Dodany: 26.08.2005 18:28|Autor: Gacka

Książki i okolice> Książki w ogóle

Ile dziennie czytacie...


Założyłam ten temat, bo chciałabym sie z wami czyms podzielic tzn. czytam książkę zawsze wieczorkiem, jak mam spokój w domu, albo otoczona przyrodą, jak jest ciepło i przyjemnie, tak ok. od 3 do 5 h jak mam czas oczywiście. Jednak ostatnio(co się bardzo zdziwiłam:)) lektura tak na mnie wpłynęła, że uciekając przed obowiązkami, bardzo daleko zresztą;) wczytywałam sie calusienki dzień:) i przeczytałam 650-cio stronicową książkę.... Przyznaję, że póżniej miałam pewne problemy z oczami:) i z mamą, która potraktowała ucieczkę ze złością:)(nigdy tak nie róbcie, heh) Wracajac do tematu, ile wy przeznaczacie dziennie czasu na czytanie? (jak ten temat już był to proszę mnie skarcić:)) Pozdrawiam!
Wyświetleń: 39960
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 50
Użytkownik: Nelya 26.08.2005 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
a jaka to książka tak CIę wciągnęła, jeśli można wiedzieć? :)
Użytkownik: lawina 26.08.2005 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
ile sie da,nie ?? =)
Użytkownik: firedrake 26.08.2005 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: ile sie da,nie ?? =) | lawina
też stosuję taką metodę :]
Użytkownik: Jean89 27.08.2005 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: ile sie da,nie ?? =) | lawina
Też posłużę się wyrażeniem: "ile się da". Jeśli mam możliwość, to czytam.
Użytkownik: bejbe 27.08.2005 09:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Podpisuję się pod powyższymi: ile się da ;) Aczkolwiek w soboty raczej usiłuję się ograniczać, bo później moje oczy nie miewają się za dobrze. Jeśli mnie książka wciągnie, to i z 10 godzin; jeśli nie, to może z godzinkę, czasem nawet nie.

:)
Użytkownik: Czarny 27.08.2005 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Ile? No cóż, jedno jest pewne - zdecydowanie ZA MAŁO! *kiwa ze smutkiem głową*
Użytkownik: Gacka 27.08.2005 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
To była książka L.R.Waltona "Z pamietnika lucyfera" Na pozór tytuł wydaję sie dziwny...ale tak naprawde książka ukazuje działania Boga, od początku do Nowego przymierza, tylko że wszystko widzimy oczami samego lucyfera (no i jego zmagania, które zawsze kończą się fiaskiem;) i dobrze, heh) Polecam, bardzo ciekawa lektura i jest troche humoru.......mnie wciągnęła:)

a jeżeli chodzi o czytanie to też jestem za zasadą "ile się da" a czasami dłużej:P
Użytkownik: malgo.zo 27.08.2005 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To była książka L.R.Walto... | Gacka
Tez stosuję metodę "ile się da". Kiedyś tak się zaczytałam, że aż świt mnie zastał (heh). Teraz czytam rozważniej i już nocy nie zawalam, chociaż raz na jakiś czas się zdaży. :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 27.08.2005 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
W moim przypadku to różnie bywa. Są dni, kiedy w ogóle nie biorę książki do ręki i są dni, kiedy mogę czytać książkę od rana do nocy nie zwracając uwagi na nic innego. W każdym bądź razie nigdy nie zmuszam się do czytania, bo to ma być przyjemność, a nie obowiązek:)
Użytkownik: Jaa 09.12.2005 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: W moim przypadku to różni... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Ja mam identycznie :)
Użytkownik: jamaria 28.08.2005 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Ile się da - to najlepsza zasada, stosuję ją przez całe życie. Prawie nie zdarzają się dni bez czytania, a już wieczorem w łóżku - to konieczność.
Użytkownik: Szczuk 28.08.2005 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ile się da - to najlepsza... | jamaria
jak mam wolny dzień, nie mam ochoty gdziekolwiek się ruszać, to baaardzo długo...

ale tak codziennie to tylko wieczorkiem, w autobusie,metrze :)
Użytkownik: bog 04.09.2005 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Otóż ja czytam kiedy tylko mam wolną chwilę, w każdą wolną chwilę;) Czasem nawet mogę przesiedzieć nad książką cały dzień co zaowocowało moją dość uciążliwą wadą wzroku i okularami, jednak mi to nie przeszkadza. I pomyśleć, że jak byłam mała to nie chciałam się uczyć czytać;))))))
Użytkownik: Gacka 04.09.2005 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Otóż ja czytam kiedy tylk... | bog
Oj! wiem coś o tym, sama mam wadę lewego oka. No ale jak tu sie obejść bez czytania? :) heh
Użytkownik: Citrus limonum 04.09.2005 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
zawsze i wszędzie
ile się da i jeśli już się nie da to jeszcze trochę

czytam jak muszę na coś czekać (w poczekalni u dentysty,...)
czytam kiedy nie bardzo jest jak wykożystać ten czas (w pociągu)
czytam kiedy muszę coś robić (sprzątać) - ale to zazwyczaj się nie udaje
i czytam kiedy mam na to ochotę - wtedy jest najprzyjemniej

czasami mam takie dni, kiedy pochłaniam książkę za książką, a innym razem przez kilka dni nie sięgam po lekturę.

Jeszcze nigdy nie przeczytałam 600-stronicowej książki w ciągu jednego dnia. Mój rekord to dwa dni na taką ilość stron (to był Harrry Potter ;) ). Ostatnio czytałam "Sto lat samotności" Marqueza - cztery dni.

Pozdrawiam!!!

Użytkownik: Gacka 04.09.2005 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: zawsze i wszędzie ile si... | Citrus limonum
To było dokładnie 578 stron:) Teraz dłużej delektuję się książką:)heh! Pozdrawiam!
Użytkownik: Agnes92 04.09.2005 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Nie liczę, ile dziennie poświęcam czasu na książki. To zależy od jej treści i od tego, czy nie mam innych, ważniejszych zajęć na głowie. Ale np. w weekend i w wakacje czytam czasem 650 stron dziennie... Jeśli mi się takiej grubości książka nawinie ;) Jeśli jest cieńsza, rozkładam sobie czytanie jej na kilka etapów, abym zbyt szybko jej nie skończyła :)
Użytkownik: Marsia 04.09.2005 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
czytam, aż mnie krzyż zaboli...hehe albo oczy zaczną łzawić ;)
Użytkownik: martissimo 04.09.2005 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: czytam, aż mnie kr... | Marsia
Ja podobnie jak chyba większość stosuję metodę "ile się da". Czyli przy obiedzie, w autobusie, wieczorem, ale nocy staram się nie "zarywać":P
Użytkownik: Paja 17.09.2005 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Mmm. Jeśli jest rok szkolny i dochodzi nauka to zalezy od książki bo np. coś nudnego ok.1 godziny przed snem, a jeśli wciągająca bardzo, bardzo książka w każdej wolnej chwili.
W wakacje "trzej muszkieterowie" i ich dwie następne częsci wciągnęły mnie tak bardzo że nawet jeść nie miałam ochoty. Po co marnować tyle czasu.
Użytkownik: akcent! 17.09.2005 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
w roku szkolnym jakieś 3 godzinki przed snem... no i jeszcze w czasie przerw <lol> ^^

a przez wakacje to oczywiście wiecej :)
DUŻO WIĘCEJ!!!!!
Użytkownik: stefaniusz 04.11.2005 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Godne podziwu, tylko czy o to tak naprawdę chodzi? O bicie jakichś rekordów - 500, 600, 650... Sam przyznam, że kiedyś było to dość zabawne - pobijanie samego siebie (dzisiejszy wynik jest o 10 stron lepszy niż wczorajszy, itd. itp.) i innych, ale to trochę śmieszne - chyba, że robi się to zupełnie nieświadomie - czytamy sobie czytamy, a tu 500 stron jak z bicza strzelił za nami (tak zdarzyło mi się z "Mistrzem i Małgorzatą" - wystarczył jeden wieczór (no dobra, plus cała noc. Kiedyś dla sprawdzenia siebie i "pobicia rekordu" przeczytałem "Lalkę" w dwa dni - jednak wykonalne, choć strasznie wyczerpujące). Nie piszę tego, żeby się pochwalić jak to ja szybko czytam (bo i tak ktoś powie, że jednak wcale nie takszybko) tylko po to, aby pokazać, iż jest to raczej cecha początkującego czytelnika, który chce przeczytać jak najwięcej i jak najszybciej (tyle jest przecież do przeczytania, a czasu tak mało!!!). Z czasem, gdy wzrok się pogorszy i lektur nam trochę przybędzie, podejdziemy do tej kwestii z nieco większym wyrachowaniem.
Myślę, że z tymi stronami nie ma co przesadzać - więcej niż 300 stron dziennie (zależy też jakich stron - bo np. "potterowych" to należy mnożyć przez 2) wystarczy. Dobre to i dla zdrowia i dla otoczenia i nas samych (co by pod tramwaj nie wejść z książką w dłoni) i samej lektury.
Lepiej poczuć niedosyt, niż przesyt.
A tymczasem - przyjemnej lektury!
Użytkownik: reniferze 03.01.2006 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Godne podziwu, tylko czy ... | stefaniusz
Nie mogę się zgodzić, że czytanie w takim tempie to cecha początkującego czytelnika :). Można czytać szybko i uważnie, wystarczy się postarać. Nie mówimy przecież o tzw. "szybkim czytaniu", w którym procent zrozumienia tekstu jest zdecydowanie żałosny, tylko o całkowitym zapadnięciu się w książkę :).
Użytkownik: kachna 08.12.2005 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Ja tak różnie. Ostatnio czytam, że to tak nazwę "zrywami", czyli potrafię tydzień nie przeczytać ani jednej kartki książki, a później w jeden dzień przeczytam taką, która ma 300 stron... Po prostu nie mogę jednoznacznie określić ile czytam dziennie :)
Użytkownik: Agusia_11 08.12.2005 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Ja czytam około 3-6 godzin dziennie.
Użytkownik: jakozak 09.12.2005 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytam około 3-6 godzi... | Agusia_11
Nie da się określić, ale na pewno dwie. To już codzienny rytuał. A reszta? Zależy kiedy, zależy, co robię, czy mi się chce...
Użytkownik: Moni 03.01.2006 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytam około 3-6 godzi... | Agusia_11
3-6 godzin dziennie... Jesli Twoj nick jest jednoczesnie Twoim wiekiem, to rozumiem. Za kilka/kilkanascie lat bedziesz mogla pomarzyc o tylu godzinach dziennie na czytanie.
Użytkownik: martinezzi23 09.12.2005 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Staram się czytać tyle na ile czas mi pozwoli! 1 książka dziennie zazwyczaj się udaje chyba że na uczelni jestem albo trening lub mecz!
Użytkownik: Kuba Grom 01.01.2006 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Staram się czytać tyle na... | martinezzi23
Przy 5 części Harrego Pottera, w pierwszy dzień 250 stron, a w popołudnie drugiego pozostałe 700.Ale to wyjątek.
Użytkownik: mika.monk 15.05.2007 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Ja czytam "aż do bólu" ;)
Użytkownik: maharana 17.05.2007 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytam "aż do ból... | mika.monk
Hm, doMiniKo mogłabyś bliżej wyjasnić, co masz na mysli?:)
Użytkownik: żabka zielona 17.05.2007 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, doMiniKo mogłabyś bli... | maharana
A ja może się ktoś tu obruszy, ale nie lubię za dużo czytać. Bo każda książka, którą się już przeczyta to taki świat, który się za mną zamyka (aż wierszem piszę). A jak się dużo czyta to nieuniknione jest to, że się szybko kończy. Myślę, że gdybym za dużo czytała, to te książki przemykały by koło mnie, zamiast się we mnie zatrzymywać. Mam taki swój codzienny czas na czytanie- 45 minut pociągiem z Warszawy do domu i bardzo sobie ten czas cenię. A czytanie w łóżku przed snem, to taki znak, że mam czas i że czytam coś bardzo miłego i też to ogromnie lubię.
Użytkownik: mika.monk 18.05.2007 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, doMiniKo mogłabyś bli... | maharana
Oczywiście maharano :) Czytam tak długo, aż zaczną mnie boleć oczy :) Albo dopóki mama nie wyśle mnie do sklepu:) A ty? ;)
Użytkownik: maharana 18.05.2007 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście maharano :) Cz... | mika.monk
doMIniKo jak czytam, bo muszę to nie ma wyboru czy oczy bolą czy nie:). Bardzo lubię czytać w łóżku wieczorem tak do 1 w nocy z lekkim haczkiem:). Ale to tylko wtedy, gdy na drugi dzień mam póżniej zajęcia. Oczywiście zdarza się, że nie trzymam się tego do końca i rano mam piasek pod oczami:)
Użytkownik: mika.monk 18.05.2007 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: doMIniKo jak czytam, bo m... | maharana
haha ja czytam do 23:30 najdłużej, jesteś wytrwałym czytelnikiem, a przepraszam, że zapytam jak ci idzie w nauce :)?
Użytkownik: maharana 21.05.2007 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: haha ja czytam do 23:30 n... | mika.monk
doMiniKo, pora do której czytujesz (a myslę, że o wspomnianej godzinie już Cię "oczy bolą":) wydaje się w miarę sensowna:). Myślę czasem o skróceniu czasu czytania, ale jak książka ciekawa, to muszę ją przeczytać, bo będą problemy z zaśnięciem:). Nie wiem czy nazwać to wytrwałością, czy jakoąś formą przyzwyczajenia:). A co do nauki to zależy od przedmiotu, który akurat mam na tapecie:). Tak ogólnie jest dobrze. Nie narzekam za bardzo:). Pozdrawiam
Użytkownik: mika.monk 21.05.2007 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: doMiniKo, pora do której ... | maharana
Ja czasami wiem, że muszę się nauczyć do szkoły, a mimo to czytam, niekiedy nawet całe popołudnie, a uczę się rano przed lekcjami :)
Kiedyś nawet przed angielskim nauczyłam się słówek na przerwie i dostałam 5 (nie chwaląc się ;p) ;)
Użytkownik: maharana 22.05.2007 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czasami wiem, że muszę... | mika.monk
Wiesz dominiKo, miałem kiedyś takie zdarzenie: chodziłem na wykład z historii Polski XVII wieku i podejść do niego można było tylko wtedy, gdy zaliczyło się lekturę dotyczącą tego okresu. Zdecydowałem się na Jana III Sobieskiego, Wójcika. Książka była opasła, ale mam jakiś sentyment do tego monarchy więc go wybrałem. Tak się złożyło, że dostałem w prezencie gruby album o świątyniach Angkoru (w Kambodży) i tak odkłądałem i odkładałem czytanie tej lektury na koniec. Kiedy mnie termin przycisnął, zabrałem się do czytania:). Czytałem tego Jana III od ósmej wieczór do 5 rano:):):). Zdawanie miałem o 9.30, a nie tylko nic z tej książki nie pamiętałem (przysypiało się przy czytaniu, niestety), ale jeszcze byłem kompletnie niewyspany. Poszedłem jednak (już nie mogłem się wykręcić) i byłem pierwszy w kolejce. Dostałęm dwa (!) pytania: jak nazywał się ojciec Jana III i kiedy powstała Liga Święta. Normalnie. Gdybym wiedział, że dostanę tak banalne pytania, to olałbym sobie całe czytanie:):):). Nie mogłem potem patrzeć na tę książkę przez rok czasu:)
Pozdrawiam
Użytkownik: hburdon 22.05.2007 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz dominiKo, miałem ki... | maharana
Ja na dzień przed egzaminem wstępnym na anglistykę zamiast studiować gramatykę kupiłam sobie "Literaturę na Świecie". A na egzaminie dostałam pytanie: "Omów współczesną prasę literacką w Polsce". Zdarza się. :-)
Użytkownik: mika.monk 22.05.2007 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz dominiKo, miałem ki... | maharana
Hehe szczęściarz i fuksiarz ;)
Chociaż ja dosyć często miewam takie przypadki, potrafię nauczyć się dwóch stron słówek z niemca lub angola na 5-minutowej przerwie:)
Użytkownik: maharana 24.05.2007 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehe szczęściarz i fuksia... | mika.monk
Masz dobrą pamięć wzrokową:). Przyda Ci się na pewno na studiach:)
Pozdrawiam
Użytkownik: mika.monk 24.05.2007 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz dobrą pamięć wzrokow... | maharana
:) :) Ja nie idę na studia, mam zamiar pracować w masarni : specjalność: rzeźnik - wędliniarz;)
Użytkownik: maharana 25.05.2007 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: :) :) Ja nie idę na studi... | mika.monk
Ech doMiniKo...:), potrafisz poprawić nastrój od ręki:):):). Jeżeli poważnie masz taki zamiar, to przyznam, że smakowity to zawód i niejeden student zamieniłby się z chęcią:)
Pozdrawiam
Użytkownik: mika.monk 25.05.2007 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech doMiniKo...:), potraf... | maharana
Hahaha myślałam też o zawodzie rolnika: specjalność: jazda rozrzutnikiem po polu ;)
Użytkownik: maharana 25.05.2007 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Hahaha myślałam też o zaw... | mika.monk
Uśmiałem się:):):). Masz naprawdę niezłe poczucie humoru:). Ale domyślam się, że to wszytko żarty:). Na studia masz jeszcze kawałek czasu.
Pozdrawiam
Użytkownik: mika.monk 25.05.2007 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Uśmiałem się:):):). Masz ... | maharana
No oczywiście, że żarty;) Na razie mam zamiar ukończyć szacowne liceum w mojej mieścinie :)
(tak na marginesie profil : biologiczno-chemiczny) ;)
Użytkownik: katka:) 18.05.2007 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Ja podobnie jak wszyscy czytam ile się da. Oczy bolą, ale muszę doczytać do końca. Chociaż ostatnio trochę zaniedbałam książki. Moimi lekturami podręczniki były, bo zdaję maturę. Ale już od środy 23 mam definitywnie wakacje więc nadrobię zaległości:)
Ale w nocy czytać nie umiem, czytam do późna, wstaję rano i znów czytam, ale nocy jeszcze z tego powodu nie zawaliłam:))
Użytkownik: szkielet96 25.05.2007 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja podobnie jak wszyscy c... | katka:)
A ja czytam "Jak najwięcej".
Użytkownik: fodla 25.05.2007 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Czytam jak najwięcej,ale w praktyce wychodzi mi około godziny dziennie;(ale w weekendy około 3-4 godziny.
Użytkownik: nitka91 26.05.2007 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Założyłam ten temat, bo c... | Gacka
Ja różnie, zależy jaki mam dzień. Umiem nie czytać tydzień a potem przez trzy dni pochłonąć cztery 200-stronnicowe książki. A w wakacje jeszcze więcej :p
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: