Dodany: 29.06.2004 18:22|Autor: mowojnia
[bez tytułu]
Do małej wsi "zabitej dechami" przyjeżdża nauczycielka z miasta. I mąci chłopom w głowach. Ale to tylko jeden z wątków tej historii. Książka jest napisana specyficzną gwarą, która według językoznawców naprawdę nie istnieje w żadnej części Polski. Ale co z tego :)). Są takie fragmenty, że łzy płyną ze śmiechu.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.