Dodany: 12.07.2005 22:44|Autor: Lenin

Miłość w tropikach


Nie jest łatwo oceniać człowieka, który od prawie 15 lat przebywa w skrajnie wyczerpujących warunkach klimatycznych. Nieraz w książce padają słowa, aby odpocząć, ponieważ klimat jest mało sprzyjający. Skąd możemy wiedzieć, co czuje człowiek narażony niemal non stop na ukąszenie jiggera, na kolejny atak febry, na kolejny humbug.

W takiej sytuacji znajduje się major policji Scobie. Jest prawdopodobnie ostatnim uczciwym człowiekiem w tym skorumpowanym do szpiku miejscu. Ale to właśnie wokół niego zaczynają rodzić się plotki, że jest na funduszu Syryjczyków. Nie ma ciekawej sytuacji. Jego uczucie do żony umarło już dawno, chyba w momencie śmierci córki. Wszystko co chce osiągnąć, to żeby jego Luiza nie cierpiała, żeby nie miała zmartwień. Wszystko się komplikuje, gdy wysyła Luizę do Południowej Afryki. Zadłuża się, potem pojawia się nowe uczucie, komplikujące nagle jego proste życie. Zaczyna być szpiegowany, podejrzewany o sprzedawanie informacji stronie wrogiej.

Pojawia się też u niego konflikt wewnętrzny, konflikt katolika kochającego dwie kobiety. Ale w przypadku Scobie'ego miłość nie jest po prostu uczuciem ciepła, potrzebą współistnienia. To bardziej wmówienie sobie miłości. Gdyż do końca nie wiemy, kogo Scobie kocha. Najprostsza odpowiedź: siebie samego. Ale może jest jednak inaczej. Ucieka od odpowiedzialności, chcąc odpocząć. Chcąc pokoju. Osiąga go, za ogromną cenę, którą chyba nie wszyscy zrozumieją.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6795
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: