Dodany: 05.11.2003 20:51|Autor: k_ret
fragment
A Francin przyskoczył nagle do mnie, przegiął mnie przez kolano, podniósł mi spódnicę i zaczął mnie smagać po tyłku, a ja zdrętwiałam na myśl, czy aby włożyłam czystą bieliznę i czy się umyłam, i czy jestem dostatecznie odsłonięta. (...) W końcu postawił mnie na ziemi, opuściłam spódnicę, Francin był piękny, nozdrza mu drżały zupełnie tak samo, jak wówczas, kiedy poskromił spłoszone konie.
- Tak, moja panno - powiedział. - Zaczniemy nowe życie!*
---
* Bohumił Hrabal, "Postrzyżyny", przeł. Andrzej Czcibor-Piotrowski, wyd. Świat Literacki, Izabelin 2001.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.