Powieść Charlotte Brontë pt. "Villette" jest opowieścią o życiu ubogiej i samotnej, 23-letniej Lucy. Nie obdarzona ani szczególną urodą, ani bogatymi krewnymi, powinna załamać się swoją sytuacją i poddać przeciwnościom losu. A jednak nie. Młoda Angielka, tracąc krewnych i źródło dochodu w ojczystym kraju, nie waha się wyjechać w nieznane. W poszukiwaniu lepszego życia udaje się do belgijskiego miasteczka Villette. Tam zatrudnia się jako nauczycielka na pansji madame Beck. Musi pokonać wiele przeszkód, a nieznajomość języka francuskiego bynajmniej nie jest największą z nich. Walczy o swój los i krok po kroku nieśmiało zbliża się do spełnienia swojego marzenia. Pojawia się też ktoś, kto staje się jej bliski. Ale czy na pewno Lucy może zaznać szczęścia?

Przeczytajcie tę ciekawą książkę starszej z sióstr Brontë, a sami się przekonacie. Barwne opisy, głębokie przemyślenia i prawda o życiu - to rzeczy, dla których warto ją polecić. Czytelnik jest też świadkiem rodzenia się bardzo skomplikowanego, ale jakże szczerego uczucia.

"Villette" to powieść zadająca wiele pytań na temat sensu naszego istnienia. Na część tych pytań znajdujemy odpowiedź, a rozwiązanie pewnych kwestii autorka pozostawia nam samym. Polecam wszystkim tę pozycję, bo warto przeczytać coś mądrego o życiu. Życiu prawdziwym, a nie "książkowym". Takim, które czasem, a nawet często, boli, ale jest nasze i warto o nie walczyć.