Dodany: 27.07.2005 01:02|Autor: Mademoiselle

Nie tylko dla kobiet


Taka tam książeczka. Satyra na babki i nie tylko, coby się ździebko pośmiać można było. Ale oceniać będę za chwilę. Na początek należy się przecież kilka objaśnień. Niekoniecznie tylko dla kobiet...

Otóż treść tej książki to nic innego jak porady, których rzekomo poszukuje większa część stada, zwanego elegancko płcią piękną. Wiadomo bowiem, że owa płeć nie zawsze jest w stanie porozumieć się dobrze z płcią „przystojną nierzadko”, ale jednak „piękną mniej”. I tu z pomocą wkracza Magdalena Samozwaniec, która radośnie podsuwa zagubionym damom swoją książkę wraz z idealnymi odpowiedziami na nurtujące je pytania: jak postępować z mężczyznami?, jak być dobrą panią domu?, jak dogadzać facetowi i jeszcze mieć z tego satysfakcję?! Oczywiście wszystko z przymrużeniem oka. Dlatego zainteresowanym czytelnikom, a raczej pięknym czytelniczkom, doradzam potraktowanie tej książki jako krótkiego dowcipu, który do łez może nie bawi, w pamięci też zbyt długo miejsca nie zagrzewa, ale zawsze stanowi jakąś rozrywkę na nudnawy wieczór.

Przy czytaniu powstaje jednak problem, który w ten nudnawy wieczór może troszkę drażnić. Mianowicie chodzi o to, że „Tylko dla kobiet” trąci myszką. Napisane zostało tuż po wojnie i Magdalena Samozwaniec (nawiasem mówiąc, siostra Marii Pawlikowskiej–Jasnorzewskiej!) porusza w nim niezbyt aktualne już dziś kwestie. Ale zawsze można kota ogonem odwrócić i zauważyć, że jest to plus – bo się przynajmniej zobaczy, jak to w tych czasach biedne kobitki sobie poczynały, a zaraz potem elokwentnie stwierdzi, że chociaż moda oraz obyczaje się zmieniają, to ludzkie zachowania pozostają takie same.

Do niewymagającej i krótkiej lektury zapraszam zatem uprzejmie wszystkie Panie z poczuciem humoru. Panów zresztą też zaprosić mogę. A jeśli tytuł poradnika Panów nie zachęca, to zawsze, idąc w ślady Pani Magdaleny, chętnie służyć będę radą - zalecam przeczytanie innych, nieco bardziej odpowiednich pozycji tejże autorki: np. „Tylko dla mężczyzn” lub... „Tylko dla dzieci”.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7081
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Myonis 29.07.2005 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Taka tam książeczka. Saty... | Mademoiselle
Przeczytaj sobie książkę: "Chłód od raju" Jana Frey to dopiero zobaczysz co to jest prawdziwa opowieść. Fajna jest też "P.S. Kocham cię", "Spalona żywcem" i "My dzieci z dworca zoo" Przeczytaj a dopiero zrozumiesz!
Użytkownik: reniferze 03.12.2005 16:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytaj sobie książkę:... | Myonis
Aj, to chyba podpada pod komentarz "napastliwy". Albo chociaż protekcjonalny. Książki Samozwaniec są łatwe, lekkie i przyjemne-i nic w tym złego. To też powieści. Wbrew temu, co twierdzisz, prawdziwe.
Użytkownik: jakozak 03.12.2005 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Taka tam książeczka. Saty... | Mademoiselle
Bardzo lubię książki Magdaleny Samozwaniec. Są naprawdę zabawne. Bardzo lubię całą słynną rodzinę Kossaków. Wspaniała jest "Maria i Magdalena" napisana przez Madzię.
A znacie "Na ustach grzechu"? - znakomitą parodię "Trędowatej"?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: