Dodany: 01.07.2004 11:05|Autor: RoSeRo
[bez tytułu]
Co mam do powiedzenia o "Nakręcanej pomarańczy"?...po prostu "ryjli horror szoł!".
Czytałem obie "pomarańcze" po kilka razy ("mechaniczną" wersję R oraz "nakręcaną" wersję A). Jeśli bliższy Ci jest język angielsk, to wersja A jest dla Ciebie.
To książka absolutnie niepodobna do żadnej innej, głównie ze względu na język, który "śmieszy, tumani, przestrasza", tak jak zresztą cała książka.
Jeśli zastanawiasz się czy są ludzie, którzy rodzą się źli, jeśli myślisz, że każdy powinien miec możliwość wyboru między dobrem a złem, lub czy z okrucieństwa można wyrosnąć, to jest to dla Ciebie "lektura obowiązkowa".
Niesamowicie wciągające i szokujące wybryki "małego" Alexa oraz późniejsza "resocjalizacja" już nie Alexa ale więźnia nr 6655321 powodują, że od tej książki ciężko jest się oderwać nawet po to, żeby cos zjeść! :)
Na koniec jedna rada: jeśli oglądałeś(aś) film Kubricka, w żaden sposób się nim nie sugeruj, bo nie dorasta on książce do pięt!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.