Dodany: 25.05.2005 19:54|Autor:

Książka: Nieprzyzwoita obsesja
McCullough Colleen
Notę wprowadził(a): norge

opis z okładki


To trzecia powieść autorki i naprawdę godna następczyni "Ptaków ciernistych krzewów". Dotychczas jest najlepiej sprzedającą się jej książką.

Mamy rok 1945. Właśnie przebrzmiały akordy II wojny światowej. Australijski szpital wojenny wkrótce ulegnie likwidacji. Oddział psychiatryczny jest miejscem, gdzie rozpoczyna się akcja. Pozostało tam jeszcze tylko sześciu pacjentów i jedna opiekująca się nimi siostra, Helen Langtry. Razem tworzą oni jak gdyby zamknięty świat. Każde z nich wnosi do niego swój ciężki bagaż doświadczeń wojennych i życiowych, swoje kompleksy i obsesje, nie zawsze zdrowe emocje i pragnienia. Zarzewiem niepokoju i pierwszym ogniwem w łańcuchu tragicznych zdarzeń staje się miłość siostry Helen do JEDNEGO z pacjentów.

Czytelnik powinien wiedzieć, że pierwszym zajęciem autorki powieści było właśnie pielęgniarstwo, a jej pasją - medycyna, zwłaszcza psychiatria i neurologia. Wiedza i doświadczenie pozwoliły jej tak świetnie i konsekwentnie opisać, co się dzieje w mózgach i sercach pacjentów oddziału X. Trafnie ujął to jeden z recenzentów: "Ta pani wie, o czym pisze".

[Wydawnictwo "Książka i Wiedza", 1993]

---
Książka jest jedną z moich ulubionych. Zafascynowała mnie do tego stopnia, że co jakiś czas do niej wracam. Wiem, że została także sfilmowana. Nie udało mi się jednak obejrzeć filmu. Jestem strasznie ciekawa, czy dorównuje on pierwowzorowi.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4160
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Moni 13.01.2006 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: To trzecia powieść auto... | norge
Zaciekawil mnie ten opis i Twoj dopisek, ze to jedna z Twoich ulubionych ksiazek. Wezme sie za nia w najblizszym czasie (ale po niemiecku).
Użytkownik: norge 13.01.2006 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaciekawil mnie ten opis ... | Moni
Bardzo gorąco ci tą książkę polecam, Moniko. Nie wiem, dlaczego nikt więcej na nią "nie wpadł". Przy okazji dodaję, że to chyba moja pierwsza recenzja (?) na łamach Biblionetki i jak widać, jest napisana... z pewną nieśmiałością :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: