Dodany: 20.06.2005 11:10|Autor: bazyl3

Książka: Ogród bestii
Deaver Jeffery

1 osoba poleca ten tekst.

Pewnego razu w Berlinie...


Tytułowy "Ogród bestii" to nic innego jak berliński ogród Tiergarten, który jest miejscem-osią akcji opisywanej książki Jeffery'ego Deavera. Od razu przyznam, że to mój pierwszy Deaver, ale po tym, co przeczytałem, z pewnością nie ostatni ;).

Fabuła troszkę mnie zaskoczyła, bo autor, sądząc z zasłyszanych opinii, kojarzył mi się bardziej "horrorowato" niż sensacyjnie. Tymczasem napisał zgrabną historyjkę, którą osadził w nazistowskich Niemczech okresu przedwojennego, a która, mimo że nie przewyższa "Dnia Szakala", to jednak miło wpisuje się w ten nurt powieści, który nazwałbym "snajper i jego zadanie".

Nie chcę zdradzać fabuły, dlatego powiem tylko, że pisarz zasługuje na uznanie z dwóch powodów. Po pierwsze, znać dobrze odrobioną lekcję historii. Dbałość o szczegóły obyczajowe, wiarygodne opisy walki o władzę, którą toczą hitlerowscy prominenci i wiele innych drobiazgów, przekonuje, że Deaver przestudiował sytuację w Niemczech w okresie olimpiady berlińskiej. Po drugie, mimo że nie są to może szczyty mistrzostwa w pisarskiej sztuce suspensu, to jednak udało się Deaverowi kilka razy mnie podejść.

PS. Żeby nie było za słodko. Znalazłem scenę, w której człowiekowi skuto ręce za plecami, a później tenże skuty facet ociera spocone z przerażenia czoło. Próbowałem. Musiałby kucnąć i wytrzeć czoło w porcięta.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5181
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: stock 29.10.2006 09:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy "Ogród bestii" t... | bazyl3
Lekcję historii Deaver odrobił dobrze, ale nie bardzo dobrze. Na przykład, gdyby SS aresztowało dwóch braci, to z pewnością nie posadziłoby ich w tej samej celi. Zgodnie z innymi źródłami, osoby uwięzione nie dostawały wyroków zaocznie, jak w "Ogrodzie bestii", proces był bowiem jeszcze jednym stadium poniżenia.
Oczywiście dla odbioru książki takie pomyłki nie mają zbyt wielkiego znaczenia. Niemniej jednak uważam, że to najsłabsza książka Deavera, jaką czytałem. Fabuła wydaje się tak nieprawdopodobna, że może to zirytować nawet odpornych.
Użytkownik: hburdon 05.08.2007 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy "Ogród bestii" t... | bazyl3
Przeczytałam. Podobało mi się. Nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać. Pomysł osadzenia śledztwa w nazistowskich Niemczech zamiast we współczesnych Stanach ciekawy, tym bardziej, że dla odmiany sympatyzujemy z mordercą, nie z policjantem. Trochę szkoda, że tak mało w tym deaverze kryminalistyki, ale inne czasy, inne obyczaje. Wada ta sama, co w innych deaverach: naczytał się autor prac naukowych i nie może wytrzymać, żeby świeżo zdobytą wiedzą nie podzielić się z czytelnikiem, co czasem trochę nienaturalnie wypada. (Deaver w ogóle za bardzo stara się być królem suspensu, żeby zostać królem stylistów.) Ogólnie jednak książka wciągająca, no i jest obowiązkowy niespodziewany zwrot akcji. Polecam.
Użytkownik: ybraks 23.03.2012 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy "Ogród bestii" t... | bazyl3
Za dużo politykierstwa oraz poprawności politycznej a sam pomysł zamachu jest naiwny ponieważ USA po prostu za duzo zarabiała na handlu z Niemcami :(
Użytkownik: Marylek 01.12.2018 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Za dużo politykierstwa or... | ybraks
Chyba nie przeczytałeś książki zbyt dokładnie.

Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: