Dodany: 14.07.2005 07:46|Autor: bogna

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

KONKURS nr 3 pt. „PARY w LITERATURZE”


Przedstawiam KONKURS, który przygotowała eliot:

..........................................................................

Witajcie.

Oto konkurs, który przygotowałam.

Konkurs jest zatytułowany "PARY W LITERATURZE" i zawiera 17 fragmentów. W odpowiedzi trzeba podać:

- imię i nazwisko autora, tytuł książki, z której pochodzi fragment (1 punkt)
- imiona i nazwiska (o ile są podane) pary występującej we fragmencie (1 punkt),
- odpowiedź na pytanie dodatkowe, jeśli zostało zadane (1 punkt).

Jeśli ktoś poda tylko autora lub tylko tytuł otrzyma pół punktu. Tak samo w sytuacji podania tylko jednej osoby z pary. Odpowiedzi na pytania dodatkowe będę rozpatrywać indywidualnie, bo nie wiem, jakie się zdarzą sytuacje, choć nie powinno być chyba z tym problemu, bo odpowiedzi najczęściej będą jedno- lub kilkuwyrazowe, ewentualnie 1-2 zdaniowe. Z pewnością postaram się postępować sprawiedliwie.
W sumie można zdobyć 42 punkty.

Imiona, które trzeba podać oznaczyłam X (kobiety) i Y (mężczyźni). Pozostali są oznaczeni pierwszą literą imienia czy nazwiska. Miejsca (np. nazwy miast) są wykropkowane.
Dla ułatwienia dodam, że jest 9 książek autorów zagranicznych i 8 autorów polskich.

Odpowiedzi proszę przesyłać do 23 lipca 2005, godz.23:00 na mój adres: ... (konkurs zakończony).
Jeśli ktoś nie otrzyma potwierdzenia, że odpowiedź doszła, niech da mi znać na forum.

Tak jak w poprzednich konkursach nagrodą jest satysfakcja.

Życzę wszystkim powodzenia i udanej zabawy :-)


Oto fragmenty konkursowe:


1.
Przez chwilę trwała cisza, potem on odrzekł nadzwyczaj cichym tonem:
- Kocham cię bardziej niż cokolwiek na świecie.
- No to czemu u licha nie mówiłeś od razu? – zawołała, a jej irytacja była tak wielka, że wbiła paznokcie w jego nadgarstek. – Zamiast pleść o wiankach, odkurzaczach i lwach i dręczyć mnie całymi tygodniami. [...]
- Ty głuptasie! – mówiła. – Tak cię pragnęłam. A ty, skoro też mnie pragnąłeś, dlaczego nie...?
- Ależ,... – zaczął protestować, a gdy ona rozplotła ręce odstąpiwszy od niego, pomyślał, że zrozumiała to, czego on jeszcze nie zdążył wyrzec. Gdy jednak odpięła swój biały patentowany pas myśliwski i powiesiła go starannie na poręczy fotela, zaczął podejrzewać, że się omylił. [...]
- Kochanie! Kochanie! Gdybyś był tylko powiedział! – Wyciągnęła ramiona.
Y zamiast też powiedzieć "kochanie" i wyciągnąć swoje ramiona, cofnął się przerażony, machając nad nią rękami, jak gdyby próbował odpędzić jakieś napastujące go niebezpieczne zwierzę.

(Czyja to rozmowa? W jakim mieście się toczy?)


2.
- Czy byłaś kiedyś w Rzymie? – zapytał ją.
- Nie.
- A chciałabyś tam pojechać?
- O, nie.
- Dlaczego?
- Bo boję się Rzymu.
Spojrzał na drobną, dziecinną prawie postać. W mroku nie może dojrzeć jej rysów i nagle zdaje mu się, że to jego mała siostrzyczka, T., której nie widział tyle lat. Rozrzewnienie napełniło jego serce; stała obok niego tak samo, jak teraz X, na dachu ich domu, w nieszczęsny ów poranek!

(Czyja to rozmowa i co się stało z siostrzyczką mężczyzny?)


3.
...Y jednak przebiegł pokój i chwycił ją w ramiona. – X, kochanie! Och, mój kochany głuptasie. Co ci przyszło do głowy, żeby tak zniknąć? Gdy wróciłem wczoraj wieczorem do domu i znalazłem twój list, wpadłem w furię. Dochodziła północ i było zbyt późno, aby tu przyjechać. Chodziłem po pokoju do świtu... A potem zjawił się tato i nie mogłem się wyrwać aż do tej chwili. X, co w ciebie wstąpiło? Rozwód, też coś! Czyżbyś nie wiedziała...
- Wiem tylko, że ożeniłeś się ze mną z litości – oznajmiła X, uwalniając się z jego objęć. – Wiem, że mnie nie kochasz, że...
- Za krótko spałaś tej nocy – odparł Y lekko nią potrząsając. – Nie kocham? Dziewczyno, kiedy zobaczyłem zbliżający się pociąg, doskonale wiedziałem, czy cię kocham, czy nie!

(Kim są X i Y, jakich alternatywnych nazwisk używał Y i dlaczego?)


4.
Y
Cicho! To ona!
No! –
Gadaj, Y!
Dzień dobry, X –
słyszałem, że masz na imię X,
czy to prawda?

X
Dobrze słyszałeś,
Lecz się przesłyszałeś.
Na imię mam X1.

Y
Kłamiesz panienko.
Nazywasz się X.
Po prostu X.
No, czasem z dodatkiem... śliczna,
[...]
Otóż X, słuchaj, co ci powiem:
o twoim wdzięku tak wiele... słyszałem,
to jest...
słodyczy, wdzięku... słowem –
chciałem
poznać cię, X.
Jestem poruszony.
Tak.

(kim są X i Y?)


5.
Naraz obok niego ukazała się X. Podeszła niepostrzeżenie i usiadła tuż przy nim. Było jeszcze bardzo wcześnie, poranny chłód jeszcze nie złagodniał. X miała na sobie swój biedny, stary płaszczyk i zieloną chustkę. Twarz jej, chudsza, bledsza, wymizerowana, nosiła ślady przebytej świeżo choroby. Życzliwie i radośnie uśmiechnęła się do niego, ale swoim zwyczajem nieśmiało wyciągnęła rękę.
Zawsze wyciągała do niego rękę nieśmiało, czasem nawet nie podawała jej całkiem, jak gdyby w obawie, że on ją odepchnie. Y zawsze brał jej dłoń jakby z obrazą, witał ją zawsze jakby z irytacją, czasami milczał uporczywie przez całą jej wizytę. Bywało, że truchlała przed nim i odchodziła głęboko zasmucona. Teraz jednak ich ręce się nie rozłączały; szybko, przelotnie spojrzał na nią, nic nie powiedział i wbił oczy w ziemię.

(kim są X i Y, gdzie się znajdują?)


6.
Postępował obok niej, prowadząc konia za uzdę.
X zacięła wargi. Szła prędko, milcząc.
On mówił wciąż głosem przesiąkniętym złośliwością:
- Wie pani co? Niech pani siądzie na mego konia, a ja będę iść obok jak paź. Albo jeszcze lepiej: siądźmy razem. Na rusałkę i wilkołaka, tak stosowniej.
X nie odpowiedziała, przyspieszając kroku.
- Pani ode mnie ucieka jak od straszydła leśnego. Przecie ze mnie ładny chłopczyk, co? Nie uważa pani?
Żadnej odpowiedzi.

(czyja to rozmowa?)


7.
Przyszła jednak chwila, w której Y wzrokiem ku uliczce pomiędzy zasiekami rzuciwszy, oczami błysnął, pomiędzy ławą a ścianą przecisnął się, w przyćmionej jej głębi się znalazł i nad głową X nieśmiało, z cicha przemówił:
- Pani zapytuje, dla jakiej przyczyny ja markotnym jestem i nie tańczę? Przed panią jedną to wypowiem, że podczas takie wątpliwości mnie oblegają, że ni to żywy, ni to umarły chodzę i na dnie ... prawie wolałbym leżeć niż z takimi wątpliwościami żyć...
X tych cichych słów słuchała z pochyloną głową i jak najprostsza wiejska dziewczyna ze zbożowej ściany, do której się przycisnęła, długie słomy i kruche źdźbła suchych ziół wywlekała. Czuła, że głowę jej płomieniem ogarnia wzrok uporczywy i namiętny...

(kim są X i Y i gdzie się znajdują?)


8.
- Kto ty jesteś, dziewczyno? – Zawołał Y. Z czoła zniknęły mu groźne bruzdy, oczy zaiskrzyły się...
- O Jehowo!... Ojcze! – krzyknęła przerażona, bez ruchu zatrzymując się na ścieżce. Powoli jednak uspokoiła się, a jej aksamitne oczy przybrały zwykły wyraz łagodnego smutku.
- Skądeś się tu wziął?... – Zapytała Y trochę drżącym głosem. – Widzę, że jesteś żołnierz, a tu żołnierzom wchodzić nie wolno.
- Dlaczego nie wolno!
- Bo to ziemia wielkiego pana, S....
- Ho! Ho!... – Uśmiechnął się Y.
[...]
- Słowa twoje są bardzo zuchwałe – rzekła marszcząc się dziewczyna. – Gdyby z twarzy nie patrzyła ci dobroć, myślałabym, że jesteś greckim najemnikiem albo bandytą.
- Jeszcze nim nie jest, ale kiedyś może zostać największym bandytą, jakiego ta ziemia nosiła – wtrącił elegancki T. poprawiając swoją perukę.
[...]
- A kto ty jesteś? – zapytał dziewczyny Y biorąc ją za rękę, którą cofnęła.
- Nie bądź taki śmiały. Jestem X, córka G., rządcy tego folwarku.

(kim są X i Y)


9.
Podniósł się szybko, poszedł na drugi koniec ścieżki, a wracając nucił jakąś melodię.
- X, X – rzekł stając przede mną – strasznie pobladłaś wskutek tego czuwania; czy nie przeklinasz mnie za to, żem ci zakłócił spokój?
- Ja miałabym pana przeklinać? Nie, proszę pana.
- Więc podaj mi rękę na potwierdzenie tego. O, jakie zimne paluszki! Cieplejsze były, kiedy dotknąłem ich w nocy przed drzwiami tajemniczego pokoju. Kiedy znów będziesz czuwać wraz ze mną, X!
- Kiedy będę mogła być pożyteczna.
- Na przykład w przeddzień mojego ślubu! Jestem pewien, że wtedy nie będę mógł spać. Czy przyrzekniesz mi, że posiedzisz ze mną i dotrzymasz mi towarzystwa? Do ciebie mogę mówić o mojej ślicznej, gdyż teraz ty ją wdziałaś i znasz ją.

(czyja to rozmowa?)


10.
Dookoła jakoś pusto było i w chwili, gdy X, uniósłszy nieco fartuch, puścić się miała uciekać, Y przyskoczył, porwał ją wpół, podniósł z ziemi, a choć krzyknęła, wołając ratunku, biegł z nią wprost do czółna swego. Ludzie już gotowi czekali. Przez wodę rzucił się ku nim, niosąc ją na ramionach, łamiąc ręce, skoczył do czółna, które przymocowane było do dwóch, mających je ciągnąć za sobą i kazał odbijać od brzegu. X, oczy zakrywszy, płakała, ale nie wyrywała się Y, upadła na dno łodzi, osłaniając twarz ze wstydu.

(Kim są porywacz i porwana?)


11.
Sanki już na nich czekały, ale Y rzekł prosząco:
- Ja bym chciał jeszcze pani pokazać nasze nowe mieszkanie. Za dwa tygodnie ma być ostatecznie opróżnione. Teraz tam jeszcze mieszkają, ale już się wkrótce wyniosą. Szkoda, że nie można odnawiać, bo mróz. Postaramy się tylko wymieść, wyporządkować. To blisko, z tamtej strony ogrodu. Pójdziemy? Żeby pani nie myślała, że będziemy tak nędznie mieszkać jak tu. Mamy dostać cały osobny dom.
Panna X pragnęła czym prędzej wracać do ... i do ... Nie mogła sobie siebie w tej ... wyobrazić. Przestała wierzyć w swój ślub.

(kim są X i Y?)


12.
- Nie ma tu Y? – zapytała X zdejmując rękawiczki z białych rączek, wydelikaconych długą bezczynnością i przebywaniem w domu.
- Y, możesz podejść! – Zawołał pan H., rad z onieśmielenia chłopaka i z jego odrażającego wyglądu. – Możesz przywitać się z panienką jak reszta służby.
X dojrzała wreszcie przyjaciela w jego kryjówce i skoczyła, by go uściskać. W jednej chwili ucałowała go w policzki z siedem czy osiem razy. Nagle cofnęła się ze śmiechem.
Oj, oj, jakiś ty czarny i nastroszony, jaki śmieszny i ponury!... Ale mi się tak pewnie tylko wydaje, bo przywykłam do E. i I. Cóż Y, zapomniałeś o mnie?
Pytanie było uzasadnione, gdyż Y stał posępny jak noc, wstyd i duma nie pozwoliły mu uczynić najmniejszego ruchu.
- Podaj rękę panience – odezwał się łaskawie pan E. – Wolno ci to zrobić raz – wyjątkowo.

(kim są X i Y i skąd wróciła X?)


13.
Szedł ostro i aż dziw, że tak młodo wyglądał; wystrzyżony, do czysta wygolony, przystrojony weselnie – urodny był, jak mało który, a przez to, że mocno w sobie podufały i rozrosły, to i posturę już miał z dala widną, i powagę w twarzy niemałą; pośmiewał się wesoło z parobkami, pogadywał, a najczęściej z kowalem, bo mu się wciąż na oczy nawijał.
Godnie go wprowadzili do D.; naród się rozstąpił, a oni go wiedli do izby szumno, z graniem i przyśpiewkami.
Ale X nie było, przystrajały ją jeszcze kobiety w komorze mocno zawartej i pilnie strzeżonej, bo parobcy drzwi pchali, to w deskach szparutki czynili i przekomarzali się z druhnami, że ino pisk, śmiechy i babie wrzaski odpowiadały.

(czyj to ślub?)


14.
G. i L., stojącym tuż obok, zdawało się, że X jest bliska łez, i wzruszył ich jej smutek, tym bardziej, że zazwyczaj była taka dumna i dzielna. Spytała jednak tylko:
- Więc jedziesz, Y?
- Jadę, księżniczko.
- I nie pozwolisz mi jechać w twej świcie, jakem cię prosiła?
- Nie księżniczko, nie mogę ci na to pozwolić bez wiedzy twego ojca i brata, którzy nie zjawią się tutaj wcześniej niż jutro wieczorem. Ja zaś nie mam teraz ani godziny, ani chwili do stracenia. Bądź zdrowa!
Wtedy padła na kolana mówiąc:
- Błagam cię, Y!
- Nie, księżniczko! – odparł i ująwszy X za ręce podniósł ją, ucałował jej dłoń, skoczył na siodło i ruszył nie oglądając się już za siebie. Tylko ci, którzy najlepiej go znali i byli najbliżej, rozumieli, jak bardzo cierpiał.

(kim są X i Y, z kim ostatecznie wzięli ślub?)


15.
Była to urocza kobieta wyglądająca na lat dwadzieścia pięć lub dwadzieścia sześć, brunetka o niebieskich oczach, nosku nieco zadartym, olśniewających zębach i białej cerze w odcieniu różu i opalu.
[...]
Pani X uśmiechnęła się najwdzięczniej na świecie.
- Ach, panie – powiedziała – uratowałeś mnie, pozwól, że co podziękuję.
- Pani – rzekł Y – czyniłem to tylko, co każdy szlachcic uczyniłby na moim miejscu, i nie zasłużyłem na podziękowanie.
- Jakkolwiek jest, przekonasz się pan, że nie jestem niewdzięczna. Ale czego chcieli ode mnie ci ludzie, których w pierwszej chwili wzięłam za złodziei; i dlaczego nie ma tu mego męża?
- Pani, ci ludzie są bardziej niebezpieczni niż złodzieje, są to bowiem agenci pana k.; twego męża zaś nie ma tu, ponieważ wczoraj zabrano go do ...

(kim są X i Y i czyi agenci zaatakowali X?)


16.
- Myślałam, że jesteś maminsynkiem i mazgajem – wyznała X pogodnie.
- Dziękuję ci uprzejmie – obraził się Y. – Zapomniałaś tu wspomnieć o paranoi.
- Ej, przestań stary, no, czego się nadymasz! Przecież ci mówię, że się omyliłam!
- Zresztą ja też myślałem, że jesteś zupełnie inna – kapryśnie rzekł Y.
- Tak? – X zrobiła się czujna.
- Myślałem, że jesteś wścibska histeryczka o nieprzyjemnym charakterze. Myślałem, że jesteś wredna. I, że jesteś trochę głupawa.
- Czytałam gdzieś, że każdy widzi świat na swoje podobieństwo – powiedziała X ze słodyczą.
- Teraz zmieniłem zdanie – oświadczył Y.
- No, no. [...]
- Było to w chwili, gdy jechaliśmy taksówką do szpitala.
- A niby czemu wtedy?
- Nie wiem. Potem, już w szpitalu, patrzyłem na ciebie i wiedziałem, że się nie mylę. Jak kto się do ciebie uśmiechnie, to ty się cała rozpromieniasz.

(kim są X i Y?)


17.
Właśnie pani X była przez chwilę wolna. Skłonił się przed nią. Skoro się tylko podniosła, usłyszał szept jej, płynący w jego ucho, niczym kordiał rozkoszny:
- Y! Y! Czarnoksiężniczku mój! Jesteś dziś piękny. Jesteś przepiękny. Włosy masz wytwornie ufryzowane. Jesteś zgrabny. Jesteś najzgrabniejszy ze wszystkich. Jesteś mocny, silny, wysmukły. Jesteś przesubtelny. Pachniesz! Ślicznie ci w tym fraku. Całuję twoje kręcone włosy. Całuję twoje oczy. Całuję twoje usta. Kocham cię, Y! Kocham cię całego, miękkiego, sprężystego, mocnego, wysmukłego! Kocham cię do szaleństwa! Kocham cię na śmierć, śliczny Y!

(kim są X i Y?)
..........................................................................
Dodane 20 kwietnia 2011:
Tytuły utworów, z których pochodzą konkursowe fragmenty, znajdziesz tutaj:
Rozwiązanie konkursu
Wyświetleń: 45332
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 58
Użytkownik: bogna 14.07.2005 07:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Zaczęły się nowe dochodzenia, kto jest kto? eliot zaprasza do zabawy!!!
Użytkownik: bogna 14.07.2005 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Och! Jakie łatwe! Och! Jakie trudne!
Czy dochodzenie też będzie żmudne?
Użytkownik: villena 14.07.2005 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Pytania wydrukowane, a ja zamiast skupić się na pracy kombinuję nad fragmentami :). Od razu przyznam jednak, że jak dla mnie jest zdecydowanie trudniej, niż w poprzednim konkursie. Tak czy inaczej to świetny trening pamięci. A to, że ostatnio nie rozpoznałam fragmentu „Nad Niemnem” świadczy o tym, ze mojej pamięci trening jest naprawdę niezbędny :)
Użytkownik: eliot 14.07.2005 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Witam wszystkich. Mam nadzieję, że konkurs się Wam spodoba i że nie będzie ani za łatwy ani za trudny. Czekam na wasze maile.
Użytkownik: safin 14.07.2005 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Ja znam tylko odpowiedzi na 2 z 17 fragmentów. A reszty nawet się nie domyślam. Odpowiedyi chtnie odsprzedam..... ;););););););)
Użytkownik: safin 14.07.2005 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja znam tylko odpowiedzi ... | safin
Miało być :'ODPOWIEDZI CHĘTNIE ODSPRZEDAM', ale mi się nacisnęło shift+ctrl Zanim się zreflektowałem było już zp późno ;)
Użytkownik: Olutka 14.07.2005 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Miało być :'ODPOWIEDZI CH... | safin
Trudne:) Powodzenia. Ja odpadam:)
Użytkownik: e_b_s 14.07.2005 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Miało być :'ODPOWIEDZI CH... | safin
Też narazie tylko dwa , jak sie nie pokrywaja to razem mamy juz cztery ;)
Użytkownik: Fruktoza 14.07.2005 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Eliot gratuluję Ci, ten konkurs jest naprawdę bardzo interesujący, no i wręcz zmusza do poukładania sobie myśli po przeczytanej lekturze, nawet zamierzchłej przeszłości.
Kilka odpowiedzi udało mi się zgadnąć (a przynajmniej tak mi się wydaje), dlatego możesz liczyć na maila z odpowiedziami ode mnie i oczywiście wszystkich zachęcam do udziału. :))

P.S. Czy istnieje możliwość przesyłania odpowiedzi "na raty"?
Użytkownik: eliot 14.07.2005 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Eliot gratuluję Ci, ten k... | Fruktoza
Oczywiście.
Użytkownik: Lisica 14.07.2005 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście. | eliot
Ja juz moje odpowiedzi wyslalam, tym razem tylko 6 ;)
Jeden moze jeszcze skojarze, w koncu do konca jest dosc duzo czasu.
Poki co napisze ze jest to, przynajmniej dla mnie, najtrudniejszy z dotychczasowych konkursow :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 14.07.2005 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
A ja mam problem z wysłaniem maila do Ciebie.
Nie wiem, czy dotarł od Ciebie mój mail.
mafia
Użytkownik: eliot 14.07.2005 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam problem z wysłan... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Nie doszedł. Napisz do mnie na GG: 1521506.
Użytkownik: eliot 14.07.2005 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie doszedł. Napisz do mn... | eliot
Nie zwracaj uwagi, że nie jestem "dostępna", bo raczej nigdy się nie ujawniam. Próbuj do skutku.
Użytkownik: bogna 16.07.2005 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zwracaj uwagi, że nie... | eliot
Żaden problem, mogę pośredniczyć :)))
Użytkownik: eliot 15.07.2005 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie doszedł. Napisz do mn... | eliot
Ewentualnie prześlij swoje odpowiedzi bognie (chyba się nie obrazi) i poproś, by je do mnie wysłała.
Użytkownik: eliot 23.07.2005 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam problem z wysłan... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Dlaczego się nie odzywasz? Czyżby kłopoty z wysłaniem maila z odpowiedziami były początkiem problemów z komputerem lub internetem.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 03.08.2005 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego się nie odzywasz... | eliot
Zostawilam Ci odpowiedzi na GG, ale widzialam, ze nie dotarly. Trudno. Sorry, za brak polskich znakow, ale pisze z Niemiec. Pozdrawiam.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 03.08.2005 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostawilam Ci odpowiedzi ... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Zreszta ostatnio rzadko korzystam z internetu, dlatego nie ma mnie na biblionetce. Pozdrawiam wszystkich:)
Użytkownik: dorocinska 14.07.2005 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Swietny konkurs :)) Kilka fragmentow skojarzylam, niestety jutro wyjezdzam, wiec nei bede miala czasu na posuzkiwania... Chyba przysle to, co mam :))
Użytkownik: bogna 14.07.2005 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Swietny konkurs :)) Kilka... | dorocinska
Nie chyba, tylko na pewno! Lista honorowa czeka!
Użytkownik: dorocinska 14.07.2005 16:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chyba, tylko na pewno... | bogna
Przeslalam na razie pewniaki, zeby wstydu nie bylo, jak trafie kula w plot :D
Użytkownik: bogna 14.07.2005 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Och! Jakie łatwe! Och! Jakie trudne!
Czy dochodzenie też będzie żmudne?
Oto pytania dziś na początek!
Czy gdzieś się tutaj nie zgubił wątek?
Nie! Pierwsza para już odgadnięta,
Druga jej zaraz depcze po piętach,
Ona, nie ona, z kim jest i po co?
To dylematy... wszyscy się pocą
Nad rozwiązaniem konkursu eliot
Tak, jakby to był normalny przedmiot.
Zaliczyć trzeba, bo nie wypada,
Na ignoranta wyjść w tej dziedzinie,
... mrugnięcie okiem, widać po minie.

Więc do zabawy zapraszam chętnych,
Wszystkich nas,
a więc wszystkich NIEPRZECIĘTNYCH!
Użytkownik: eliot 14.07.2005 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Och! Jakie łatwe! Och! Ja... | bogna
Świetny wiersz. Brawo. Od razu mi się poprawił humor :-)
Użytkownik: Raptusiewicz 14.07.2005 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Ja odgadłam 3, kojarzę 2:)) Jakoś to bedzie;))
Użytkownik: martissimo 14.07.2005 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja odgadłam 3, kojarzę 2:... | Raptusiewicz
Ja jestem załamana. Odgadłam jeden kojarzę kilka.....tragedia.
P.S. Konkurs bardzo ciekawy
Użytkownik: eliot 14.07.2005 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem załamana. Odgad... | martissimo
Zaczynam się obawiać, że konkurs jest za trudny. Ale piszcie, bo być może się opłaci.
Jak do tej pory odpowiedziały 2 osoby.
Użytkownik: dorocinska 14.07.2005 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczynam się obawiać, że ... | eliot
Jest trudny jak licho, ale przez to bardziej intrygujacy! Ciekawosc mnie zaraz zezre z butami :))))
Użytkownik: dorocinska 14.07.2005 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest trudny jak licho, al... | dorocinska
Ha! Znalazlam jeszcze jedna odpowiedz i skacze pod sufit z uciechy! :))
Użytkownik: bogna 14.07.2005 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! Znalazlam jeszcze jed... | dorocinska
Tak to ładnie napisałaś, że nawet Cię widzę jak skaczesz! :-))))
Użytkownik: Czajka 15.07.2005 07:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczynam się obawiać, że ... | eliot
Właśnie, ja też się tego obawiam. Wydawało mi się, że dużo czytam, ale chyba nie to co powinnam! :-)
Jednak sądzę, że dużo lepszy jest konkurs trudny niż za łatwy, pozdrawiam.
Użytkownik: martissimo 15.07.2005 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem załamana. Odgad... | martissimo
Hurra!!!!!!!!!!!Zgadłam drugi fragment;P
Użytkownik: bogna 15.07.2005 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Hurra!!!!!!!!!!!Zgadłam d... | martissimo
Taka radość z samego ranka, to dobry humor na cały dzień!!!
Użytkownik: Raptusiewicz 14.07.2005 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Mam pytanko: czy wystarczą imiona postaci, czy tez koniecznie musi być z nazwiskami?:)
Użytkownik: eliot 15.07.2005 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanko: czy wystarcz... | Raptusiewicz
Jeśli w książce są podane nazwiska, to poproszę z nazwiskami. Za brak nazwisk (niezależnie czy 1 czy 2 odejmę pół pkt.) Mam tylko nadzieję, że sama nie pomięłam jakiegoś w poszukiwaniach, bo by był wstyd.
Użytkownik: Agis 15.07.2005 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
W poprzednich konkursach nie mogłam wziąć udziału bo mnie nie było. Spróbuję potem tylko tak dla siebie. A w tym znam tylko dwa fragmenty i dwa mi się kojarzą. Wstyd.
Użytkownik: bogna 15.07.2005 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: W poprzednich konkursach ... | Agis
To wcale nie jest wstyd!!! Już tu ktoś pisał, że przecież nie przeczytamy wszystkich książek, a nawet jeżeli z podanych fragmentów coś czytaliśmy, to też mogło umknąć nam z naszj pamięci.
Jak napisałam w wierszyku, tu są sami NIEPRZECIĘTNI, więc wyślij do eliot odpowiedzi, zawsze możesz coś dosłac, pewnie i zmanę eliot przyjmie! Na Liście Laureatów warto się znaleźć, miejsce chyba mniej ważne, ważna jest zabawa.
Użytkownik: eliot 15.07.2005 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Kochani Biblionetkowicze, uczestnicy konkursu i nie tylko. To są w większości książki zaliczane do klasyki, które albo czytaliście albo o nich słyszeliście. Niektóre były zekranizowane.
Poza tym chciałam przekazać Wam wiadomość, która bardzo mnie denerwuje. Przez cały dzień się stresuję. Mam problem z komputerem, ale nie jest bardzo poważny. Jeśli jednak zdarzyło by się, że nie odpowiem komuś w ciągu jednego dnia, to czekajcie cierpliwie. Wierzcie mi, mam przez to koszmary. Do szybkiego, mam nadzieję, zobaczenia.
Użytkownik: Czajka 19.07.2005 07:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani Biblionetkowicze,... | eliot
Fragment 12 - występuje pan H. i pan E. Czy to nie jest błąd? Tak bardzo nieśmiało się pytam, bo akurat ten fragment tylko mętnie kojarzę. Pozdrawiam :-)
Użytkownik: eliot 19.07.2005 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Fragment 12 - występuje p... | Czajka
To nie jest błąd.
Użytkownik: Czajka 20.07.2005 07:05 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest błąd. | eliot
W takim razie przepraszam, potraktuj to jako chwytanie się brzytwy przez sfrustrowanego konkursowicza. :-)
Już nic więcej nie doślę, bo już nic nie czytałam, ale czy na pewno nie czytałam, to okaże się po wynikach.
Pozdrawiam
Użytkownik: Kaoru 17.07.2005 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Po pierwszym przeczytaniu na szybko jeden (12), ale bede probowac dalej. Do 23 lipca kupa czasu. Coraz trudniejsze te konkursy, brawo :))
Użytkownik: Czajka 17.07.2005 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Nie mogę w to uwierzyć!!! Znalazłam czwarty!!!
Aż muszę się z wami podzielić!!!
Użytkownik: bogna 17.07.2005 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mogę w to uwierzyć!!!... | Czajka
To bardzo wesoły wątek! Niektórzy skaczą pod sufit, gdy coś odgadną i piszą o tym, inni krzyczą 'Hurrrra', teraz Ty się cieszysz. :)))))
Jak ktoś chce mieć dobry humor, niech weźmie udział w konkursie, to świetna zabawa!!!
Użytkownik: dorocinska 18.07.2005 09:57 napisał(a):
Odpowiedź na: To bardzo wesoły wątek! N... | bogna
Serio, serio! Wielka frajda z tego konkursu :))

Ja bylam na weekend u rodziny i akurat podczas zlotu olsnilo mnie co do jednego fragmentu, a inny "podejrzany" sprawdzilam w biblioteczce kuzynki, wiec pognalam do najblizszego komputera, zeby tylko doslac te dwie odpowiedzi! A dzis wyjezdzam na dobre i wracam dopiero za dwa tygodnie, wiec juz nic nie dosle, buu, i tylko bede czekac z niecierpliwoscia na wyniki i odpowiedzi :))
Użytkownik: eliot 19.07.2005 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Cieszę się, że konkurs wzbudza takie emocje. Do tej pory odpowiedziało mi 7 osób. Mam nadzieję, że ich liczba się powiększy.
Użytkownik: Raptusiewicz 20.07.2005 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się, że konkurs wz... | eliot
Wczoraj wysłałam odpowiedzi. Doszły?
Użytkownik: eliot 20.07.2005 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj wysłałam odpowied... | Raptusiewicz
Doszły. Nie wysłałam odpowiedzi? Widocznie to przeoczyłam. Przepraszam.
Użytkownik: Raptusiewicz 20.07.2005 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Doszły. Nie wysłałam odpo... | eliot
Nie szkodzi, nie byłam tylko pewna:)
Użytkownik: eliot 20.07.2005 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Wybaczcie zamieszanie, ale zastnanawiam się ciągle nad tym czy zawsze kategorycznie wymagać nazwisk. Jeśli uważacie, że jest to zbyt duże utrudnienie, to od tego odstąpię.
Poza tym są różne sytuacje. Czasem nazwisko może wystąpić raz czy dwa w całej książce i nie wiem, czy jest sensowne wymagać, byście je podali. Najlepiej piszcie, co macie. Ja zawsze zaznaczam gdzie trzeba by było coś dodać.
Użytkownik: eliot 21.07.2005 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Przypominam, że cały czas czekam na odpowiedzi. Są nawet odpowiedzi podające 2 czy 4 tytuły, więc nie miejcie oporów i piszcie.
Użytkownik: bogna 21.07.2005 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominam, że cały czas... | eliot
Akurat posłałam Ci mail, zajrzyj do poczty.
Użytkownik: eliot 21.07.2005 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Zostały jeszcze 2 dni na przysyłanie wyników. Jeśli jeszcze chcecie coś wysłać lub dosłać, to się pospieszcie.
Użytkownik: eliot 21.07.2005 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostały jeszcze 2 dni na ... | eliot
Mam odpowiedzi od 11 osób. Czekam na więcej.
Użytkownik: eliot 23.07.2005 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Kolejna osoba dołączyła do grona konkursowiczów. Przypominam, że odpowiadać można do 23.
Użytkownik: tina 23.07.2005 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejna osoba dołączyła d... | eliot
Doslalam odpowiedzi na pytania juz kilka dni temu, ale nie dostalam od Ciebie potwierdzenia. Dostalas je?
Użytkownik: eliot 23.07.2005 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejna osoba dołączyła d... | eliot
Jak do tej pory mamy szczęśliwą trzynastkę uczestników. Punkty już zliczone czekają na zamieszczenie na forum, ale oczywiście wciąż czekam na odpowiedzi. Zostały niecałe 2 godziny.
Wyniki i (co chyba dla wielu najważniejsze)odpowiedzi podam jutro jak najwcześniej się da.
Użytkownik: eliot 23.07.2005 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS, któ... | bogna
Ogłaszam oficjalne zamknięcie konkursu. Ponieważ wszystko już mam gotowe za chwilę podam wyniki.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: