Dodany: 07.02.2023 12:41|Autor: Asienkas

W poszukiwaniu pewnego obrazu


Typ recenzji: oficjalna PWN
Recenzent: Asia Czytasia (Joanna M.)

Wszystko zaczyna się od przeprowadzki. Solane, bohaterka powieści Emmy Mills „Na drugim końcu lata”, przenosi się z Nowego Jorku na Florydę. W nowej szkole poznaje m.in. bliźniaków Verę i Gabe'a. Ona - gwiazda Instagrama, on - zamknięty w sobie chłopak. Solane odkrywa, że ich rodzina przeżyła tragedię. Jakiś czas temu zmarła ich matka. Była malarką, a ostatni z jej obrazów był zadedykowany właśnie rodzinie. W wyniku pomyłki pamiątka zostaje sprzedana. Solane angażuje się w jej poszukiwania.

Tym, co wyróżnia powieść „Na drugim końcu lata”, są wyjątkowo barwne i energetyczne postacie. Emma Mills tworzy bohaterów, którzy są jak najbardziej rażące w oczy kolory. Tam nie ma ludzi nijakich. Nawet ci spokojni wydają się „widoczni”. Główna bohaterka, czyli Solane, jest bardzo dziwną postacią. Z jej wypowiedzi możemy wnioskować, że to outsiderka, jednak ma ogromną charyzmę i bardzo szybko aklimatyzuje się w grupie rówieśniczej. Coś mi tu nie gra. Niemniej jest to taka postać, którą czytelnicy polubią, bo zawsze wie, jak się zachować, a celnymi ripostami sypie jak z rękawa.

Energia płynąca z powieści jest porażająca i jest to naprawdę dobre „doładowanie”. Ta książka ma w sobie coś podbudowującego i rozweselającego, mimo, że porusza trudne tematy, jak chociażby śmierć czy depresja. Jej czytanie wiąże się z intensywnymi bodźcami, jak np. barwność bohaterów, o której wspominałam, ale odbiór jest raczej pozytywny. Chyba największy wpływ mają na niego dialogi, nieco sztuczne niczym wypowiedź prezentera telewizyjnego, ale całkiem zabawne (chociaż wiadomo, jak to z poczuciem humoru bywa). Możemy w nich znaleźć siebie takimi, jacy chcielibyśmy być.

Czytanie „Na drugim końcu lata” jest jak wizyta w galerii handlowej. Jest to powieść wyjątkowo głośna i kolorowa. W tym namiarze bodźców dostajemy kawał fajnej, rozrywkowej literatury. W moim odczuciu teatralnej i przejaskrawionej, ale jakże przyjemnej w odbiorze. Emma Mills naładowała ją dobrą energią, którą obdarz swoich czytelników.

Ocena recenzenta: 4,5/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 252
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: