Dodany: 14.06.2004 19:13|Autor: dzasmina
"Zły"
Książka L.Tyrmanda bardzo wciąga. Fakt, jest gruba (655str.), ale bardzo wciagajaca dla kogoś kto lubi kryminały. Główna bohaterka - Marta Majewska zostaje wciągnięta w przestępcze życie powojennej Warszawy. A zaczęło się od tajemniczych napadów na różnego rodzaju kryminalistów - napada jeden człowiek, ale nikt nie umie powiedzieć kto. Wszyscy znają tylko jeden znak rozpoznawczy-szare, prawie białe oczy, iskrzące dzikim blaskiem.
Poznajemy różne postacie. M.in. doktora Halskiego, który wraz z redaktorem Kolanko będzie próbował rozwikłać zagadkę tajemniczego mordercy bandytów (a przy okazji się zakocha). Poznamy także kioskarza, szofera MPK i cukiernika, którzy będą próbowali wytropić prześladowcę. Podziemny światek przestępczy zacznie się martwić o własne losy. Obywatel Kudłaty - herszt wszystkich bandytów, nigdy przez nikogo nie widziany, mieszkający w piwnicy, zacznie się martwić o swój los... Można powiedzieć, że ta książka łączy w sobie dwa gatunki: kryminał i romans. Mamy tajemniczego zabójcę i oprychów, ale także miłość i nienawiść.
Gorąco polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.