Jak w ciągu sekundy stać się bohaterką narodową?
Piętnastoletnia Samantha Madison, mieszkanka Waszyngtonu, nie jest najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Niska, rudowłosa, środkowe dziecko w rodzinie, czuje się pomijana przez rodziców, którzy swoją uwagę skupiają na jedenastoletniej Rebecce, która ma IQ godne prawdziwego geniusza, oraz osiemnastoletniej Lucy, najpopularniejszej i najpiękniejszej dziewczynie w Liceum imienia Adamsa. Sam jest zupełnym przeciwieństwem: ubiera się na czarno, jej ideałem jest chłopak Lucy, Jack, buntownik, który podkreśla swoje poglądy rysując raczej pesymistyczne portrety młodych ludzi, a za karę za rysowanie portetów idoli i przez to słabsze oceny z niemieckiego, rodzice posyłają ją na lekcje rysunku do Susan Boone, aby tam mogła znaleźć „ujście dla energii twórczej”. Już po pierwszej lekcji Sam stwierdza, że dalsze uczęszczanie na nie właściwie nie ma sensu, dlatego postanawia zerwać się z następnej. Kto mógł jednak pomyśleć, jakie będą tego skutki?
Podczas gdy pozostali uczniowie Susan siedzą w pracowni i rysują, Sam włóczy się po okolicy, gdzie natrafia na konwój prezydencki. I tutaj znajduje się w centrum zdumiewających wydarzeń, kiedy okazuje się, że mężczyzna, którego spotkała przed chwilą w sklepie muzycznym... chce zabić prezydenta. Sam wskakuje mu na plecy, i tym samym nie tylko ratuje życie prezydenta, oraz pod wpływem upadku łamie sobie rękę... W tej jednej chwili zmienia się całe jej życie. Nagle cały świat uznaje ją za bohaterkę narodową, prezydent mianuje ją nastoletnią ambasadorką przy ONZ, a David, którego wcześniej poznała podczas zajęć u Susan Boone, okazuje się być... Tak, tak... Synem prezydenta... Ale to dopiero początek historii!
W przeciągu kilku tygodni poglądy Sam na wiele spraw zaczynają się zmieniać. Bycie nastoletnią ambasadorką przy ONZ powoli ją wciąga, z pomocą Susan Boone odkrywa różnicę między „patrzeniem a widzeniem” - co przydaje się nie tylko na zajęciach z rysunku. Ale czy Sam będzie potrafiła dostrzec własne uczucia i określić, kto jest bardziej ich wart – chłopak jej siostry czy Pierwszy Syn, obaj wprawdzie o artystycznym temperamencie, ale bardzo od siebie różni?...
Miła, przyjemna, i wcale nie taka płytka powieść. Polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.