"Ostatni jednorożec" jest, nie oszukujmy się, OSTATNIĄ PRAWDZIWĄ BAŚNIĄ. Późniejsze próby napisania baśni kończyły się powstaniem pozycji gatunku fantasy, nie zawsze dobrych, chyba że autorem był Tolkien czy Lewis, albo bajeczek dla trzyletnich dzieci.

Beagle starannie opisał losy bohaterów. Tytułowy ostatni jednorożec - a konkretnie jednorogini - postanawia odnaleźć swych zaginionych pobratymców. Po drodze spotyka kilka osób, które jej w tym pomagają, m.in. marnego w swym fachu maga i przegrywającą z życiem kobietę. Następnie, zamieniona w piękną dziewczynę, rusza do pewnego zamku, którego władca, jak się potem okazuje, więzi wszystkie jednorożce w jeziorze. Jednorożec podejmuje walkę ze strażnikiem jednorożców, Czerwonym Bykiem. Jak zwykle, wydaje się ona bezsilnym bojem maleńkiego dobra z niezwyciężonym złem...