Dodany: 20.07.2005 20:09|Autor: Afrodeta

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Dymy nad Birkenau
Szmaglewska Seweryna

1 osoba poleca ten tekst.

Porażająca prawda...


Czytajac tę książkę nie spodziewałam się, że aż tak bardzo mnie wzruszy. Przeczytałam już kilka książek poruszających temat obozów koncentracyjnych, ale ta odarta jest z wszystkich upiększeń. Autorka przedstawiła okrutną prawdę, która jest tym dobitniejsza, że pisarka obok opisów życia w obozie przedstawia poetyckie wręcz obrazy przyrody, wspomnień i marzeń, wprowadzając czytelnika w stan otępienia i totalnego szoku. Dodatkową rekomendacją tej książki może byc fakt, iż została ona dołączona do dokumentów podczas procesu hitlerowców w Norymberdze. Oprócz tego, że książka opisuje warunki życia i codzienny los więźnia, zostały w niej pokazane uczucia i emocje towarzyszące przede wszystkim kobietom różnych ras i narodowości oraz w różnym wieku, które pomimo tych różnic podejmowały każdego dnia walkę o kolejny dzień życia, wspólnie "organizując" jedzenie oraz przedmioty codziennego użytku.

Książkę polecam osobom dojrzałym i mądrym, ponieważ bardzo głęboko pozostaje ona w pamięci i może wyryć rysę w psychice osób niegotowych na tego typu lekturę.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 24676
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Pax 30.07.2005 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytajac tę książkę nie s... | Afrodeta
Jeśli chodzi o tzw. literaturę obozową, to według mnie książką naprawdę całkowicie odartą z patetyczności, wzniosłości czy właśnie upiększeń jest "Pięć lat kacetu" Grzesiuka... Wywarła na mnie o wiele większe wrażenie niż "Dymy nad Birkenau" (chociaż mają one z pewnością dużą wartość), być może dlatego, że przeczytałam ją dosyć wcześnie i później już żadna książka o obozie nie była w stanie mnie zaszokować...

Serdecznie pozdrawiam :)
Użytkownik: tynulec 02.02.2010 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli chodzi o tzw. liter... | Pax
Po raz pierwszy czytałam książkę z ołówkiem w ręku. Znalazłam tyle cennych myśli, do których chcę wracać, aby nigdy nie zapomnieć.

Obóz ograbił człowieka ze wszystkiego, chcąc by był jak robak, którego można zadeptać, wgnieść w ziemię bez drgnienia warg, powieki... Człowiek nie mógł mieć w tym piekle niczego, nie miał na imię człowiek, na sobie nosił szmaty, spał w warunkach, do których zwierzęta nie godziłoby się wprowadzić, był bity i poniżany w sposób, który tak trudno sobie mnie, młodemu człowiekowi wyobrazić. W głowie kołacze mi myśl: jak udało się przeżyć? Ile siły trzeba było w sobie mieć, aby nie oszaleć, nie stać się martwym za życia?

"Naród niemiecki winien jest, że ludzkość czasów naszych zbacza na wielki manowiec, że przeżywa okres swego błędu." Przerażające jak nisko upadł człowiek.
Użytkownik: Papillon 12.02.2006 05:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytajac tę książkę nie s... | Afrodeta
,,Książkę polecam osobom dojrzałym i mądrym, ponieważ bardzo głęboko pozostaje ona w pamięci i może wyryć rysę w psychice osób niegotowych na tego typu lekturę.''

Książkę przeczytałem gdy miałem 14 czy 15 lat. I faktycznie - zostawia coś w psychice. Bardzo prawdziwy obraz. Faktem jest, że lepiej się przygotować zanim zbyt wcześnie sięgnie się po tę książkę.
Chciałbym jeszcze dodać, że dobrze się ją czyta,, rozdziałami''. Oczywiście po wcześniejszym przeczytaniu całości - chociaż kontekst nie jest konieczny o ile się orientujemy m/w w tej tematyce.
Użytkownik: arbajter 04.10.2007 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytajac tę książkę nie s... | Afrodeta
Co do tej pozycji to po prostu BRAK SŁÓW! To trzeba przeczytać! Polecam!
Użytkownik: Annvina 31.10.2007 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytajac tę książkę nie s... | Afrodeta
Mam wielki sentyment do tej ksiazki i zupelnie nie potrafie jej obiektywnie ocenic. Byla to pierwsza ksiazka, ktora przeczytalam w zyciu! Mialam wtedy 12 lat i rodzice zalamywali rece, a ja nie chcialam czytac nic innego, zadnych Dzieci z Bullerbyn ani innych An z Zielonego Wzgorza (te pozycje przeczytalam bardzo pozno - dopiero na studiach). Nawet nie pamietam jak to sie stalo, ze po nia siegnelam, chyba po jakims programie w TV o tematyce wojenno-obozowej. Czy pozostawila jakies slady w mojej psychice - nie wiem. Wiem, ze przy tej ksiazce pierwszy raz poczulam to, co czytalam. Od tego czasu zaczelam czytac ksiazki i bardzo je przezywac, co mi pozostalo do dzis.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: