Dodany: 31.07.2005 17:36|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Kobieta w (starej) bibliotece


Wygrzebany ze stojącej na tyłach biblioteki półki niewielki, za to solidnie zakurzony foliał należy do mojego ulubionego gatunku „książek o książkach”. Lubię też specyficzny sposób pisania Bojarskiej, odzwierciedlający umiejętność spoglądania na przedstawianą rzeczywistość – czy to zjawiska społeczno-obyczajowe, tak kapitalnie portretowane w felietonach zamieszczanych w „TS”, czy właśnie czytane książki – z dystansem i sporą dozą subtelnej ironii. Jakże daleko tym recenzjom do ton wazeliny, którymi dzisiejsi krytycy zalewają bezlitośnie łamy opiniotwórczych czasopism! Co prawda ich autorka świadomie zrezygnowała z oceniania współczesnych sobie rodaków parających się piórem, twierdząc przekornie, iż czyni to „ze strachu”, używając sobie w zamian na klasykach i obcokrajowcach tłumaczonych na polski w latach 70-80 („Prus, Dygat czy Wańkowicz już mnie targali po szczękach nie będą, a żywych cudzoziemców guzik obchodzę”). Efektem tego założenia są nie tyle sensu stricto recenzje, co mini-eseje o poszczególnych książkach, stanowiące zapis refleksji i skojarzeń nasuwających się pisarce podczas lektury, jej sądów o danym autorze i reprezentowanym przezeń gatunku literackim. Jedyne, czego można żałować po przeczytaniu tej książki, to, że nie poznało się (tak, niestety!) blisko 2/3 omawianych w niej tytułów – i, że autorka zarzuciła na dobre swoje recenzenckie rzemiosło. Jakże chętnie poznałoby się jej opinie o dziełach autorów dziś popularnych! Ale nawet wiedząc, że pisze o samych "starociach", warto poczytać.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4403
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: verdiana 04.05.2006 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygrzebany ze stojącej na... | dot59Opiekun BiblioNETki
Wpadłam na tę książkę, bo Michotka zgłosiła błąd w tytule. Wpadłam i... zostałam. Przeczytałam Twoją opinię i książka ląduje w schowku - książki o książkach uwielbiam nade wszystko!

A że to recenzje ramotek? No to co? "Książki najgorsze" Barańczaka to też w większości recenzje książek, których raczej nie poznamy, ale to nie odbiera radości z lektury. Dot, dzięki za tę notkę!
Użytkownik: Chilly 05.05.2006 08:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygrzebany ze stojącej na... | dot59Opiekun BiblioNETki
Książka o książkach - właściwie nic więcej nie trzeba, żeby książka znalazła się w schowku. ;-)
Użytkownik: verdiana 24.07.2006 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygrzebany ze stojącej na... | dot59Opiekun BiblioNETki
Przeczytałam. Oceniłam na 4, podobało mi się. W tej książce jest wszystko to, o czym pisała Dot. Nie postawiłam wyższej oceny ze względu na wybór recenzowanych przez Bojarską książek. To nie jest książka, po której ma się stos fiszek z wypisanymi tropami do podążania. Po przeczytaniu nie mam wypisanego ani jednego tytułu! ANI JEDNEGO! Większość z nich zdała mi się nudna, bo zupełnie spoza kręgu moich zainteresowań. A jeśli któryś z tytułów był ciekawy, to albo już go czytałam, albo miałam już wcześniej w schowku.

Książkę jednak czyta się doskonale - styl Bojarskiej sam w sobie jest tak porywający, że czyta się, nie zważając na to, że opisywane książki nas nie interesują. Trochę jak "Książki najgorsze" Barańczaka właśnie.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: