Na wstępie pragnę zaznaczyć, że książkę czytałem dwa razy, choć zabierałem się do niej po trzykroć. Z początku język staropolski, którym z wielką wprawą posługuje się autorka, sprawiał mi spore trudności. W pewnym momencie poddałem się i odłożyłem książkę na później. Nie minęło wiele czasu, jak znów się za nią zabrałem, a potem przeczytałem ją jeszcze raz. Wielce przypadła mi do gustu :). W chwili obecnej bardzo sobie chwalę ów język staropolski i tym większą radość sprawia mi ta książka.

Świat Brzezińskiej wciągnął mnie bez reszty. Jest barwny, ciekawy, pełen intryg zarówno międzyludzkich, jak i boskich. Tak, świat Zbójeckiego Gościńca to świat, w którym bogowie rozmawiają z ludźmi, czasem biesiadując i popijając z nimi miód, a czasem zabawiając się jak (nie przymierzając) kapryśne dziecko pośledniej jakości zabawkami. Mało pocieszająca perspektywa... Książka nie jest jednak tak brutalna w swoim przesłaniu jak "Achaja" Andrzeja Ziemiańskiego.

Głównymi bohaterami pierwszego tomu są: bardzo tajemnicza i śmiertelnie niebezpieczna w swych działaniach kobieta wojownik, zbój Twardokęsek, mający mniej skrupułów niż głodny krokodyl w porze karmienia, oraz Jaśminowa wiedźma - jak to wiedźma, trochę kołowata, ale w końcu wybrana spośród wielu przez samą Fei Flisyon Od Zarazy - boginię wszelkich chorób. Poza nimi naszą uwagę przyciągają jeszcze: Koźli Płaszcz (dawniej dziecko z kohorty boga Org Ondrelssena Od Lodu) - nie byle jaki wojownik władający mieczem oburęcznym i książę wygnaniec zarazem, oraz Przemęka, przed laty zwany Czerwieńcem, niegdysiejszy pan Czerwienieckich Grodów i przybrany ojciec Koźlarza. Każda z tych postaci posiada swoje własne powody, dla których goni po świecie w poszukiwaniu przeznaczenia, a czasami z chęci zysku :). I tak oto nasi bohaterowie podróżują po świecie, napotykając na swej drodze coraz to nowe trudności.

Dla mnie "Zbójecki gościniec" to dowód między innymi na to, iż w Polsce jest wielu zdolnych autorów piszących książki fantasy. Wysoko oceniam tę książkę. Nie jest ona przewidywalna. Autorka zaskakuje pomysłowością, akcja toczy się szybko, fabuła jest przejrzysta, choć losy bohaterów zagmatwane, jak to w życiu bywa. Książka zmusza chwilami do myślenia i, moim skromnym zdaniem, zapewnia świetną rozrywkę. Gorąco polecam!