Dodany: 10.08.2005 10:41|Autor: UzytkownikUsuniety08​242023181009

Nudna, zupełnie niewciągająca książka


Szczerze mówiąc, po zachęcającej błyszczącej okładce i recenzji z tyłu książki (którą możecie przeczytać wyżej) spodziewałam się czegoś wciągającego. Tymczasem książka mnie nie zachwyciła, a rozwleczoną fabułę można streścić w kilku zdaniach. Nie zrobię tego, gdyż właściwie nie mielibyście co czytać. Przeczytałam (a właściwie przebrnęłam przez) dwie książki Ursuli K. Le Guin i obie w ogóle nie były ciekawe. Oczywiście jest to fantasy w najczystszym wydaniu, ale niezbyt przygodowe. Ci, którzy lubią książki ww. autorki, będą z pewnością zachwyceni, choć ja wręcz przeciwnie. Wg mnie książka jest nudna i naprawdę nie warto jej czytać.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7270
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: Kijana 30.10.2009 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze mówiąc, po zachę... | UzytkownikUsuniety08​242023181009
Zgadzam się z Tobą ;) Ja przeczytałem tylko pierwszy tom i już mi się nie podoba.
Użytkownik: verdiana 30.10.2009 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze mówiąc, po zachę... | UzytkownikUsuniety08​242023181009
Jejku, dwie pierwsze negatywne opinie o LeGuin, jakie widziałam! I jakkolwiek to zabrzmi, cieszę się, że nie jestem odosobniona w swoich wrażeniach. :-)
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 30.10.2009 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze mówiąc, po zachę... | UzytkownikUsuniety08​242023181009
Czytam, czytam i oczy mi się robią jak u trzeciego psa z "Krzesiwa". Nudne?... Nieciekawe?... "Niezbyt przygodowe"?... To wobec tego CO jest "przygodowe"? Skoro pościgi przez cały archipelag, zmagania ze złymi siłami (tymi w człowieku i tymi zewnętrznymi), potężne moce magiczne, wędrówki przez zaświaty (bez gwarancji wyjścia), smoki i inne stwory - nie są?...

A błyszczące okładki są, ogólnie rzecz biorąc, zniechęcające maksymalnie...
Użytkownik: Kijana 31.10.2009 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam, czytam i oczy mi ... | Ysobeth nha Ana

Nudne. Nieciekawe. Niezbyt przygodowe.
Przygodowa jest np. "Pieśń lodu i ognia" albo choćby Harry Potter. W czarnoksiężniku główny bohater przez prawie całą książkę zmaga się z jednym problemem. Gdzie tu zwrot akcji? Gdzie tu przygoda? :P
Do okładek nic nie mam.
Pozdrawiam
Użytkownik: Maeglin 16.04.2012 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze mówiąc, po zachę... | UzytkownikUsuniety08​242023181009
Książki Ursuli Le Guin to powieści obarczone czymś więcej niż fabułą obfitującą w zwroty akcji. Wystarczy być wrażliwym na słowo.
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023181009 12.10.2012 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Książki Ursuli Le Guin to... | Maeglin
Czyli sugerujesz, że każdy komu się ta książka nie podoba, nie jest wrażliwy na słowo? Ja uważam, że jestem, ale akurat słowa w tej książce do mnie nie przemówiły.
Użytkownik: Szeba 14.10.2012 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli sugerujesz, że każd... | UzytkownikUsuniety08​242023181009
Są słowa i to, co pomiędzy słowami, czy też to, co budują sobą, nie same w sobie, suche słowa i ich bezpośrednie, dokładne znaczenia literalne. Może tego nie zauważasz, bo, lub i nie szukasz, a może widzisz to, ale cię to nie interesuje, bo - nie tego szukasz, oczekujesz. Tylko że okrojona w ten sposób książka zawsze będzie "kulała"; trudno się temu jednak dziwić.

Dla mnie książki Le Guin są zen. Są filozoficzne i psychologiczne, metafizyczne, może czasem religijne bardziej, niż przygodowe, czy nawet fantasy. Przygoda w nich jest, ale na dwóch, co najmniej, poziomach. To, co widać, przygodówka fantasy i to, co głębiej - przygoda, podróż wewnętrzna, do wnętrza nas samych. Wszystko jest w środku, tam się rozgrywa, tak, czy inaczej.
Użytkownik: UzytkownikUsuniety08​242023181009 30.10.2012 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Są słowa i to, co pomiędz... | Szeba
Bardzo dobre podsumowanie książki, zgadzam się, że taka właśnie jest. Ale nie tego oczekiwałam. Bardziej odpowiada mi styl Pratchetta: fantasy, humor, masa nawiązań i przemyślenia Autora odnośnie otaczającego nas świata. Pomijając szczególny styl jego książek to czytając opis "Grobowców..." liczyłam na dużo akcji, przy czym nie mam nic przeciwko, żeby była wymieszana z czymś również "dla ducha". Niestety dla mnie te proporcje są w książce zdecydowanie zaburzone (choć rozumiem, że tak miało być). Religijne, metafizyczne książki Le Guin w tej formie do mnie po prostu nie przemawiają. Z pewnością nie jestem jedyną osobą, która tak ma, mimo całej rzeszy fanów.

Zresztą łatwo spojrzeć na profil kogokolwiek, żeby przekonać się w czym gustuje i dlaczego tak, a nie inaczej ocenia dane książki. Nie muszę i nie chcę być obiektywna, moja recenzja jest w 100% subiektywna.
Użytkownik: Marylek 31.10.2012 08:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobre podsumowanie... | UzytkownikUsuniety08​242023181009
Nie każdemu podoba się to samo i dlatego życie jest tak ciekawe. Jak nudno by było, gdybyśmy wszyscy byli identyczni!

Jestem zagorzałą fanką i Pratchetta, i Le Guin, i jeszcze paru autorów fantasy. Dla mnie nudny jest Harry Potter, z trudem przebrnęłam przez pierwszy tom i dziękuję bardzo za resztę.

Chciałam jeszcze zwrócić Twoją uwagę na fakt, że to nie wina autorki, że oczekiwałaś czegoś innego. Zwykle tak jest, że jeśli się na coś nastawiamy, to łatwo się rozczarowujemy.

Pozdrawiam!
:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: