Dodany: 25.07.2005 16:54|Autor: Gusia_78

Książka: Obława: Losy pisarzy represjonowanych
Siedlecka Joanna

1 osoba poleca ten tekst.

Lektura obowiązkowa


Znakomita opowieść o twórcach epoki peerelu, tych niepokornych, mniej lub bardziej zbuntowanych przeciw systemowi. Zarówno bardzo znanych (m.in. Jasienica, Wańkowicz, Szaniawski), jak i tych już zapomnianych (m.in. Grabski, Kornacki, Bierezin).

Autorka znakomicie ukazała destrukcyjny wpływ systemu komunistycznego, słuzb bezpieczeństwa na życie zawodowe i prywatne wybitnych pisarzy i poetów. Twórców zamykano w więzieniach, szpitalach psychiatrycznych, szykanowano, śledzono, podsłuchiwano, bojkotowano. Niejeden wybitny pisarz, niejednokrotnie przy pomocy ZLP, został skazany na zapomnienie za swój opór przeciw komunizmowi.

Książka oparta na dokumentach policji politycznej (m.in. donosach), relacjach, wspomnieniach i rozmowach z bohaterami tamtych wydarzeń.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6425
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: 00761 27.07.2006 00:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Znakomita opowieść o twór... | Gusia_78
Masz rację - to lektura obowiązkowa! Czytając tę książkę uderzyło mnie zwłaszcza to, jak ZLP i jego prezesi reagowali na dramaty swoich kolegów po piórze. Ile tu tchórzostwa i zwykłej podłości. Władza peerelowska łamała kręgosłupy (dosłownie bądź przenośnie), ale nie udawała przy tym dobrego wujka. A przynajmniej - nie udawała ostentacyjnie. I jeszcze jedna refleksja - te działania władzy, UB, cenzury - owocują do dziś. W tym sensie, że niektóre nazwiska w świadomości czytelniczej nie istnieją.
Użytkownik: Gusia_78 27.07.2006 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz rację - to lektura o... | 00761
Widzę, że często czytamy te same książki :) Zgadzam się z Tobą, jak niewielu bohaterów tej znakomitej ksiązki jest znanych powszechnie, wyjąwszy oczywiście tej najsłynniejsze nazwiska. Podobnie wstrząsnął mną
"Donos na Wojtyłę", przerażające jak wielu duchownych angażowało się w ten nikczemny proceder, pisząc tak drobiazgowe doniesienia, wykazujac się wręcz nadgorliwością. Nie wiem czy pamiętasz, była tam mowa o pewnym agencie, który donosił bezinteresownie, w penym momencie poprosił tylko o radio w ramach gratyfikacji. Ciekawe, ilu podobnie wstrząsających rzeczy jeszcze się dowiemy. Z niecierpliwością czekam na podobne publikacje.
Użytkownik: 00761 31.07.2006 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że często czytamy ... | Gusia_78
Też zauważyłam powinowactwo naszych lekturowych ścieżek;)

Co do porównania "Donosu..." i "Obławy" - pod wieloma względami rzeczywiście książki są podobne - bazują na podobnych materiałach faktograficznych, cechują się dociekliwością badawczą, przedstawiają te same mechanizmy zniewalania, wstrząsają. Różni je - moim zdaniem - sposób przedstawiania: Lasota nie przestaje być historykiem, jest oszczędny w komentarzach, pozbawiony emocji, obiektywny. No i praktycznie nie operuje nazwiskami, jedynie na końcu wymienia personalnie o. Hejmo, ale to przecież taka prawda, którą już każdy zna, zatem nikim nie wstrząśnie i sensacją nie jest. Siedlecka nie bawi się w słowne kamuflaże, rzuca nazwiskami sławnych i mało znanych, robi to w dodatku językiem, który na początku bardzo mnie drażnił (chodzi mi o dość liczne kolokwializmy). Ale poźniej doszłam do wniosku, że to jest konsekwencją sensacyjnego charakteru tej książki i dodaje jej swoistego sma(cz)ku.

Przyznam jednak, że w sprawie donosów, represji itd. interesuje mnie najbardziej obiektywna prawda. I tu mam większe zaufanie do historyka. Z chęcią przeczytałabym książkę o losach represjonowanych literatów napisaną właśnie sine ira et studio... Bo prawda o tych czasach, ludziach jest niezwykle złożona i łatwo popaść w tej materii w ton chwytliwej sensacji, spoza której prawda może jedynie wyzierać.

Pozdrawiam cieplutko!)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: