Dodany: 04.06.2004 12:11|Autor: Hel67
Śledztwo na cztery ręce
Jedna z najpośledniejszych pozycji Agathy Christie, nie zaskakująca absolutnie niczym. To zlepek zaczętych pomysłów, tworzących cykl poświęcony pracy w biurze detektywistycznym młodej pary małżeńskiej. Nie do końce jasne jest, czy to ona (żona) ma poukładane w głowie, czy też jej mąż. Większość spraw, z jakimi mają do czynienia, rozwiązywana jest przez przypadek lub intuicyjnie (sic!), co nie jest solidną podstawą jakiegokolwiek kryminału!
Opowiadanie pierwsze wyjaśnia, skąd idea małżeńskiej pary detektywów, natomiast stosunki z szefem policji (na którego wyraźne polecenie odbywa się owa szopka), kończą się w zasadzie już w piątym rozdziale. A pozostaje ich jeszcze trochę do przeczytania. Całość zdecydowanie naciągana.
Reasumując: kilkanaście kilkustronicowych opowiadań połączonych stosunkowo niezgrabnie, tworzy "Śledztwo...", które tchnie, w sumie, beznadzieją. Książki nie polecam, chyba że znajdzie się koneser z mocnym postanowieniem zapoznania się z CAŁĄ dostępną literaturą pani Agathy Cristie.
Życzę powodzenia.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.