Dodany: 11.07.2005 17:10|Autor: ginevra_kamelot

Od utopii do antyutopii


Książka Georga Orwella zatytułowana „Folwark zwierzęcy” jest usytuowana w realiach XIX w., w Anglii, a dokładniej w „Folwarku dworskim”. Właścicielem tego gospodarstwa jest pan Jones. Książka opowiada o zwierzętach pracujących na tym folwarku. Autor zastosował tutaj personifikację, czyli nadał zwierzętom cechy ludzkie: myślą, mówią, a nawet piszą.

Akcję rozpoczyna wystąpienie Starego Majora - sędziwego knura, który był poważany w środowisku zwierząt. Major przedstawił słuchaczom swoje przemyślenia na temat życia i opowiedział o swoim śnie, w którym widział ziemię wolną od ludzi, rządzoną przez zwierzęta. Następnie zaintonował pieśń p.t. „Zwierzęta Anglii”, która stała się swoistym hymnem zwierząt. W trzy dni po przemowie Stary Major umarł we śnie, a podburzone zwierzęta rozpoczęły działalność konspiracyjną. Przywódcami były dwa samce: Napoleon i Snowball. Były to świnie uważane za najinteligentniejsze stworzenia na folwarku. Innym knurem, nie przywódcą, lecz ważną postacią publiczną, był Squealer. Ci trzej opracowali ideologię zwaną Animalizmem, w myśl której wszystkie zwierzęta są równe.

Po pewnym czasie, w czerwcu, doszło do wybuchu powstania, do czego walnie przyczynił się sam pan Jones, zapominając nakarmić zwierzęta. Wyniki takiego postępowania nie dały na siebie długo czekać - krowy i konie wygnały ludzi z folwarku.

Pierwszym krokiem w wolnym od ludzi folwarku była zmiana nazwy - z „Folwarku dworskiego” na „Folwark zwierzęcy”. Kolejnym - wypisanie Siedmiu Przykazań, w których ujęto główne zasady Animalizmu.

Po zakończeniu sianokosów psy oszczeniły się. Napoleon odebrał szczeniaki matkom, po czym umieścił je na strychu i wkrótce o nich zapomniano. Na początku października pan Jones postanowił odzyskać swoją własność i ruszył na folwark. Wywiązała się bitwa, nazwana Bitwą pod Oborą, wygrana przez zwierzęta. W styczniu Snowball zadecydował zbudować wiatrak, który, jak się później okazało, stał się jego zgubą. Zaczął rysować plany wiatraka, który miał ułatwić zwierzętom pracę. W tym czasie stosunki między Napoleonem a Snowballem były bardzo wrogie, a wiatrak stał się „punktem zapalnym”. Napoleon oponował przeciw budowie wiatraka. Po kilku tygodniach, gdy plany były skończone, miało się odbyć głosowanie za ich przyjęciem lub odrzuceniem. Po przemowie Snowballa nikt nie miał wątpliwości co do pozytywnego wyniku głosowania. Wtedy Napoleon wstał, wydawszy dziwny kwik. Na ten dźwięk nadbiegło dziewięć ogromnych psów, które wygnały Snowballa z folwarku. Nikt nigdy więcej go nie widział.

Kto chce wiedzieć, jak zmieniło się życie zwierząt po tym akcie przemocy i jak to się stało, że na miejscu Siedmiu Przykazań powstał napis: „Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych”, powinien przeczytać „Folwark zwierzęcy”.

Powieść Orwella jest parabolą, w której autor posłużył się metaforą. Książka stanowi wyraźną aluzję do ówczesnej sytuacji politycznej, a mianowicie zagrożenia systemem totalitarnym, jakim jest komunizm. Opisując losy zwierząt, które pod przewodnictwem świń przejęły władzę na „Folwarku Dworskim”, przestrzega się przed niebezpieczeństwem systemu, w którym prawa jednostki nie istnieją.

Opisane wydarzenia są wyraźnym nawiązaniem do sytuacji politycznej Związku Radzieckiego, a występujące w utworze zwierzęta to kolejne pokolenia rewolucjonistów, coraz bardziej odchodzące od szczytnych ideałów. Postacie są odniesieniem do rzeczywistości, a każda ze świń posiada swojego odpowiednika w rzeczywistości. Napoleon - to Stalin, Major - Lenin, natomiast Snowball - Trocki. Powieść Orwella obrazuje nam drogę, którą „przemierza” każda rewolucja - od szczytnych ideałów i zamierzeń do sytuacji, w której wytwarza się elita społeczeństwa i wprowadza rządy różniące się od poprzednich tylko innymi postaciami na arenie polityki.

Postacią, która wzbudziła moją sympatię, był osioł Benjamin. Najbardziej podobała mi się jego przenikliwość, której dawał dowód, gdy na pytania o komentarz do jakiejś wypowiedzi świń odpowiadał aluzją, że osły żyją długo, a on chce jeszcze pożyć. Ponadto jako jedyny zdawał sobie sprawę z rozwoju sytuacji na folwarku oraz z działań świń, które dla innych były niezrozumiałe, jak na przykład przewiezienie konia Boxera do „szpitala”.

Inną postacią, którą polubiłam, był Kot. Jest przykładem stworzenia, które dba wyłącznie
o własne interesy oraz nie obchodzą go sprawy innych, czego dał przykład podczas głosowania o uznanie szczurów za braci, kiedy głosował i za, i przeciw. Ponadto jest leniwy, którą to cechę ujawnia, gdy jest przydzielana praca - zawsze w takich wypadkach gdzieś znika na parę godzin. Te cechy u innego zwierzęcia mogłyby wzbudzić niechęć, lecz są przedstawione w tak życzliwy i na pół ironiczny sposób, że Kot wzbudza natychmiastową sympatię.

Zwierzęciem, które nie spodobało mi się, była klacz Molly - koń głupi i próżny, który ponadto nie stara się zwalczać swych wad. Przykładem była nauka alfabetu - nie chciała się uczyć całego alfabetu, tylko tych liter, które tworzą jej imię.

Powieść Orwella jest przestrogą przed niebezpieczeństwem totalitaryzmu, grożącego człowiekowi zawsze, bo tkwiącego w każdym z nas. Sposób ukazania tego systemu w powieści może śmieszyć. Nie wolno jednak zapominać, że pod pozorami dowcipu kryje się mroczna wizja jednego z najkrwawszych epizodów w historii ludzkości.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 49279
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: miłośniczka 15.02.2008 01:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka Georga Orwella za... | ginevra_kamelot
Chciałam zwrócić uwagę na jedno zdanie w Twojej recenzji, które szczególnie mi się podobało, nie dotyczy jednak książki. Mam na mysli: "totalitaryzm, grożący człowiekowi zawsze, bo tkwiący w każdym z nas". Uważam, że to bardzo trafne spostrzeżenie - totalitaryzm tkwi w ludzkiej naturze, dlatego wszyscy zabijają się wręcz o władzę i - obdarzeni takową - nie potrafią jej dobrze wykorzystać, a spożytkują jedynie dla własnych celów... To bardzo, bardzo smutne, ale rodzi się pytanie: czy możliwy jest świat BEZ rządzących???...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: