Dodany: 08.06.2004 19:53|Autor: forsberg
Taka sobie, a spodziewałem się więcej
Nie ukrywam, że o autorce dowiedziałem się dopiero, kiedy spektakularny sukces osiągnął film "Wywiad z wampirem". Świetnie, pomyślałem - jest kontynuacja, bo film wywarł na mnie duże wrażenie.
Przyznaję się, że nie lubię grubych tomów (a takim jest właśnie ta książka), więc spodziewałem się po pisarce "rozwlekłego" stylu. Nie pomyliłem się niestety - przekładając wydarzenia na ilość zapisanych stron, powieść mogłaby być zdecydowanie krótsza o co najmniej połowę. To niezbyt pozytywne wrażenie utrzymało się do końca kart tego tomiska. Być może niektórzy czytelnicy lubią, kiedy autor długo rozwodzi się nad uczuciami bohaterów, jednak mi osobiście odpowiada bardziej sytuacja, kiedy napisze, że "Lestat pogrążył się w smutku" niż poświęca na to pół strony (oczywiście, przykład nieco przesadzony, ale piszę tu o moim wrażeniu). Żeby być okrutnie szczerym do samego końca, dodam, iż autorka nie potrafiła mnie wydarzeniami w książce zainteresować równie silnie, jak to było w "Wywiadzie z Wampirem". A w zasadzie, często przynudzała.
Jednak jakoś się przez powieść przedarłem, i gwoli sprawiedliwości, muszę napisać o kilku pozytywnych aspektach. Bywają więc w książce również sytuacje znacznie ciekawsze i bardziej dramatyczne (niż większość), jak chociażby przemiana Lestata w nieśmiertelnego. Autorka, choć rzadko, odkrywa również moce, zwyczaje i naturę społeczności wampirów, nie rozrywając jednocześnie zasłony otaczającej ich tajemnicy.
Przy okazji - fabuła filmu pod tym samym tytułem nawiązuje do powieści tylko w nikłym procencie. Jak dla mnie - "Wampir Lestat" oceniam na 3. Być może autorce zabrakło pomysłów, nie wiem, w każdym razie książce z pewnością czegoś zabrakło.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.