Użytkownik: reniferze 30.07.2016 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gabinet osobliwości" to ... | yennka Jedna z najbardziej idiotycznych książek, jakie czytałam. Co gorsza, warsztatowo zupełnie przyzwoita - tym bardziej przykro przedzierać się przez te kretyńskie rojenia.

Agent Pendergast to jakieś kuriozum - albinotyczny superman, Rogozov, Houdini i nieomal Faust w jednym. Czy naprawdę istnieją czytelnicy, którzy darzą go sympatią? Pozostałe postacie - tak jednowymiarowe, jak to tylko możliwe. Intryga... przez kilka stron niosła nadzieję na przyzwoity kryminał, ale okazała się tak żenująca, że powstrzymam się od dalszych komentarzy.

Podsumowując, pierwsze strony to nuda, kolejne, aż do ostatniej, to patetyczne bzdury, będące kpiną z myślącego człowieka.