Dodany: 19.06.2004 15:33|Autor: DeG

Ten zwariowany Fredric Brown


"Pierwsza próba wystrzelenia rakiety na Księżyc, w 1954 roku, zakończyła się niepowodzeniem. Prawdopodobnie z powodu błędu konstrukcyjnego w układzie sterowania rakieta spadła na Ziemię powodując śmierć dwunastu, osób. Chociaż nie wyposażona w głowicę bojową, rakieta, by jej lądowanie mogło być obserwowane z Ziemi, miała potencjometr Burtona nastawiony tak, by w czasie lotu przez Kosmos zgromadził olbrzymi potencjał elektryczny, który w momencie zetknięcia z Księżycem wyzwoliłby się jako błysk kilka tysięcy razy jaśniejszy od błyskawicy - i kilka tysięcy razy bardziej niszczycielski.

Na szczęście rakieta spadła w słabo zaludnionej okolicy, nie opodal wzgórz Catskill, lądując na terenie posiadłości bogatego właściciela sieci gazet. Właściciel i jego żona, dwoje gości oraz osiem osób służby zginęło na skutek wyładowania elektrycznego, które całkowicie zniszczyło dom i powaliło drzewa w promieniu ćwierć mili. Odnaleziono tylko jedenaście ciał. Uważa się, że jeden z gości, redaktor, znalazł się tak blisko miejsca katastrofy, iż jego ciało całkowicie wyparowało. Kolejna - i zakończona sukcesem - próba wystrzelenia rakiety nastąpiła rok później, w 1955 roku."

Tak zaczyna się ta miła, napisana w 1949 roku książka science-fiction autorstwa Fredrica Browna. Na 264 stronach fikcja z nauką przeplata się dość gęsto i trzeba sobie jasno powiedzieć, że autor za proroka uchodzić nie może. Uśmiać się za to można momentami setnie. Jak wielką trzeba mieć wyobraźnie by zmusić maszyny do szycia by latały? Ciekawe pomysły dodają smaczku nietuzinkowej fabule, w której prócz wątków humorystycznych odnaleźć można zatrważające spotkania z Ludźmi Nocy czy też powalające szczerością wyznania głownego bohatera.

"Tak, dobrze było być myśliwym, a nie zwierzyną, i podjąć jakieś energiczniejsze kroki niż utrzymywanie się z pisania opowiadań. Właściwie zawsze nienawidził pisania. Polowanie to znacznie lepsze zajęcie. A szczególnie ten rodzaj polowania. Jeszcze nigdy nie polował na ludzi."

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3375
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Kuba Grom 25.04.2006 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pierwsza próba wystrzele... | DeG
To doprawdy zabawna książka
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: