Dodany: 08.05.2023 15:48|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

1 osoba poleca ten tekst.

Głosuj na książki maja!


Zachęcamy do głosowania na książkę maja! W tym miesiącu wybieramy dwa tytuły w dwóch różnych motywach. Sprawdźcie szczegóły.

W związku z kwietniowym remisem, w maju będziemy wybierać dwie książki miesiąca. Na Wasze głosy czekamy do 14 maja do końca dnia. Można zagłosować na najlepsze tytuły w ramach jednego lub obu motywów - możecie wybrać 3 propozycje z każdej "kategorii", przypisując je do miejsc 1-3, gdzie:
- za 1. miejsce dana propozycja otrzymuje 5 punktów,
- za 2. miejsce książka otrzymuje 3 punkty,
- za 3. miejsce tytuł otrzymuje 1 punkt.

Pytaliście, czy w kolejnym miesiącu również będziemy wybierać dwie książki. Nie, w tym miesiącu wytypujemy dwa tytuły, a motyw na kolejną odsłonę zabawy wybierze osoba, której propozycja otrzyma najwięcej punktów spośród wszystkich książek zgłoszonych w maju (w ramach obu motywów).

Czas na głosowanie - sprawdźcie listę książek!


MOTYW 1: awans społeczny (motyw zgłoszony przez ewa1207)

 

1. Becoming: Moja historia (Obama Michelle) [zgłoszona przez fugare]
To moja propozycja z gatunku literatury faktu. Choć, jak wiadomo małżeństwo bywa jednym ze sposobów na awans społeczny (nie tylko dla kobiet), to poza szybkością, która jest niewątpliwą zaletą tej metody, miewa ona swoje wady. Nie mam jednak zamiaru rozwijać tego tematu, bo w tym przypadku, drogą awansu społecznego była wyłącznie edukacja i determinacja. Kiedy Michelle Robinson poznała Baracka – przyszłego prezydenta - była już absolwentką Uniwersytetu Harvarda i została opiekunką praktyk swojego przyszłego męża w znanej kancelarii prawniczej. Zdążyła już przemierzyć długą drogę z biednej dzielnicy Chicago do prestiżowej pozycji prawniczki, absolwentki jednej z najlepszych Uczelni na świecie. A to wszystko w czasach, kiedy segregacja rasowa została już, co prawda, w USA zniesiona, ale nadal w praktyce równych szans dla ciemnoskórych Amerykanów i Amerykanek nie było, czego autorka doświadczyła wielokrotnie podczas nauki w szkole średniej i na studiach. To dobry przykład awansu społecznego osiągniętego w spektakularny sposób, dzięki pracowitości, zdolnościom i odwadze.

 

2. Hrabia Monte Christo (Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre)) [zgłoszona przez jolekp]
To właściwie klasyczna opowieść tego typu, która inspirowała i inspiruje do dziś dziesiątki kolejnych powieści. Awansu społecznego doświadcza tu wiele postaci. Przede wszystkim tytułowy bohater, który wybija się od absolutnego dołu, z zapomnianego przez wszystkich więźnia staje się nieprzyzwoicie bogatym i ubóstwianym przez wszystkich arystokratą, którego wszyscy chcą całować w pierścień, ale również jego wrogowie, którzy dorobili się swojej pozycji w dużej mierze na tym, że wcześniej usunęli go sobie z drogi.

3. Kariera Nikodema Dyzmy (Dołęga-Mostowicz Tadeusz (pseud. Dęboróg W. M.)) [zgłoszona przez mafiaOpiekun BiblioNETki]
To chyba dobry motyw, żeby przypomnieć niezwykłą historię Nikodema Dyzmy. Awans społeczny i kariera bohatera są niewątpliwe, choć są efektem przypadku. Niewykluczone, że gdyby pan Dyzma nie znalazł zaproszenia na przyjęcie, to prezesury by nie było.

4. Król Maciuś Pierwszy (Korczak Janusz (właśc. Goldszmit Henryk)) [zgłoszona przez Ged]
Mały chłopiec doświadcza zaiste nieprawdopodobnego awansu społecznego - w wyniku śmierci swojego ojca niespodziewanie zostaje królem! Od razu po tym wydarzeniu zostaje wplątany w rozgrywki dorosłych, o których dotąd nie miał pojęcia: musi toczyć wojny, zagłębić się w biurokrację, zadbać o poddanych. Czy to nie za wiele dla dziecka?

5. Makbet (Szekspir (Shakespeare William)) [zgłoszona przez Losice]
Trudno wyobrazić sobie większy awans społeczny niż wyniesienie siebie na tron królewski i uczynienie swoich potomków spadkobiercami korony. Makbet, dzielny namiestnik hrabstwa Glamis i poddany króla Szkocji Duncana, zwiedziony przepowiednią spotkanych na bagnach czarownic, i podżegany przez ambitną żonę, skutecznie realizuje swój zbrodniczy plan zamordowania władcy. Od tego czasu prześladuje go tajemniczy głos mówiacy, że "zabił sen, niewinny sen, więc więcej nie zaśnie" .... a królobójstwo jest tylko początkiem łańcucha zbrodni, niegodziwości i szaleństwa ... jak zawsze kiedy "zabijasz sen...". Jeden z najsłynniejszych i najczęściej wystawianych dramatów Williama Shakespeare.

6. Martin Eden (London Jack (właśc. Chaney John Griffith)) [zgłoszona przez Marylek]
Amerykański sen o awansie społecznym w praktyce, czyli od pucybuta do milionera, albo - jak w tym przypadku - od biednego marynarza, do sławnego pisarza. Przy okazji dobrze widać, że nie zawsze awans społeczny uszczęśliwia awansującego. Czasem bywa wręcz przeciwnie, może się to skończyć poczuciem alienacji i samotnością wśród ludzi.
Oj, bo zaraz zapętlą mi się motywy!

7. Szkarłatny płatek i biały (Faber Michel) [zgłoszona przez idiom1983]
Wyobraźcie sobie, że Karol Dickens mógłby w połowie XIX wieku napisać powieść tak znakomicie oddającą ducha swoich czasów, jak czyni to np. "Klub Pickwicka", a jednocześnie tak bezpruderyjnie szczerą na temat moralności i łamaniu obyczajowych tabu, jak "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Osiemnastoletnia Sugar, przymuszona do prostytucji przez własną matkę, dzięki nieprzeciętnej urodzie i błyskotliwej inteligencji zdobywa względy bogatego właściciela fabryki perfum i kosmetyków. Zdereminowana dziewczyna zrobi wszystko, żeby wydostać się ze swojej godnej pożałowania życiowej sytuacji. A pogubiony życiowo, uwikłany w nieszczęśliwe małżeństwo z cierpiącą na zaburzenia nerwowe arystokratką, wywodzący się z miesczaństwa William Rackham, to idealny kandydat na zrealizowanie tych planów. Tylko czy kupiec, który choć gorąco pożąda powabnego ciała ognistowłosej Sugar, niemal na wszystko patrzy jednak pod kątem biznesu i znaczonego zarobionymi pieniędzmi lukratywnego interesu, da się usidlić prawdziwej miłości? Ta książka to swoistego rodzaju "Lalka po brytyjsku". Z Rackhamem jako "Wokulskim a rebours" i mistrzowskim portretem wyzwolonej z grzecznych konwenansów, dyszącej grzechem i pożądaniem epoki wiktoriańskiej. O wiele bardziej prawdziwym i fascynującym, niż utrwalony w wyobraźni wielu czytelników stereotypowy wizerunek tamtych czasów.

8. Wielki Gatsby (Fitzgerald Francis Scott (Fitzgerald F. Scott)) [zgłoszona przez idiom1983]
Opowieść o Jayu Gatsbym w epoce jazzu i prohibicji, wielkich fortun, zbijanych w szemarnych interesach z przestępczym póświadkiem, z mnóstwem porachunków pomiędzy gangsterami i rekinami finansjery, których coraz trudniej odróżnić od siebie. U progu wielkiego kryzysu, pośród wielu ogromnych nierówności społecznych, młody człowiek powodowany miłością do ukochanej kobiety, postanowił uczynić pieniądze narzędziem do zdobycia jej serca. Nie docenił tego, że niszczycielska moc zdobytej fortuny, potrafi zdeprawować ludzkie charaktery o wiele bardziej, niż ubogim i niemajętnym ludziom może się wydawać...

9. Z Komborni w świat (Pigoń Stanisław) [zgłoszona przez dot59Opiekun BiblioNETki]
Bardzo prawdziwa opowieść o drodze, którą syn wiejskiego kowala ostatecznie doszedł do tytułu profesora literatury.


MOTYW 2: samotność (motyw zgłoszony przez ilia)

1. Andromeda (Bohman Therese) [zgłoszona przez ilia]
Jest tutaj kilka odsłon samotności. Sztokholm, młoda Sofie przenosi się z akademika do kawalerki, poczuje się tam bardzo samotnie, próbuje przyjrzeć się swojemu życiu i "jawiło się wręcz stereotypowo: alienacja w wielkim mieście, przebywanie tak blisko ludzi, a jednak tak daleko od nich. Byłam pionkiem pośród tysięcy innych maluczkich. (...) Nękało mnie poczucie, że czegoś mi w życiu brakuje, intensywne poczucie trudnego do zdefiniowania braku". Większość wieczorów spędza samotnie w domu, czytając. Jej życie nabiera barw dopiero, kiedy zaczyna pracę w prestiżowym wydawnictwie, gdzie dostaje się pod opiekę kierownika działu literackiego, gwiazdy branży wydawniczej lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Przez kilka lat pracują razem. Mimo iż ona była młodą kobietą, a on starszym mężczyzną, wykazywali wzajemne zrozumienie, często rozumieli się bez słów, przyjaźnili, może nawet darzyli uczuciem, było to jednak niewypowiedziane. Potem on umarł. I znowu była samotna. Ciągle myślała o tym, jak powinna wyglądać ich ostatnia rozmowa, że powinna mu powiedzieć "Nauczyłeś mnie wszystkiego, dziękuję, że uwierzyłeś we mnie jak nikt inny wcześniej, dziękuję za to, kim dzięki tobie się stałam, dziękuję, że mogłam poznać kogoś takiego jak ty". A on przed śmiercią w swoich wspomnieniach pisze "Pamiętasz, jak raz powiedziałaś, że masz wrażenie, jakbyś przez całe życie biegła? Dokładnie wiedziałem, co masz na myśli, ze mną było tak samo. Biegłem sam, tak jak ty. Ale przez te kilka lat miałem wrażenie, że biegniemy razem".
Powieść "Andromeda" uznana została przez wielu szwedzkich krytyków za jej najlepszą.

2. Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze (Honeyman Gail) [zgłoszona przez yyc_wanda]
Kiedy świat jest wrogi a ludzie nieżyczliwi, samotność może się wydawać najlepszym sposobem na życie. Praca przy komputerze, która pozwala ignorować ludzi, powrót do domu, gdzie czeka kwiatek w doniczce i weekendy zalewane alkoholem. Tak wygląda życie Eleonor i choć ktoś mógłby jej współczuć i nad nią się litować, jej to odpowiada. Jest tylko jedno niebezpieczeństwo – marzenia zrodzone z samotności są piękne, wzniosłe i tchną miłością. Ale kiedy zostaną skonfrontowane z rzeczywistością, są jak cios obuchem, jak sztylet w serce, a wtedy nawet samotność nie da już ukojenia.

3. Justyna (Durrell Lawrence) [zgłoszona przez Losice]
Samotność, podobnie jak miłość ma bardzo wiele znaczeń. Brytyjski pisarz Lawrence Durrell w swojej kultowej, inspirowanej prozą Henry Millera tetralogii "Kwartet aleksandryjski" (którego pierwszym tomem jest powieść "Justyna") opisuje samotność w wielkim mieście. Mieście opuszczonym przez osobę, którą kochałeś.
Rok 1938, portowa Aleksandria na egipskim wybrzeżu Morza Śródziemnego i czwórka bohaterów uwikłanych w zagadkową miłosną pajęczynę powiązań, pełną seksualnych uniesień, amoralnych pragnień i niedopowiedzeń, tęsknot do bliskości i poznania, gdzie pozornie wszyscy są splątani wieloma nićmi, ale jednocześnie zamknięci w swoich skorupach samotności.
Bo, " miasto, gdy kochasz choćby jedną osobę, staje się światem", ale gdy osoba ta odchodzi :
"Po jej wyjeździe miasto stało się dla niego nieznośnie obce (...). Ilekroć jego wspomnienie o niej natrafiało na zakręt znajomej ulicy, natychmiast jej postać, odtworzona jak żywa, przesłaniała oczy, ręce, sylwetki wszystkich przechodniów snujących się po chodnikach i placach. Dawne rozmowy wypływały nagle z pamięci i ogłuszały go pomiędzy błyszczącymi stolikami kawiarni, gdzie kiedyś siedzieli we dwoje patrząc sobie w oczy z drapieżnością lampartów. Czasem na ciemnej ulicy zjawiała się o kilka kroków przed nim. Zatrzymywała się, żeby poprawić rzemyk u sandałów, i doganiał ją z bijącym sercem, ale zawsze wtedy złudzenie rozwiewało się: to nie była ona."
"(...) po chwili milczenia zapytał po swojemu, tonem smutnym i zarazem władczym:
- Comment vous defendez-vous contre la solitude (Jak pani się broni przed samotnością)?
Melissa zwróciła ku niemu oczy pełne szczerości i bogatego doświadczenia i odpowiedziała z cicha:
- Monsieur, je suis devenuela solitude meme (Ja sama stałam się samotnością, proszę pana)."

4. Lucynka, Macoszka i ja (Reiner Martin) [zgłoszona przez fugare]
To wprost idealna sytuacja, aby polecić tę niezwykła książkę, która z nieznanych mi powodów jest mało popularna, a przynajmniej taki wniosek można wysnuć na podstawie ilości ocen. Ta pozycja mogłaby mieć podtytuł: samotność czeskiego listonosza. Główny bohater jest jednocześnie wielbicielem literatury i podejmuje się odnalezienia świetnego czeskiego pisarza – Macoszki. Jest samotnikiem i poszukiwaczem, nie tylko legendy literatury, ale swojego miejsca w trochę przerażającym go świecie i tożsamości. Na drodze spotyka inne samotne osoby, choćby tytułową Lucynkę – dziewczynkę, którą będzie zmuszony się zaopiekować, z powodu choroby jej mamy. Piękna opowieść o trudnych sprawach, zakończona optymistycznie, prawie happy endem.

5. Mały Książę (Saint-Exupéry Antoine de) [zgłoszona przez ewa1207]
Jest tam cały katalog przyczyn, które powodują, że jesteśmy samotni, a które tkwią w nas samych. Samotny jest Mały Książę, bo nie dostrzegł perspektyw znajdujących się na wyciągnięcie dłoni. Samotni są mieszkańcy kolejno odwiedzanych przez niego planet, bo nad kontakt z drugim człowiekiem przedkładają inne wartości: władzę, sławę, interesy. Samotny jest pilot, nierozumiany przez innych dorosłych. Nie wiem, czy rozpoznanie u siebie i pozbycie się takiej przyczyny zmieni stan rzeczy i człowiek przestanie być samotny, ale z pewnością nie zaszkodzi spróbować. Nawet jeśli lektura Małego Księcia nie przyniesie odmiany losu, to przynajmniej przez chwilę zapewni towarzystwo uroczego literackiego bohatera.

6. Marsjanin (Weir Andy) [zgłoszona przez Ged]
Jedyny człowiek na całej planecie, w dodatku przekonany, że wszyscy sądzą, że nie żyje. Trzeba dużo samozaparcia, żeby w tej sytuacji jednak odnaleźć sens dalszego istnienia. Mark Watney został całkiem sam.

7. Ostatnie rozdanie (Myśliwski Wiesław) [zgłoszona przez dot59Opiekun BiblioNETki]
Smutna historia człowieka samotnego, który z jednej strony z powodu tej samotności cierpi, ale z drugiej ucieka przed wszystkim, co by go z niej mogło wyrwać. Jak tylu innych ludzi...

8. Samotna wiosną (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) [zgłoszona przez Marylek]
To o dobrych stronach samotności. Bohaterka to osoba wiecznie w ruchu, wiecznie wśród ludzi, bez przerwy zagadana i rozgadana. Rozproszona. Zbieg okoliczności sprawia, że zostaje skazana na samotność przez kilka zaledwie dni. Jak nigdy wcześniej, ma wreszcie czas na myślenie, na skupienie się na rzeczach ważnych i najważniejszych. Czas na zmianę. Samotność może być odskocznią do przeżyć wyższych, być niezbędną dla rozwoju wrażliwości, stanowić klucz do odbioru świata.

9. Samotność liczb pierwszych (Giordano Paolo) [zgłoszona przez ilia ]
"Książka jest refleksją o trudnościach życia młodych ludzi, przedstawionego w metaforze bliźniaczych liczb pierwszych, które - tak jak główni bohaterowie - są silnie ze sobą związane, a jednak zawsze rozłączone oddzielającą je liczbą parzystą" (z uzasadnienia werdyktu jury Premio Strega). Książka bardzo emocjonalna, czytając ją często nie mogłam powstrzymać łez. Sprawiła też, że zakochałam się w liczbach pierwszych. Wśród liczb pierwszych najbardziej samotnymi są liczby pierwsze bliźniacze...

 

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 23
Użytkownik: marcin19 09.05.2023 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zachęcamy do gło... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Motyw 1

1. Makbet (Szekspir (Shakespeare William))

2. Hrabia Monte Christo (Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre)
Użytkownik: echium 13.05.2023 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zachęcamy do gło... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
MOTYW 1: awans społeczny
1. Hrabia Monte Christo
2. Kariera Nikodema Dyzmy
3. Makbet
MOTYW 2: samotność
1. Mały książę
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 15.05.2023 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zachęcamy do gło... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Dziękujemy za wszystkie głosy - wyniki znajdziecie tutaj: "Martin Eden" oraz "Mały Książę" książkami maja!
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: