Dodany: 01.03.2023 06:33|Autor: mafiaOpiekun BiblioNETki

Książki i okolice> Książki w ogóle

2 osoby polecają ten tekst.

Książkowe wspomnienia z lutego 2023


Zapraszam. :)
Wyświetleń: 2850
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 41
Użytkownik: Rbit 03.03.2023 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Egipcjanin Sinuhe (powtór... | nutinka
Na blogu napisałaś, że porzuciłaś w trakcie lektury książkę Ł. Lamży. Napiszesz dlaczego?
Użytkownik: nutinka 03.03.2023 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Na blogu napisałaś, że po... | Rbit
Za długa przerwa w czytaniu. Odłożyłam na chwilę, żeby zmienić klimat na starożytny Rzym, który tak mnie pochłonął, że zostałam w nim do końca trylogii Harrisa. Potem w ogóle nie mogłam się wczuć w nanoroboty, mimo że próbowałam kilka razy. Może kiedyś...
Użytkownik: Rbit 01.03.2023 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Mieszko, ty wikingu! (Bąkiewicz Grażyna) (4,5)
Skąd te krzywe usta, Bolesławie? (Bąkiewicz Grażyna) (4,0)
Udana próba popularyzowania historii młodszym uczniom. Dobre wyważenie proporcji pomiędzy częścią przygodowo-szkolną a dydaktyczną (szczególnie dot. Mieszka). Kiksy merytoryczne bardzo rzadkie, na ogół przekazana jest aktualna i poprawna wiedza.

Obłęd na krańcu świata: Wyprawa statku Belgica w mrok antarktycznej nocy (Sancton Julian) (5,0)
Historia odkryć arktycznych, czy wejść himalaistycznych to samograj. Sanctonowi udało się na szczęście tego nie spieprzyć, choć czasami się starał. Typowa reportażowa przesada. Emocje, literackie opisy i ego autora. A jednak podczas lektury śnieg skrzypi, lód pęka, a szaleństwo nocy polarnej czai się tuż za plecami.

W Ameryce (Sontag Susan) (4,5)
Aktorstwo, mit, życie. Helena Modrzejewska i Ameryka. Fragmentami znakomite, niekiedy słabawe. Ogólnie warto, choć pomysł, by z Sienkiewicza zrobić uwodzącego aktorkę erotomana, a z męża Modrzejewskiej kryptogeja jest wątpliwej jakości.

Kto mi dał skrzydła: Rzecz o Janie Kochanowskim (Porazińska Janina (pseud. Ziomkówna Barbara)) (5,0)
O życiu Jana Kochanowskiego. W wyważony sposób przechodzi od przekazywania informacji historyczno-społecznych do prowadzenia ciekawej fabuły. Niestety mocno archaizowany język znacznie zmniejsza grupę docelową. Dawna lektura szkolna.

Historia ślimaka, który odkrył zalety powolności (Sepúlveda Luis) (4,0)
Powieść drogi i bildungsroman zarazem. Ślimak Buntownik, niczym Mojżesz wyprowadza mięczaki z łąki zalewanej asfaltem ku ziemi obiecanej na leśnej polanie. Sympatycznie, filozoficznie, ale ze słabym zakończeniem...

Chwile wieczności (Anfinnsen Kjersti) (4,0)
"Na szczę­ście star­cza mi pie­nię­dzy, by kupić sobie god­ność i odro­bi­nę to­wa­rzy­stwa".
Starość w społeczeństwie dobrobytu. Solidna proza daleka od naszej rzeczywistości. Starzenie się i umieranie niby takie same, ale jednak tak różne.
Użytkownik: Aquilla 01.03.2023 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Wojna w niebie (Williams Charles (1886-1945)) (2,5) - przykurzątko, które jak dla mnie może się kurzyć dalej. Miało być coś na poziomie Clive'a Lewisa, wyszedł Dan Brown, z pominięciem sensacyjnych religijnych bredni. Mamy tu poszukiwania Świętego Gralla, który się znalazł, potem go ukradli, potem się znowu znalazł, ale jak go odzyskać... do tego czarna magia, plan złożenia 3-latka w ofierze, a to wszystko napisane stylem który by pasował bardziej do Agathy Christie... Podziękuję.

Okrążmy świat raz jeszcze: Przygód część pierwsza (Perkitny Tadeusz) (5) - dwóch wariatów z międzywojennej Polski postanowiło, że zwiedzą sobie świat, po drodze zarabiając na dalszą podróż. I jak postanowili, tak uczynili - ruszyli przez Szwecje, Francję, zahaczyli o Afrykę, a potem dość długo szlajali się po Ameryce Południowej. Bardzo sympatyczne, jeśli pominie się fakt, że było to pisane w czasach, kiedy walka z naturą i wyżynanie puszczy amazońskiej było czymś heroicznym i chwalebnym. Przede wszystkim - nostalgiczna podróż w przeszłość, kiedy Ziemia była trochę bardziej dzika - jakiś smutek mnie wziął, kiedy sprawdziłam na Wikipedii, jak male, zapadłe miasteczka zmieniły się w kilkusettysięczne miasta, a całkowicie dzikie rejony stały się pułapką turystyczną. Druga część leży na stoliku, pracuję nad nią.

Księga zachwytów (Springer Filip) (3,5) - z panem Springerem mam skomplikowane relacje - często się z nim zgadzam, ale jego ton przypomina połączenie stereotypowego Janusza stękającego, że kiedyś były czasy, a teraz nie ma czasów, z krytykiem sztuki tłumaczącym mi, że jeśli coś mi się nie podoba, to widocznie jestem za głupia, żeby to zrozumieć. Tutaj mamy listę najciekawszych mniej znanych budynków w Polsce. No i lista jest, budynki dobrane chyba dobrze, ale opisane troszkę po łebkach, no i do każdego 1-2 zdjęcia, a chciałoby się o wiele więcej. W sumie powinnam czytać tę książkę z googlem na telefonie i wyszukiwać każdy budynek, ale bylam na to zbyt leniwa.

Bestiariusz japoński: Yōkai (Vargas Witold) (5) - opisy popularnych i mniej popularnych japońskich stworów Yokai, połączone z dość karkołomną próbą połączenia ich z najbliższym odpowiednikiem naszej tradycji. Połączenia nie zawsze wychodziły, ale stworki opisane przyjemnie, sporo ciekawostek, no i jak zawsze w bestiariuszach - piękne ilustracje.

Morderstwo nie jest takie proste: Agatha Christie: Między kryminałem a true crime (Valentine Carla) (4,5) - wiedza kryminalna połączona z wiedzą o życiu i twórczości Christie - opowieści o najważniejszych technikach znajdowania śladów na miejscu przestępstwa + przykłady jak Christie te techniki wykorzystywała i jak dobrze jej szło, zważywszy na czasy, w których pisała. Przyjemne, wpadło do głowy trochę ciekawych informacji, Christie okazała się nawet bardziej profesjonalna, niż sądziłam. Na minus, kilka decyzji tłumacza - biedna Panna Marple została detektywką.
Użytkownik: benten 01.03.2023 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wojna w niebie (2,5) - pr... | Aquilla
Też mam skomplikowane relacje ze Springerem. Zgadzam się z nim, ale często wydaje mi się oderwany od rzeczywistości w ten sam sposób, w jaki ja jestem - ze względu na miejsce zamieszkania i inne warunki socjo-ekonomiczne, mające wpływ na gust i poczucie estetyki. I moim zdaniem bardziej wartościowe byłoby zastanowienie się, czemu inni lubią np. swoje bloki w wersji pomalowanej itd. Tak, to trochę czytam, bo mamy podobny gust, podobne rzeczy nam się podobają, ale często po przeczytaniu jego książek czuję niesmak do siebie (a może samozadowolenie?), bo myślę, że jednak nie jestem jak jego bohaterowie (w tej pozycji akurat najmniej, ale jak mówisz, o większości budynków należy się dowiadywać dalej na własną rękę).
Użytkownik: Monika.W 04.03.2023 08:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mam skomplikowane rel... | benten
Springer budzi emocje - powinien się chyba cieszyć.

Mnie się ta lista budynków podobała. Rzeczywiście - za mało o każdym, za mało zdjęć, itd. Ale jako leksykon - super rzecz. I pokazuje - że wcale nie jest tak, że za PRL tylko brzydko i szaro. Springer otworzył mi oczy na modernizm w PRL, jestem mu za to wdzięczna.
Użytkownik: jolekp 01.03.2023 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Luty lekko gorszy od stycznia, za to przybyło mi trochę książek w biblioteczce, bo urodziny. W sumie nie wiem czy powinno mnie to szczególnie cieszyć.

Wybór Zofii (Styron William) - 3.5
Autoboyography (Lauren Christina) - 5.0
Saturnin (Małecki Jakub [pisarz]) - 4.0, czytane na DKK, chyba najsłabszy mój Małecki jak dotąd
Z celi śmierci (Prejean Helen) - 4.5
Za żywopłotem (Biernacka-Drabik Maria) - 4.5, całkiem dobry debiut, mimo pewnych moich zastrzeżeń co do zakończenia
Pułapka na myszy [1998] (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 4.0, tylko opowiadanie tytułowe jest godne uwagi
Dziennik (Frank Anne) - 4.0
Przez dziurkę od klucza (Siesicka Krystyna) - 3.0

Zaczynałam też jeszcze Dwanaście (Świetlicki Marcin), ale odpadłam chyba po czterech rozdziałach. Bardzo czuć, że autor jest przede wszystkim poetą i znacznie bardziej zależy mu na jakimś językowym bajabongo niż na tym, żeby czytelnik rozumiał o co mu, nieszczęsnemu, tak właściwie chodzi.

Więcej szczegółów jest tu: Się czytało się - 2023
Użytkownik: benten 01.03.2023 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Całkiem niezły luty, chociaż parę rzeczy było wyzwaniem.

The Singing Neanderthals: The Origins of Music, Language, Mind and Body - Steven Mithen meh...

Rymowanki dla dużych dzieci (Szymborska Wisława) Dobrze czasem sięgnąć po Szymborską, dla mnie niezawodna. Wiele rymowanek znałam już z jej wystąpień, więc trochę to dodało uroku (bo pamiętam, jak nie mogła dotrzeć do końca, co chwilę chichocząc na ten czy inny rym), a trochę rozczarowało, bo chciałoby się nowego i więcej (5).

Farmers of Forty Centuries: Organic Farming in China, Korea, and Japan - Franklin Hiram King, bardzo ciekawy tekst (zdziwienie jest efektem wiecznego nieczytania opisów książek i wybieranie ich wyłącznie na podstawie tytułu i okładki). Opis praktyk agronomicznych w sinosferze okiem XIX wiecznego amerykańskiego uczonego. Nie wiem, czy autor przeczytał Etykę protestancką Webera (King zmarł w 1911), ale czytając jego spostrzeżenia i opisy bardzo nasuwało mi się to skojarzenie. Myślę, że urocze przykurzątko, a podobno lektura obowiązkowa do studentów rolnictwa, zwłaszcza tego ekologicznego. Dla mnie olbrzymia wartość jako źródło historyczne, pomaga też, że całkiem nieźle się zestarzała.

Instynkt: O wilkach w polskich lasach (Maziuk Anna) no nie podobało mi się. I wiem, że logicznie powinno, ale jakoś nie byłam chyba odpowiednim adresatem książki, przynajmniej w momencie jej czytania. Wolę jednak o wilkach bardziej naukowo - obserwacyjnie, Mofata nikt nie pobije dla mnie. Tu trochę za dużo romantyzowania - nadawanie imion rozumiem, ale próba opisu ich bogatego życia wewnętrznego? Z pewnością takie mają, ale skąd Autorka o nich wie? (3,5)

Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia (Dobosz Andrzej) Chyba najbardziej udane spotkanie z Doboszem do tej pory. Urocze i pełne erudycji teksty, i najlepiej, bo o książkach. Oczywiście jak to w esejach - nierówne - ale zdecydowanie więcej perełek niż problemów (5).

A Review of Korean History, 1+2 - Han Young Woo, dla przypomnienia bądź dla zyskania ogólnego obrazu sytuacji.

Tajemnica pałacu w Wenecji (Collins Wilkie (Collins William Wilkie)) Ktoś w Polsce chciał skrzywdzić tę książkę i zaprojektował dla niej najokropniejszą okładkę jaką kiedykolwiek widziałam (i to nie hiperbola). Ale jak już człowiek przemoże się przez tę naukę Photoshopa z wczesnych lat '90 to znajdzie uroczy ni to thriller ni to powieść detektywistyczną ni to opowieść o duchach, którą Jane Austen pewnie chętnie by wyśmiała. La lubię Collinsa, obecnie jego tropy wydają się powtarzalne i standardowe, ale jak by to było przeczytać go jako pierwszą powieść grozy (chociaż nadal wolę Kobieta w bieli (Collins Wilkie (Collins William Wilkie))) (4,5)

Ziarna mowy: Początki i rozwój języka (Aitchison Jean) Byłaby to dla mnie bardzo przydatna książka na początku studiów. Dobre, niestraszne wprowadzenie do kwestii lingwistycznych, które nie onieśmieli czytelnika wprowadzonymi zagadnieniami. Obecnie mogłam sobie darować (4,5)

Gra na wielu bębenkach (Tokarczuk Olga) Jak to z opowiadaniami, nie wszystkie równe. Ale poetyka słowa, czy to zmysłowość czy realizm magiczny, zostały ze mną na długo (5)

Compendium ferculorum albo Zebranie potraw (Czerniecki Stanisław) (własna półka) Jednocześnie jako tekst referencyjny do własnych badań, ale też dla przyjemności. Pięknie wydane i świetnie opracowane.

Obecnie czytam:
Zaginione królestwa (Davies Norman) i jeszcze żaden Davies mi tak opornie nie wchodził. Chociaż rozdział, o Gdańsku bardzo ciekawy.
Pi razy oko: Komedia matematycznych pomyłek (Parker Matt)
Użytkownik: Monika.W 04.03.2023 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Całkiem niezły luty, choc... | benten
Och, Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia (Dobosz Andrzej) jest przepiękny - to po jego lekturze Dobosz stał się moim kolejnym wyimaginowanym dziadkiem.
A co innego czytałaś i ci nie podeszło??? U mnie Dobosz 5 ma zawsze, a na ogół więcej. Samotnik dostał 6. A ile tam tropów literackich...
Użytkownik: benten 04.03.2023 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, Pustelnik z Krakowsk... | Monika.W
Czytałam Generał w bibliotece (Dobosz Andrzej) iZ różnych półek (Dobosz Andrzej). Anegdotki i bratnia książkowa dusza się oczywiście dobrze sprawdzą, ale wydaje mi się, że w którejś z niej wyliczał, ile komu linijek poświęcono w Encyklopedii (?). Mam nadzieję, że nie mylę autorów. Coś tam zgrzytnęło.
Użytkownik: yyc_wanda 01.03.2023 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Sooley – Grisham John; ocena: 3
Książka dla fanów koszykówki. Przynajmniej połowa tej powieści jest sportowym komentarzem rozgrywanych meczów. Poza sportem, bardzo słabo zarysowana fabuła. Trochę historii i relacji z wydarzeń w targanym wojną domową Sudanie Południowym, kraju, z którego pochodzi główny bohater. Końcówka oderwana od rzeczywistości – jak to się często zdarza we współczesnych powieściach.

Zew Kalahari (Owens Delia, Owens Mark James); ocena: 5,5
Delia i Mark Owens spędzili siedem lat na pustyni Kalahari. W tych wspomnieniach dzielą się z nami wiedzą na temat adaptacji tamtejszych zwierząt do życia w gorącym i suchym klimacie, gdzie brak wody jest podstawowym problemem. Wiele ciekawych historii i informacji, które pozwolą lepiej zrozumieć te zwierzęta i poznać ich zwyczaje, a już detale z życie hien brunatnych całkowicie podbiły moje serce. Piękna książka, pięknie napisana, czasem wzruszająca, czasem smutna, tak jak życie tych zwierząt. Pozycja obowiązkowa dla osób interesujących się przyrodą.

Więcej szczegółów: Przeczytane: Q1, 2023
Użytkownik: ktrya 01.03.2023 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Zgodnie z przewidywaniami pod koniec stycznia kryzys czytelniczy wrócił do formy.

Ruch nowoczesny w architekturze (Jencks Charles) - 3,5
Prognoza niepogody: Literatura polska w XXI wieku (antologia; Bielik-Robson Agata, Drenda Olga, Fiedorczuk Julia i inni) - 5
Zgiń, kochanie (Harwicz Ariana) - 4
Pawilon małych ssaków (Pufelski Patryk) - 5,5

i porzucona Zniknięcia (Perec Georges)
Trudno tu nie docenić tłumaczenia, które wydawało się niemożliwe do zrealizowania. Eksperyment literacki nie przełożył się na ciekawą fabułę, w takich przypadkach powinny być to krótsze formy literackie. Wyszukane słownictwo, wręcz barokowe i upiornie nudna historia (a miała być to intryga kryminalna) odrzuciły mnie.
Użytkownik: misiak297 01.03.2023 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgodnie z przewidywaniami... | ktrya
A dla mnie "Pawilon małych ssaków" okazał się ogromnym rozczarowaniem. Te jednozdaniowe wpisy...
Użytkownik: ktrya 01.03.2023 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: A dla mnie "Pawilon małyc... | misiak297
Ale za to jakie treściwe! Lepiej krótko niż, żeby było przegadane. W "Dziennikach" Sontag czasem masz jedno słowo albo same listy filmów czy piosenek.

Bardzo poprawiła mi humor ta książka. Zresztą mając w pamięci relacje Patryka z pierwszych dni pracy w ZOO, które zamieszczał u siebie na FB wiedziałam, że ta książka będzie po prostu cudna. Nie wiem, czy bardziej śmieszyły mnie relacje z ZOO czy cytaty babci Wusi ;). Aż mi się szkoda zrobiło, że podczas studiowania nie udało mi się go lepiej poznać.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.03.2023 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Acqua alta (Leon Donna) (4) [czytatka: Czytatka-remanentka II 23 ]
Platerówki? Boże broń! (Wiechnik Olga) (5,5) [recenzja: Poszły babki na wojnę... i co dalej? ]
Jedno: Łatwe jednogarnkowe cuda (Oliver Jamie) (5) [recenzja: Zamiast czterech garnków - jeden pełny rondel ]
Rodziewicz-ówna: Gorąca dusza (Padoł Emilia) (5) [recenzja: Nie była jak inne dziewczęta (ani jak inne damy) ]
Wiersze wszystkie (Szymborska Wisława) (6) [recenzja: Poetycka podróż bez pilota ]
Na zawsze w lodzie: Śladami tragicznej wyprawy Johna Franklina (Beattie Owen, Geiger John) (4,5) [czytatka: Czytatka-remanentka II 23 ]
Światło, którego nie widać (Doerr Anthony) (5) [recenzja: Największy skarb nie pochodzi z muzeum ]
A ty płakałaś, Adrianno (Gall Natalia) (bez oceny) [czytatka: Czytatka-remanentka II 23 ]
Ewolucja w miejskiej dżungli: Jak zwierzęta i rośliny dostosowują się do życia wśród nas (Schilthuizen Menno) (4,5) [czytatka: Czytatka-remanentka II 23 ]

Rendez-vous z Agathą Christie:
Wigilia Wszystkich Świętych (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (5) [recenzja: Jeśli ktoś ma źle w głowie, to nie Poirot! ]

Własna półka:
Italia Amore Mio: 120 przepisów prawdziwej kuchni włoskiej (Catese Cristina) (4,5) [recenzja: Kuchni włoskiej nigdy za wiele ]
Pracownia literacka (Zawada Andrzej (ur. 1948)) (4) [czytatka: Czytatka-remanentka II 23 ]
Ostatni kontynent (Pratchett Terry) (powt.; ocena bez zmian) [czytatka: Czytatka-remanentka II 23 ]
Cynamonowe dziewczyny (Greń Hanna) (3,5) [recenzja: W Trójkącie Beskidzkim morderca nie ma szans ]

Użytkownik: Monika.W 01.03.2023 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
W lutym najlepsze okazały się ... Przykurzątka...

12. Na północ: Jak pokochałem Arktykę (Wajrak Adam), ocena: 4
Najsłabszy Wajrak, jakiego czytałam. Za dużo o Wajraku, za mało o zwierzętach i Północy. Zdecydowanie przegadane. To pierwsza część trylogii (co jest przypominane wciąż i wciąż), ale po kolejne nie sięgnę. Ta 4 jest i tak wynikiem średniej, za względu na dużo dobrych treści. Ale jest też dużo nieciekawych, nudnawych. No niestety - wulgaryzmy zupełnie niepotrzebne.

13. Nie chodź po lesie nocą (Braun Danka (właśc. Szajowska Regina)), ocena: 4
Patriotyzm lokalny: Żurada, Olkusz - jakże mogłam nie przeczytać? I zdziwiłam się - zaskakująco dobry kryminał. Ciekawe postaci, nieoczywiste wątki i zwroty akcji. Gdyby jeszcze opowieść o romansie skrócić o 90%, to nawet 4,5 bym dała. Minusem jest zaskakująca homofobia, niby tylko w wypowiedziach bohaterów, ale ...

14. Do raju i z powrotem (Szczepański Jan Józef), ocena: 5,5
15. Czarne i białe (Szczepański Jan Józef), ocena: 5,5
16. Świat wielu czasów (Szczepański Jan Józef), ocena: 5,5
czytałam wydane w 1 tomie jako: Trzy podróże (Szczepański Jan Józef) (akcja Polskie przykurzątka - część II 2023 - ???)
Zbiór reportaży z podróży sprzed 50 lat. Bliski Wschód, Afryka i Ameryka Południowa. Takie reportaże chcę czytać. To nie jest suchy opis, jaki teraz fundują nam twórcy (w ramach zasady, że koniecznie masz być obiektywny) - to opis głęboki, przemyślany. Z rysem historycznym, opisem teraźniejszości, kolorami, zapachami i ... odczuciami. Czuję w tych reportażach autora, człowieka, który myśli i czuje. I mimo tego, że są sprzed 50 lat - to nadal wiele wnoszą. Ja jestem zachwycona. Nie ma to jak stara szkoła reportażu.

Dygresja: Na prawdę nie wiem, czemu Szczepański Jan Józef zupełnie nie funkcjonuje w naszej kulturze. Czy dlatego, że tworzył w PRL i wsadzono go jakiejś szufladki? W każdym razie - ja uwielbiam. Znajomość rozpoczęłam trochę przypadkowo od Kadencja (Szczepański Jan Józef). Teraz czytam sobie spokojnie dalsze jego książki. Wszystkie, ale to wszystkie do tej pory przeczytane - są świetne. 5 to najniższa ocena. Rozpisałam się o samym Szczepańskim, bo bardzo mi smutno, że nikt go nie czyta.

17. Dom grozy (Korkozowicz Kazimierz), ocena: 4
Przedwojenny kryminał, trochę w stylu "Pułapki na myszy". Niezła intryga. Ale sposób poprowadzenia akcji w książce - średni. Nie polubiłam detektywa - bohatera.

18. Polowanie (Minier Bernard), ocena: 3
Zupełnie nie moja bajka. Thriller pokazujący, że świat jest podły, a ludzie źli. Nie chcę o tym czytać. Coraz trudniej o współczesny kryminał, zwykły prosty kryminał.

19. Sekrety Krowodrzy (Mika Janusz), ocena: 3,5
Patriotyzm lokalny ponownie. Zbiór przeróżnych opowiastek, które łączy krakowska Krowodrza.

20. Branki w jasyrze (Deotyma (właśc. Łuszczewska Jadwiga)), ocena: 5 (akcja: Polskie przykurzątka - część II 2023 - ???)
I cóż mam zrobić z tym, że zauroczyła mnie Deotyma? Głównie - zbiegami okoliczności oraz optymizmem. Ale także tym, że dużo dowiedziałam się o XIII wieku. Lektura była przyjemnością. Może ja mentalnie po prostu siedzę gdzieś w XIX wieku? I taka XIX-wieczna opowieść o XIII-wiecznym świecie najlepiej do mnie dociera?

21. Morderstwo przy drodze krajowej 94 (Braun Danka (właśc. Szajowska Regina)), ocena: 3
Patriotyzmu lokalnego ciąg dalszy. Porażka. Dobre jest pierwsze 50 stron, gdzie mamy relację dotycząca zbrodni z 1983 roku. Śledztwo 30 lat później jest żenujące razem z bohaterami.

22. Co u pana słychać?: Dziesięć reportaży o powojennej moralności zbrodniarzy hitlerowskich (Kąkolewski Krzysztof), ocena: 5 (akcja Polskie przykurzątka - część II 2023 - ???)
Zbiór rozmów z 10 zbrodniarzami hitlerowskimi i opis wszystkich okoliczności tych rozmów. Reportaż spokojny, wyważony. Ale ile w nim emocji. Kąkolewski rozmawia ze zbrodniarzami 2 planu - oni nie strzelali do nikogo. Oni tylko układali plany, wysiedlali, robili eksperymenty. Świetna pozycja.
Użytkownik: benten 01.03.2023 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: W lutym najlepsze okazały... | Monika.W
No to ja przeczytam Szepańskiego, Przed Nieznanym Trybunałem (Szczepański Jan Józef) wygląda zachęcająco, do schowka.

Jak znajdziesz jakiś dobry kryminał, to daj znać, ja ciągle szukam. Na półce leży parę z biblioteki, poleconych na booktubie, ale to raczej takie "filozoficzno-inteligentniejsze" podobno. A ja marzę o kryminale retro w jakimś pałacyku albo na statku... Chyba Akunin musi wjechać na nowo.

Ps. Dzięki, bo z tej nostalgii sprawdzałam, czy Katarzyna Kwiatkowska czegoś nie wydała, no bo ile można pisać książkę (chłe chłe). A tu proszę, coś z 2022... Po pięciu latach. Nadzieja przywrócona, do schowka.
Użytkownik: Monika.W 04.03.2023 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: No to ja przeczytam Szepa... | benten
Szczepańskiego polecam dylogię Antoni Berezowski. Formalnie beletrystyka, ale za to jaka. Na pewno nie taka, jaką pisze się teraz. Akcja jest tylko przyczynkiem.

Kryminału wartego polecenia dawno nie przeczytałam. Ta Kwiatkowska to Dziedzictwo (Kwiatkowska Katarzyna (ur. 1976))?? Może sobie zamówię??? Czekam na Profesorową Szczupaczyńską, podobno w Berlinie śledztwo prowadzi.
Użytkownik: benten 04.03.2023 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczepańskiego polecam dy... | Monika.W
Tak, Dziedzictwo (Kwiatkowska Katarzyna (ur. 1976)), ale to seria, więc chyba najlepiej od początku? Chociaż ostatnia (? tyle czasu upłynęło, że straciłam wątek) była bardzo ciekawa.
Ooooo, to ja też czekam na Profesorową.
Użytkownik: Monika.W 04.03.2023 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, Dziedzictwo, ale to ... | benten
Ależ ja cykl o Morawskim mam przeczytany, jakże bym mogła ominąć takie cudo? tylko 2 ostatnich tomów nie mam. To może Sorrento domówię???

W kategorii dobry kryminał historyczny, to polecę jeszcze Wrońskiego Komisarz Maciejewski - XX-lecie, II wojna i czas zaraz po wojnie. Świetny. Jeśli nie znasz - warto poznać. Lepszy niż Kwiatkowska.
Użytkownik: benten 04.03.2023 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ ja cykl o Morawskim ... | Monika.W
Sorrento jest o Konstancji, też ciekawie, pięknie opisane miasto. I też ciekawie o niej samej i o jej związku z Morawskim. A ten ostatni tom jest chyba o tym, jak Morawski trafia w sam środek sezonu do Berlina(?, nie pamiętam którego miasta) i wszystkie matki na tego kawalera dybią, a biedny jeszcze musi prowadzić śledztwo.

Czytałam Morderstwo pod cenzurą (Wroński Marcin), ale tam za bardzo politycznie mi się chyba wydało. Albo mrocznie? Tak jak cykl o Eberhard Mock, ładne, ale nie za bardzo dla mnie. Nie przemawiają do mnie detektywi, jak u Chandlera, co to albo alkoholicy, albo milion alimentów, albo zerwane stosunki ze wszystkimi, albo jakieś straszne PTSD po wojnie. Lubię ich jako członków społeczeństwa. W tym kontekście jeszcze lubiłam cykl o Jerzy Drwęcki. A jak jechali pociągiem z pijanym Wieniawą-Długoszowskim - a właściwie prowadzili lokomotywę, po tym jak Wieniawa i spółka z Małej Ziemiańskiej spili maszynistów... jak z Chmielewskiej.
Użytkownik: Monika.W 05.03.2023 07:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Sorrento jest o Konstancj... | benten
Cykl o Maciejewskim jest troszkę ponury i mroczny (zwłaszcza gdy ze Szczupaczynską porównamy), nie da się ukryć. Mnie przekonał, więc dla mnie granicy nie przekroczył. Może uznałam, że nie ucukierkował życia? Trudno znaleźć balans między dobrym pokazaniem świata przedstawionego (który różowy nie jest) a pokazywaniem go przez zło i podłość. Według mnie Wroński balans zachował, ale zrozumiem, jeśli dla Ciebie już za mrocznie.
Z cyklu o Eberhardzcie Mocku przeczytałam tylko Koniec świata w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) i to zupełnie nie moja bajka. To jest już epatowanie złem, a nawet zachwyt tymże. Potem próbowałam z cyklu o Popielskim Erynie (Krajewski Marek (ur. 1966)) - i było równie źle.

Ale cykl o Drwęckim mi umknął gdzieś. Nie widziałam, że Lewandowski kryminały pisze. Dla mnie to twórca Noteka 2015 [1996] (Lewandowski Konrad T. (Lewandowski Konrad Tomasz)) - ale skoro napisał coś tak dobrego, to teraz sięgnę po jego kryminały.

A podsumowując - pozostaje nam czekać na Szczupaczyńską. Bo to chyba najlepsze :)
Użytkownik: Monika.W 05.04.2023 08:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Cykl o Maciejewskim jest ... | Monika.W
Zamówiłam wtedy - w ramach nostalgii - Dziedzictwo (Kwiatkowska Katarzyna (ur. 1976)). Ale potem ruszyłam w świat i inne przeciwności losu mnie dopadły - i zaczęłam czytać dopiero wczoraj w nocy.
Hmmmmmm.
Tiaaaaaa.
Hmmmmmm.....
No cóż - jestem może po 30 stronach. I - i to jest źle napisane. Nie wiem, nie rozumiem - może autorka zmieniła styl, może coś mi się pozmieniało ? Ale język jest jest szkolny i płaski i siermiężny. Przedstawianie postaci - na poziomie rozprawki licealnej. Jestem zaskoczona i zniechęcona. Liczę na dobrą intrygę chociaż.
Użytkownik: Marylek 02.03.2023 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: W lutym najlepsze okazały... | Monika.W
Co do współczesnego kryminału, w dodatku rodzimego, polecam Pasierskego Pasierski Jędrzej, serię z Niną Warwiłow.

Przy czym uprzedzam, że pierwszy tom mnie rozczarował - poprawny, ale nie zachwycający. I tak jak piszesz, ludzie tam są podli, nawet ci, którzy przysięgali bronić innych przed podłością. Świetna natomiast jest postać pani komisarz, a pierwsza część ładnie ja wprowadza. Przy czym ja lubię takie rozkminy w skandynawskim stylu - Warwiłow nie poci się spektakularnie i nie starzeje w oczach, ma za to problemy z byłym partnerem, ojca Rosjanina - niegdyś milicjanta, obecnie alkoholika w ostatnim stadium , inteligencję, instynkt śledczy i dużo uporu. A od drugiego tomu wszystkie historie z nią są bardzo dobre.
Użytkownik: Rbit 04.03.2023 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do współczesnego krymi... | Marylek
Słyszałyście może o Zyskowska-Ignaciak Katarzyna ? Mocno się zastanawiam nad lekturą Sprawa Hoffmanowej (Zyskowska-Ignaciak Katarzyna) ze względu na tematykę (tragedia Kaszniców w 1925 roku). Nie chciałbym jednak sięgać w ciemno.
Użytkownik: ktrya 04.03.2023 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Słyszałyście może o Zysko... | Rbit
Zyskowska-Ignaciak specjalizuje się w obyczajówkach (przyjemnie czytadełka, przynajmniej tak odebrałam je 10 lat temu), więc nie nastawiałabym się na ambitną powieść historyczną.
Użytkownik: Marylek 05.03.2023 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Słyszałyście może o Zysko... | Rbit
Nie czytałam książki, ale recenzje i owszem, bo też tragedia Kaszniców bardzo mi zapadła w pamięć. I z tychże recenzji wynika, że niewiele, poza scenografią, ma ta historia wspólnego z rzeczywistymi wydarzeniami na przełęczy Lodowej, a już główna bohaterka zupełnie nie ma nic wspólnego z Walerią Kasznicową - jest wręcz ówczesną celebrytką, gwiazdą kabaretów, takie tam. Czytałam też wywiad z autorką, która stwierdziła, że zapoznała się z tamtą sprawą i wydaje jej się, że wie, co się podówczas wydarzyło na Lodowej Przełęczy.
Użytkownik: beatrixCenci 02.03.2023 22:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Tylko jedna skończona książka, a w zasadzie pół, bo ciągnie się jeszcze od stycznia:

Księgi Jakubowe (Tokarczuk Olga) (4) - wiele sobie obiecywałam po tej lekturze, ale entuzjazm jakoś ze mnie wyciekł w miarę upływu stron. Doceniam skalę i rozmach projektu, ale niestety mnie nie wciągnęło.
Użytkownik: ewa1207 05.03.2023 00:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Z podsumowaniem stycznia jakoś mi zeszło, przegapiłam, więc teraz wrzucam dwa miesiące.

styczeń:
1. Burza: Czarci pomiot (Atwood Margaret) - 4,5.
Wciągająca historia. tylko że trochę niemożliwa w prawdziwym życiu, bo pomysł reżysera nierealny do przeprowadzenia i przez to zaczęłam się zastanawiać, czy sztuki Szekspira aby na pewno są życiowe. Nie wiem, czy pomysłodawcom Projektu Szekspir o taki efekt chodziło :)
2. Empuzjon: Horror przyrodoleczniczy (Tokarczuk Olga) - 5,0
Początkowo podobieństwo do Czarodziejska góra (Mann Thomas (Mann Tomasz)) widziałam wielkie, później książka Tokarczuk wydała mi się bardziej uzupełnieniem Czarodziejskiej Góry o świat, w którym istnieją jeszcze inni ludzie, a nie tylko mężczyźni. No i to, co można znaleźć w każdej chyba książce Tokarczuk: ruch, zmienność świata. Podobała mi się bardziej od Czarodziejskiej Góry.
3. Trudne miłości (Calvino Italo) - 5,5
Trzynaście opowiadań, każde ze słowem „przygoda” w tytule, choć podobno ani o miłości, ani o przygodach (jeśli wierzyć posłowiu). A wg mnie są jak najbardziej o miłości, i to faktycznie zawsze o trudnej, a czasem pięknej miłości. I jak pięknie są napisane. Mój pierwszy Calvino, bardzo zachęcający początek.
4. Świetlista republika (Barba Andrés) - 4,0
Sama nie wiem, co autor chciał nam powiedzieć, mimo posłowia, w którym jest próba wytłumaczenia. Najbardziej pasuje mi tu teoria o konserwatywnym dorosłym społeczeństwie, które za wszelką cenę chce ukształtować następne pokolenie na swój wzór i podobieństwo.
5. Apartament (Janiszewska Izabela) - 3,0.
O tej książce nie napiszę nawet, dlaczego taka ocena, bo to już byłby spojler

luty:
6. Wszystkie barwy marzeń (Lusenti Natascha) - 5,0.
Czytadło naiwne, ale urocze. Kojarzyło mi się z filmem "Amelia" z powodu nastroju, jaki wywołała u mnie ta lektura.
7. Spaleni w ogniu (Cabré Jaume) - 3,0.
Czytałam recenzje, jaka to wartościowa powieść z wieloma znaczeniami. Ale dla mnie to pretensjonalna historyjka z ambicjami na bycie arcydziełem, toporne nawiązania do wielkiej literatury i bełkot filozoficzny. Na szczęście da się to czytać w miarę płynnie. No i krótkie było, w tym przypadku to zaleta.
8. Zatrute pióro (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 4,0
Zaskakująco wciągające jak na to, że główni bohaterowie to rodzeństwo pustaków, większość postaci przechodzi niczym nie uzasadnione błyskawiczne metamorfozy, a rozwiązanie, które okazuje się zmyłką, jest logiczniejsze niż to, które wieńczy dzieło.
9. Stulecie Jakowa (Łys Wołodymyr) – 4,0
Podobna do powieści Twardoch Szczepan , tylko że gorsza niestety. Mogłaby być z tego świetna epopeja, ale powieść jest za krótka, jak szkic. Gdyby została rozwinięta, rozbudowana na boki, o losy innych postaci, tak ze 3-krotnie dłuższa przynajmniej, to byłoby ekstra.
10. Grody, garnki i uczeni: O archeologicznych tajemnicach ziem polskich (Krzemińska Agnieszka) - 4,5
Trochę o odkryciach, trochę o metodach, trochę o wnioskach. Przystępnie, nawet bardzo jak na popularnonaukową książkę. Najistotniejsze wnioski, to że wszystko się zmienia i jest duże prawdopodobieństwo, że nasze dzisiejsze wyobrażenia o przeszłości można będzie między bajki włożyć wraz z kolejnymi odkryciami. Czy wobec tego jest sens czytać o przeszłości? Chyba tak - tylko nie traktować jako pewnik, ale jak fikcję.
Użytkownik: jolekp 05.03.2023 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Z podsumowaniem stycznia ... | ewa1207
"Wciągająca historia. tylko że trochę niemożliwa w prawdziwym życiu, bo pomysł reżysera nierealny do przeprowadzenia"
To chyba problem większości fabuł opierających się o nadmiernie skomplikowaną intrygę, z "Hrabią Monte Christo" na czele, do którego zresztą "Czarci pomiot" też w jakimś stopniu nawiązuje:). Niemniej moim zdaniem pomysł Atwood był dobry o tyle, że w odróżnieniu od pozostałych autorów biorących udział w projekcie, nie próbowała przerobić sztuki na współczesne realia (umówmy się, z "Burzą" byłoby to raczej trudne), ale raczej wpisała fabułę sztuki w swoją własną historię.
Użytkownik: ewa1207 05.03.2023 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wciągająca historia. tyl... | jolekp
Co chcesz powiedzieć przez to, że Atwood "nie próbowała przerobić sztuki na współczesne realia (...) ale raczej wpisała fabułę sztuki w swoją własną historię."? Bo wg mnie zrobiła jedno i drugie, i tam są dwie "Burze". I tę pierwszą, czyli oparcie współczesnej opowieści o schemat sztuki, miałam na myśli, jako nieprawdopodobną.
Użytkownik: jolekp 06.03.2023 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Co chcesz powiedzieć prze... | ewa1207
Wydawało mi się, że o ile bohaterowie faktycznie mają swoje szekspirowskie odpowiedniki, tak sama fabuła już nie do końca podąża za akcją sztuki. Widocznie już tak dokładnie tego nie pamiętam.
Użytkownik: ka.ja 06.03.2023 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Anioł w domu, mrówka w fabryce (Urbanik-Kopeć Alicja) - kolejna książka pani Urbanik-Kopeć o kobietach w przedwojennej Polsce, barwna, dobrze udokumentowana, wciągająca jak thriller.

Drobiazgi takie jak te (Keegan Claire) - wzruszająca, ciepła i pięknie napisana nieduża książeczka. Nie spodziewałam się, że historia o pralniach magdalenek może mnie podnieść na duchu.

Czyje to ciało? (Sayers Dorothy Leigh) - stylowy kryminał, przyjemna lektura, chętnie sięgnę po kolejne tomy.

Skarby: Poszukiwacze i strażnicy żydowskiej pamięci (Dołowy Patrycja) - skarby kojarzą się przede wszystkim ze złotem, z kosztownościami, tym bardziej więc wzruszające są opowieści o ludziach, którzy poświęcili się szukaniu takich skarbów jak okruchy macew.

Greenpoint: Kroniki Małej Polski (Winnicka Ewa) - bardzo lubię pisarstwo Ewy Winnickiej, ma talent do dobierania sobie rozmówców i ucho do wyłapywania dobrych opowieści. Z książki mam też taki wniosek, że Greenpoint to bardzo uniwersalne zjawisko, większość bohaterów była mi bardzo znajoma, spotykam takich ludzi wśród belgijskich Polaków, słyszę te same opinie o życiu i świecie.

Fakty muszą zatańczyć (Szczygieł Mariusz) - świetna rzecz! Dlaczego jedne reportaże zapierają dech w piersi i miesiącami chodzą czytelnikowi po głowie, a inne męczą i nudzą? Skąd się bierze wiarygodność? Na czym czytelnik ma zawiesić wyobraźnię? Bardzo polecam.

Niestety po przeczytaniu Szczygła Kobiety, których nie ma: Bezdomność kobiet w Polsce (Góra Sylwia) są nie do przełknięcia. Umordowałam się okropnie, jakbym jadła trociny i zagryzała gipsem. Pani Góra na przemian ględzi w stylu podręcznika dla pracowników opieki społecznej albo przepisuje monologi różnych kobiet, które straszliwie nadużywają zaimka "ja".

Przypomniałam sobie (Wyka Marta) - szkoda, że nie czytałam wcześniejszych książek wspomnieniowych Marty Wyki, bo to jednak jest jakby aneks do nich, ale i tak przyjemna lektura, zwłaszcza ucieszył mnie rozdział o Krupniczej.
Użytkownik: JERZY MADEJ 07.03.2023 01:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Lektury - LUTY 2023 r.

1. Kaliber 6-35 (Kostecki Tadeusz (pseud. Christine W. T. lub Wand Krystyn T. lub Kryswan Tadeusz)) (4)
2. Dwa włosy blond (Kłodzińska Anna (pseud. Załęski Stanisław lub Mierzański Stanisław)) (4)
3. Kim jesteś Czarny? (Kłodzińska Anna (pseud. Załęski Stanisław lub Mierzański Stanisław)) (4)
4. Пройдоха (Эрл Стенли Гарднер) - Cwaniak - Turn on the heat (Erle Stanley Gardner) (5)
5. Pączuś (Szweda Magdalena) (4,5)
6. Straż nocna (MacLean Alistair (pseud. Stuart Ian), MacNeill Alastair) (5)
7. Martwy punkt (Żukowski Jerzy) (4)
8. Plan Wilka (Starostecki Tadeusz) (4)
9. Вероятност, равна на нула (Димитър Пеев) - Prawdopodobieństwo równe zeru (Dimityr Peew) (4)
10. Listy przyniosły śmierć (Kłoś Kazimierz Karol) (4)
11. Leśniczówka Wszebory (Tekieli Joanna) (4,5)
12. Князът на бледоликите (Карл Май) - Książę Bladych Twarzy - Der Fürst der Bleichgesichter (Karl May) (5)
13. Отчето-нож (Карл Май) - Ojciec Nóż - Der Bowie-Pater (Karl May) (5)
14. Diabli wzięli święty spokój (Janowska Monika B.) (4)
15. Przynęta (Cleeves Ann) (5)
16. Farbowana blondynka (Noszczyńska Danuta) (4)

W ciągłym czytaniu:

1. Biblia (antologia; < autor nieznany / anonimowy >)
2. Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dnie roku: Podług najwiarogodniejszych źródeł wyjętych z dzieł ojców i doktorów Kościoła św. (< praca zbiorowa / wielu autorów >)
Użytkownik: margines 11.03.2023 00:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. :) | mafiaOpiekun BiblioNETki
No i okazało się, że nie wiem jakim sposobem ominąłem zestawienie. Pewnie marzec zastał mnie, a ja tego nawet nie zauważyłem.

Luty 2023 (niestety 24.02.2022 „światem zaczęła rządzić…” wojna):

Najwyższa góra świata (Onichimowska Anna) - 4,5; 23 lutego 2023 - z dedykacją dla „Garnka”, szczególnie właśnie tytułowe opowiadanie. Wątek „Bohaterowie literaccy czytający książki
*„Mam wszystko” - samolubna dziewczyna i… nauczka pokory dla niej
*„Będę dzielna” - rozbicie rodziny; rozstanie rodziców
*„Najwyższa góra świata” - z dedykacją dla „Garnka” - o dziewczynie z nadwagą i jej marzeniach o wspinaczce wysokogórskiej no i staraniu się pokonania niedoskonałości, słabości, udowodnienia sobie i innym swojej mocy.
Kiedy tata zamienił się w krzak (Leeuwen Joke van) (4,5; 15 lutego 2023) - wątek „Bohaterowie literaccy czytający książki” - tak samo tylko przez chwilę pomogły mi „Podróże na piórze”
Ogród meduz (Vitale Paola) (5,5; 13.2.3) - tylko przez chwilę troszeczkę pomogli mi Śląscy Blogerzy Książkowi
Narwal: Morski jednorożec (Clanton Ben) (4,5, 10 lutego 2023) - ze względu na tłumaczy.
Moc Amelki (Gawryluk Barbara) (6, 7 lutego 2023) - kolejna książka z serii „Wojny dorosłych – Historie dzieci”.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: