Dodany: 14.05.2005 17:43|Autor: kot

Toni Morrison


Słuchając radia dowiedziałam się, iż jednym z jurorów tegorocznego festiwalu w Cannes jest Toni Morrison, laureatka literackiej Nagrody Nobla. Interesuję się książkami, odwiedzam księgarnie i biblioteki, ale muszę przyznać, że o tej autorce usłyszałam po raz pierwszy. Zajrzałam na jej stronę w Biblionetce i widzę, że nie ma zbyt wielu czytelników. Jak myślicie, dlaczego? W końcu Nobel to Nobel i o jego laureatach jest zazwyczaj dość głośno. Hmmm, pani Morrison dostała Nobla w 1993 r., gdy czytałam jeszcze głównie Musierowicz i Montgomery, mogło więc do mnie nie dotrzeć, może inni pamietają jak została przyjęta ta nagroda i co się mówi o twórczości pisarki?
Wyświetleń: 16731
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 14
Użytkownik: bogna 15.05.2005 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchając radia dowiedzia... | kot
Toni Morrison jest chyba u nas mało znana. W chwili ogłoszenia Nagrody Nobla pewnie usłyszałam jej nazwisko, media nie zrobiły jednak szumu i tak przeszła w zapomnienie. Teraz wychodzą Bajki Ezopa w jej interpretacji, więc reklama wyeksponuje trochę jej nazwisko i na pewno krzyczeć będzie o Noblu. Skąd wiem, zobaczyłam, że nikt Ci nie odpowiada, więc zajrzałam do googli, też tam zajrzyj. Po wybraniu hasła Toni Morrison warto przeczytać notkę z Wikipedi (jest pierwsza) i informację zamieszczoną przex TVP-Książka (na dole pierwszej strony).
:-))
Użytkownik: kot 16.05.2005 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Toni Morrison jest chyba ... | bogna
Jak mawia mój kolega "google najlepszym przyjacielem internauty" :) Przyznam się, że nie pisałam "na sucho" i zajrzałam tam wcześniej, tylko czy ja wiem, czegoś mi brakowało... Pomyślałam sobie, że może odezwą się czytelnicy książek Morrison albo dostanę reprymendę, że nie znam tak ważnej autorki. Teraz przestaję się wstydzić. Zresztą, tak sobie myślałam o tym, że przecież jest bardzo wielu nieznanych u nas noblistów, nawet tych w miarę świeżych (np. Dario Fo). Właściwie to nie przypominam sobie ostatnio większego sukcesu i popularności, oprócz Szymborskiej ;) W każdym razie b. dziękuję za odpowiedź, fajnie czuć, że się nie krąży samemu po orbicie :)
Użytkownik: jakozak 20.05.2005 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak mawia mój kolega &quo... | kot
Przyznaję się, że nigdy nie słyszałam o pani Morrison :-(
Użytkownik: Agis 24.05.2005 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchając radia dowiedzia... | kot
Ja pamiętam, że jakoś wkrótce po odebraniu nagrody przez tę pisarkę, moja kuzynka dostała jej książkę za "bardzo dobre wyniki w nauce i wzorowe zachowanie". Pamiętam, że książka ta miała niebieską okładkę i kilka lat nosiłam się z zamiarem pożyczenia jej. Nigdy go nie zrealizowałam. Twoja notka przypomniała mi o tym.
Użytkownik: martta 27.05.2005 08:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchając radia dowiedzia... | kot
Cześć!
Ja czytałam tej autorki: "Umiłowana" i "Jazz".
Pierwsza z tych książek, należy do sztandarowej listy pozycji którą polecam do przeczytania dla każdego. Toni Morirrison jest pisarką czarnoskórą i ma to duże odbicie w tematyce przez nią poruszanej. W "Umiłowanej" realizm miesza się z magią , bohaterowie obcują z duchami a cierpienie, ból miłość przenikają się nawzajem. Może to tylko na mnie wywołało takie wrażenie, ale w bardzo zmysłowy, poetycki a jednocześnie nie kiczowaty sposób opisane są w powieści kolory "...a jego miejsce zajęła jesień z butlami pełnymi złota i krwi." A cała doskonałości tej ksiązki, pozostaje w tej niewytłumaczalnej sferze ...
martta
Użytkownik: kot 31.05.2005 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Ja czytałam tej ... | martta
Dzięki! Na pewno sięgnę po te książki! Pozdrowienia :) K.
Użytkownik: jungle97 30.07.2007 00:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki! Na pewno sięgnę p... | kot
lista książek jest niepełna. brakuje między innymi jednej z najlepszych pozycji w jej dorobku - książki pt. "Sula". nie wiem tylko czy została przetłumaczona na polski.
poza tym, żeby dobrze wczuć się w klimat tych powieści i dojść jakby do genezy jej przesłania, należałoby przeczytać "The Bluest Eye" (również nie wiem jak z polską wersją).
polecam "Raj" z uwagi na wciągający wątek przewodni i niekanoniczną symbolikę.
pozdrawiam
Użytkownik: eumenes 30.07.2007 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchając radia dowiedzia... | kot
Czytalem zaledwie jedną książkę Toni Morrison "Pieśń Salomonowa", ale byłem tak zachwycony, że rozpoczęła moją krótką, acz burzliwą przygodę z literaturą afroamerykańską, która zaowocowała odkryciem przeze mnie cudownego poety Josufa Komunyakaa - nie mam doprawdy pojęcia, jak to odmienić i nawet się nie staram.

Autorka, z tego co pamiętam, tworzyła świetne i zupełnie nie nudne opiy (ktoś wspomniał opisy kolorów). Ich plastyczność nie ma sobie równych. Potrafi stworzyć scenę, która na moment jakby zastyga w oczekiwaniu, aż czytelnik ją sobie wyobrazi. Szczególnie wryła mi się w pamięci scena karmienia piersią bodajże 8-letniego głównego bohatera. Jej powieść miała cudowną melodię, od której nie mogłem się oderwać. Przypominała trochę jazzowy utwór.

Teraz zdobyłem jej powieść "Miłość", i mimo złej recenzji, jaką słyszałem, dużo sobie po niej obiecuję.
Użytkownik: veverica 11.08.2007 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchając radia dowiedzia... | kot
Ja dowiedziałam się, że autorka jest laureatką Nagrody Nobla dopiero dzisiaj, wczesniej jakoś mi to umknęło;)
Czytałam dwie jej książki - najpierw "Miłość", która podobała mi się bardziej niż większośći oceniającech, a potem "Raj". Ta druga książka dostała u mnie sześć, choć jej lektura była niemal bolesna. Świetna, gęsta, nasycona proza. nie da się jej pochłaniac jednym tchem, ale zdecydowanie warto. Do przeczytania mam jeszcze "Umiłowaną" i "Jazz" i wierzę, że przynajmniej ta pierwsza mnie nie rozczaruje.
Użytkownik: carmaniola 11.08.2007 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja dowiedziałam się, że a... | veverica
"Umiłowana" na pewno Cię nie rozczaruje - to przepiękna, choć bardzo, bardzo mroczna powieść.
Użytkownik: barut 18.08.2007 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchając radia dowiedzia... | kot
Zanim pochłonęła mnie powieść "Pieśń salomonowa", poszukałam wiadomości o samej autorce(za każdym razem tak robię), dowiedziałam się, że była ona pierwszą czarnoskórą kobietą która dostała nagrodę Nobla, moja przyjaciółka podsumowała tę książkę mówiąc, że czarnych i białych poza kolorem skóry nie różni nic, mamy te same zalety i wady, w zupełności się z nią zgadzam.
W książce jest wiele fragmentów dla których warto ją zabrać z zapruszonej kurzem półki, moim ulubionym fragmentem jest, właściwie koniec kiedy Mleczarz uświadamia sobie wszystko (sens tej powiści):"Bo Mleczarz wiedział już teraz to co wiedział Shalimar, że aby latać wystarczy zaufać przestworzom":))
Użytkownik: Szreq 18.08.2007 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zanim pochłonęła mnie pow... | barut
"Umiłowaną" bnetka poleca mi dość wysoko,widziałam nowe wydanie w księgarniach,a "Pieśń salomonowa" czeka cierpliwie na półeczce na swoją kolej.
Użytkownik: izabelas 23.08.2007 08:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchając radia dowiedzia... | kot
Przeczytałam "Miłość" i "Umiłowaną". Ta druga bardziej przypadła mi do gustu. Na swoją kolej czeka "Pieśń Salomonowa".
"Umiłowana" znalazła się w moich polecankach na wysokiej pozycji, stąd moje zainteresowanie Toni Morrison. Bardzo długo polowałam na nią na allegro.
Użytkownik: Dzióbek 21.02.2008 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchając radia dowiedzia... | kot
Lektura "Miłości" wymaga troszkę wysiłku umysłowego ze względu na specyficzną konstrukcję: odsłanianie po kawałeczku przeszłości i teraźniejszości i to z różnych punktów widzenia. W miarę czytania jest się z tym coraz bardziej oswojonym i historia nabiera płynności. Ciszę się, że "Umiłowana" prawdopodobnie będzie nawet lepsza.

Tylko te tytuły... To głupia obawa, ale czytając w miejscu publicznym książkę z dużym napisem "miłość", mogę być odbierana jako - oj! - wielbicielka harlequinów.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: