Romans czy bajka dla dzieci?
To dzieło jakoś mnie nie "wzięło". Ani mnie rozbawiło, ani nie zasmuciło. Niby pomysł ciekawy, ale postacie beznadziejne. Mimo że lubię historię, a akcja tej książki toczy się gdzieś w XV czy XVI wieku, to nie mam wiele uwag pozytywnych co do tego utworu. W połowie książki odechciało mi się czytać, ale jakoś dobrnęłam do mety. No bo co to ma być - niby głównych bohaterów łączy miłość, ale zachowują się wobec siebie jak rodzeństwo! Ale książka nie jest jeszcze taka tragiczna i niektórym mogłaby się podobać. W sumie - jest miłość, zagrożenie, niewyjaśniona zagadka pochodzenia głównej bohaterki... Ogólnie książkę oceniam na 3-, bo jest przeciętna, ale nie beznadziejna. A to przecież jest zaletą.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.