Kolejny przykuwający uwagę dokument Ryszarda Kapuścińskiego. Ciekawie poprowadzona narracja unosi woal tajemnicy, za którym kryje się Hajle Sellasje, cesarz Etiopii. Forma zdań była czasami męcząca... wód noszeniem, strojeniem, malowaniem, kotar nasuwaniem, dywanów w róże przyoblekaniem, kolan uginaniem, pleców pokorą nasiąkaniem... ale pasowała dla podkreślenia niecodzienności opisywanych zdarzeń. A może raczej niezwykłej codzienności, która dla przeciętnego Europejczyka jest totalnym zaprzeczeniem reguł życia.

Książka jest świetna. Należy otworzyć się na umysł genialnego, ale kontrowersyjnego człowieka... i sądzić.