Dodany: 02.08.2005 16:43|Autor: malwy
Geniusz Gombrowicza
"Ferdydurke" jest najgłośniejszą powieścią Gombrowicza, większość znawców i krytyków jego twórczości ocenia ją najwyżej ze wszystkich jego dzieł. Nie jest to jednak według mnie książka-program ani książka-manifest literacki.
POWIEŚĆ-ZABAWA Z CZYTELNIKIEM
Gombrowicz bawi się z czytelnikiem, bawi się stylami, konwencjami literackimi, bawi się językiem: gramatyką, ortografią, stylistyką. Gdy czytam tę książkę, widzę, jaką przyjemność, jaką zabawę miał autor, kiedy ją pisał.
Gombrowicz bawi się formą literacką, drwi z niej, czuje, że żadna znana mu forma nie jest w stanie wyrazić jego myśli. Jest ponad formą, ponad stylem, ale jednocześnie musi się w niej obracać, gdyż jest ona jedynym środkiem wyrazu.
POWIEŚĆ-POSZUKIWANIE
Gombrowicz w tej książce szuka prawdy. Fabuła jest prosta, ale przytaczanie jej wydaje mi się niekonieczne, gdyż nie jest ona tutaj najważniejsza. Podczas czytania nie myślimy o tym, co zaraz stanie się z bohaterami, tylko o tym, co za chwilę, na następnej stronie, w kolejnym zdaniu wymyśli autor, jaki będzie jego komentarz. Autor opisuje świat, odkrywa ciemne zakamarki każdego z nas, poszukuje odpowiedzi na najbardziej fundamentalne pytanie: kim jest człowiek? co go stwarza? dokąd dąży?
NOWOŚĆ
Gombrowicz jest bardzo nowatorski, wymyśla nowe wyrazy, szuka nowych rozwiązań pisarskich. Nikogo nie kopiuje. Trudno jest zaklasyfikować tę książkę. Przypomina mi poemat dygresyjny, czyli utwór napisany nie dla fabuły, nie dla akcji, nie dla bohaterów, tylko w celu ukazania przemyśleń-dygresji autora. Bez wątpienia dzieło to jest przykładem kreacjonizmu, który rozwinął się w latach trzydziestych XX-wieku.
Nowość, otwartość na świat, krytycyzm w stylu Voltaire'a, a przede wszystkim wyrafinowane, trafne i bardzo inteligentne poczucie humoru.
Polecam wszystkim tę książkę, chociaż nie jest ona skierowana do wszystkich, jest raczej elitarna, tak jak cała twórczość Gombrowicza.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.