[bez tytułu]
Bardzo ciekawa, serdecznie polecam tym, którzy lubią się bać - ja bałam się po niej zasnąć! Z reguły nie lubię długich książek i muszę przyznać, że trochę się przeraziłam, bo "W ułamku..." ma ponad 500 stron, ale gdyby nie fakt, że miałam sesję, to chyba 'pochłonęłabym' ją w trzy dni! Może tłumaczy to fakt, że otrzymałam gorsze oceny, jako że nie mogłam się od niej oderwać i książki od angielskiego poszły w kąt :).
Jedyny minus, aczkolwiek naprawdę bardzo mało znaczący, to fakt, że jest w niej dość dużo błędów (dodatkowe słowa, poprzestawiane wyrazy - widocznie tłumacz był zmęczony :]), ale poza tym SUPER! Teraz chodzę co rusz do biblioteki i czekam na kolejne części - 1. ("Dotyk zła') i 3. ("Łowca dusz").
Aha. Proponuję, żebyście - w odróżnieniu ode mnie - zaczeli od części 1., gdyż wszystkie trzy tworzą spójną całość, a nie oddzielne opowiadania.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.