:)))
Szczerze powiedziawszy, spodziewałam się czegoś innego po najnowszej książce Paulo Coelho. Innymi słowy, treść pozytywnie mnie zaskoczyła. Jak już pisała moja poprzedniczka, głównym bohaterem jest pisarz, autor wielu wspaniałych książek, którego można identyfikować z samym Paulo Coelho. Bardzo dużo szczegółów z życia tegoż bohatera pokrywa się z biografią autora "Alchemika" i innych wspaniałych książek. Paulo Coelho spełnił dziecięce marzenia i został pisarzem, tworzył teksty piosenek, pracował jako dzinnikarz, napisał wiele cudownych książek. Dotyczy to również głównego bohatera "Zahira". W tej książce Coelho ukazuje człowieka pozornie szczęśliwego, który osiągnął sukces, ma kochającą żonę, podróżuje po świecie, jest bajecznie bogaty, ludzie rozpoznają go na ulicy, wszyscy go kochają i szanują. Ale w rzeczywistości jego życie to nie bajka. Pewnego dnia bez wieści znika jego ukochana żona. Człowiek ten szuka jej, tęskni, w końcu postanawia ułożyć sobie życie bez niej, wiąże się z inną kobietą... Jednak nie potrafi zapomieć o Ester, która staje się jego Zahirem. W końcu decyduje się na napisanie nowej powieści, która jest swoistym listem do jego ukochanej żony... Czytają ją wszyscy, jego obecna kobieta, chłopak, z którym ostatnio widziano żonę pisarza, przypadkowi ludzie i ona... Ester również czyta tę powieść...
Aby odnaleźć żonę, pisarz musi na nowo poznać siebie, przejść jeszcze raz życie jakby obok, narodzić się na nowo, zrozumieć, jakie błędy popełnił. I w końcu musi wyruszyć na stepy Azji Środkowej, aby znów stać się szczęśliwym...
"Kiedy wszystko zostanie już opowiedziane i powtórzone wiele razy, kiedy miejsca, które przeszedłem, chwile, które przeżyłem, kroki, które postawiłem z jej powodu, zamienią się w odległe wspomnienia, zostanie tylko miłość, czysta miłość. Nie będę czuł, że coś muszę, nie będę sądził, że jej potrzebuję, bo tylko ona jest w stanie mnie zrozumieć, bo się przyzwyczaiłem, bo zna moje wady i zalety, wie, jakie tosty lubię jeść przed snem, który dziennik oglądam w telewizji, gdy się budzę. Wie o moich obowiązkowych porannych spacerach, o strzelaniu z łuku, o godzinach spędzonych przed ekranem komputera, o mojej wściekłości, gdy gosposia kolejny raz woła, że obiad na stole. To zniknie. Zostanie tylko miłość, która porusza niebo, gwiazdy, ludzi, kwiaty, motyle, zmusza do chodzenia po cienkim lodzie, napełnia nas radością i lękiem, i nadaje wszystkiemu sens".[*]
Serdecznie polecam! Świetna książka.
---
[*] Paulo Coelho, "Zahir", tłum. Zuzanna Bułat Silva, wyd. Wieża Babel, 2005.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.