Dodany: 19.03.2023 17:56|Autor: porcelanka

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Andromeda
Bohman Therese

5 osób poleca ten tekst.

„Andromeda oferuje coś pięknego” [1]


„To na tym tarasie odbywają się przyjęcia. Stojąc na górze, człowiek ma wrażenie, że całe miasto do niego należy, wszystko leży u jego stóp. Z wolna otacza cię zmierzch, podpełza coraz bliżej, a gwar gości się wzmaga, zapala się mnóstwo girland z lampionami” [2].

Sofie rozpoczyna staż w renomowanym wydawnictwie i niespodziewanie dzięki jednej przypadkowo wyrażonej uwadze - na temat wydanej powieści - zwraca na siebie uwagę Gunnara, kierownika działu literackiego. Odtąd tych dwoje połączy specyficzna intelektualna więź, a Sofie szybko i niestandardowo awansuje w pracy, wykorzystując swój talent.

„Andromeda” to podróż w głąb świata wydawców i spojrzenie na tworzenie literatury od kuchni, ale to także historia o wędrówce przez życie i poszukiwaniu w nim bezpieczeństwa, prawdy i zrozumienia. Nieprzypadkowo Therese Bohman czyni – nieco zresztą przekornie - mottem powieści cytat niemieckiego poety Novalisa, prekursora romantyzmu, o podążaniu ku domowi. Sofie i Gunnar w niejednoznacznej i złożonej relacji, jaka ich połączy, znajdować będą te same wartości, zmierzać ku wspólnym celom, odczuwać podobną nostalgię za czasami, które ich ominęły.

„Literatura zawiera tak wiele wspomnień, szczegółów, które żyją nadal, ponieważ ktoś zechciał je sformułować, spisał je i wplótł w opowieść” [3]. Bohman nadaje „Andromedzie” nieco filozoficzny, niemal poetycki wymiar i prowadzi czytelnika przez meandry codzienności w wydaniu metafizycznym. „Codziennie znikają całe światy. Całe systemy wspomnień i relacji ulegają zagładzie, a potem wszystko po prostu toczy się dalej” [4]. I w tę nić złożoności, wielości bytów, ale i rutyny wikła szwedzka pisarka swoich bohaterów, nadając im cechy przeciętnych ludzi, jednak pozostających w tej swojej zwyczajności w ciągłej niezgodzie ze sobą i otaczającym ich światem. Sofie buntuje się przeciwko poważnym związkom, nawiązuje jedynie powierzchowne relacje. Gunnar, pozornie szczęśliwy w małżeństwie, pozostaje jednak tak naprawdę wciąż wyalienowany i idzie pod prąd. Zaskakująco tych dwoje w – zdawałoby się - wyłącznie zawodowej relacji odnajdzie intelektualną i emocjonalną przestrzeń dla siebie.

„Andromeda” obnaża niedoskonałości, burzy mity rodzinne i pokazuje życie takim, jakie jest, bez romantycznej narracji. „To zabawne, jak ludzie wyobrażają sobie, że kiedyś wszystko było bardziej uporządkowane: mniej rozwodów, rodziny trzymały się razem, ludzie byli zdrowsi i uczciwsi, a społeczeństwo – nieskomplikowane. Jeśli zeskrobać wierzchnią warstwę, ujawnia się bajzel. Niemal w każdej rodzinie znajdą się bękarty i adoptowane dzieci, ktoś, kto dorastał u ciotki albo babki zamiast u rodziców, ktoś o słabych nerwach albo upośledzony, ktoś, kto wyszedł do stodoły i się powiesił” [5].

Bohamn posługuje się prostym, a jednak niezwykle subtelnym językiem. W pozornie łatwy i przystępny sposób pisze o rzeczach, uczuciach i relacjach niezmiernie złożonych i skomplikowanych. Tak jakby rozłożenie ich na czynniki pierwsze spowodowało, że stały się zrozumiałe. Odwrotnie rzecz się ma z bohaterami – na pierwszy rzut oka jednoznaczne postacie okazują się być wielowarstwowe. Bohman pogłębia ich analizę psychologiczną, jakby mimochodem, przy okazji snucia refleksyjnej opowieści o codzienności.

„Dziwne, jak życie po prostu się wydarza. W młodości byłem przekonany, że wszystkie ważne decyzje podejmuje się po dokładnym przemyśleniu, że za każdym wykonanym krokiem stoją głębokie dociekania i że każda zmiana to wynik negocjacji z samym sobą. Wszystko, co zawarte w życiu, jest rezultatem aktywnych wyborów. Ale rzeczy po prostu się wydarzają” [6].
[Recenzja została opublikowana na innych portalach czytelniczych]


[1] Safona – fragment wiersza za: Therese Bohman, „Andromeda”, przeł. Justyna Czechowska, wyd. Pauza, 2023, str. 31.
[2] Therese Bohman, „Andromeda”, przeł. Justyna Czechowska, wyd. Pauza, 2023, str. 5.
[3] Tamże, str. 30.
[4] Tamże, str. 78.
[5] Tamże, str. 80.
[6] Tamże, str. 120.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 496
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: