Dodany: 15.06.2004 08:44|Autor: mel

Jedna z najwybitniejszych powieści XX wieku...


Jedna z najwybitniejszych powieści XX wieku oraz najsłynniejsza powieść na temat II wojny światowej. Powieść pełna czarnego humoru, ukazuje bezsens wojny i armii jako instytucji, wyśmiewa mechanizmy społeczne rządzące się logiką absurdu. Jej bohaterowie to zbiorowisko wariatów, fanatyków, oportunistów, ale nade wszystko ludzi, którzy mają jeden wspólny cel - za wszelką cenę przeżyć...

Moja opinia: Książka ta jest wprost przesiąknięta specyficznym poczuciem humoru. Powiedziałbym, że nie spotkałem do tej pory lepszego. Jest to humor abstrakcyjny, czarny, czasem pikantny - słowem nie dla każdego. Główny bohater książki jest pilotem bombowca, a boi się nim latać i zrzuca bomby na ślepo, kucharz, a zarazem człowiek odpowiedzialny za zaopatrzenie jednostki, wchodzi w układ z wrogiem i bombarduje własną bazę, Or rozkręca i skręca mały kranik od pieca 100x w ciągu trwania książki, jeden z żołnierzy poluje na myszy przy użyciu: cukierka, rewolweru i żarówki itd. itp. Słowem, trzeba przeczytać.

Kilka cytatów z "Paragrafu 22":

(...) Kiedy Yossarian postanowił przeczekać tutaj do końca wojny, napisał do wszystkich znajomych, że jest w szpitalu, nie wspominając jednak, z jakiego powodu. Pewnego dnia wpadł na jeszcze lepszy pomysł. Napisał do wszystkich znajomych, że otrzymał bardzo niebezpieczne zadanie. "Pytali, kto się zgłasza na ochotnika. Zadanie jest bardzo niebezpieczne, ale ktoś musi je wykonać. Napiszę do was zaraz po powrocie". I odtąd nie pisał już do nikogo. (...)

(...) Havermeyer prowadził prosto i równo jak kaczki po wodzie sześć samolotów ze zdrętwiałymi ze strachu śmiertelnikami, podczas gdy sam z żywym zainteresowaniem obserwował ze swojej pleksiglasowej kabiny spadające bomby, dając niemieckim artylerzystom tam w dole czas na nastawienie celowników, wycelowanie i naciśnięcie cyngli, dźwigni spustowych, guzików czy innych świństw, które oni tam do cholery naciskają, kiedy chcą zabić bliżej sobie nie znanych osobników. (...)

(...) Havermeyer nabrał wielkiej wprawy w strzelaniu do myszy z rewolweru ukradzionego nieboszczykowi z namiotu Yossariana. Używał na przynętę cukierka i z wycelowanym rewolwerem siedział w ciemnościach czekając, aż ofiara uszczknie pierwszy kęs, w drugiej ręce trzymając sznurek przeciągnięty od ramy moskitiery do nagiej żarówki pod sufitem. Sznurek był napięty niczym struna od banjo i najlżejsze dotknięcie zapalało żarówkę, która oślepiała drżącą mysz potokiem światła. Havermeyer chichotał radośnie, gdy zwierzątko zastygało w przerażeniu i łypało oczkami, gorączkowo wypatrując napastnika. Havermeyer czekał, aż mysz go zobaczy, a wtedy wybuchał głośnym śmiechem i naciskał jednocześnie spust, rozbryzgując z głośnym plaśnięciem cuchnące włochate ciałko po całym namiocie i odsyłając jej (czy też jego) nieśmiałą duszyczkę na łono mysiego Abrahama. (...)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 47730
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: AdamM 04.09.2004 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najwybitniejszych... | mel
W pełni popieram opinię, mimo, że moje ukochane "kawałki" są akurat inne. Zastaniawiam się, czy to czasem nie różnica pokoleń. Odnajdywanie absurdów i obrona przed nimi a szczególnie przed sytuacjami, jakże często również obecnie spotykanymi, a określanymi przez wtajemniczonych "§22" to przecież czasami jedyna obrona. Kocham tę książkę. Jest w mojej piątce wszechczasów.
Użytkownik: jakozak 31.05.2005 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najwybitniejszych... | mel
Znakomita, znakomita książka. Powinna przejść do historii literatury i na pewno tak się stanie. :-)
Użytkownik: gdynia 09.08.2007 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedna z najwybitniejszych... | mel
Nie ma nic bardziej oczyszczającego atmoserę jak porcja czarnego humoru,najlepiej na bardzo poważne tematy..
Świetna książka. Rozbrajający dowcip- prawie cała możnaby zacytować:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: