Styczeń:
początek roku ze względu na chorobę wybitnie powtórkowy, w ogóle nie mam siły czytać :(

1. Milcząc jak grób (Rogala Małgorzata) [4] - dobra, choć nie powalająca. Dobrze, że skończyłam serię o Agacie i Sławku, od pierwszych zdań wiedziałam o co chodzi. Zagadka ciekawa, ale tło dość płaskie, co nie przeszkadza, że przeczytam ciąg dalszy. Własna półka.
2. Bogowie muszą być szaleni (Jadowska Aneta) - chciałam tylko sprawdzić jak wyglądało spotkanie w Trumnie, ale poniosło mnie do końca ;)
3. Dziewczyna z Dzielnicy Cudów (Jadowska Aneta) - a tu chciałam sobie przypomnieć jak Nikita poznała się z Robinem - i też popłynęłam :)
4. Wiedźmy na gigancie (Kursa Małgorzata J.) - brak sił na coś innego poskutkował Wiedźmami....
5. Wiedźmy na wakacjach (Kursa Małgorzata J.)- j.w.
6. Wiedźmy w opałach (Kursa Małgorzata J.) - j.w.
7. Wiedźmy na tropie (Kursa Małgorzata J.) - j.w.
8. Klątwy, sekrety i skandale: Historia Polski przez dziurkę od klucza (Koper Sławomir) - a tego nie pamiętałam w ogóle...
9. Spotkania z Petroniuszem (Krawczuk Aleksander) [5,5] - nie spodziewałam się takiej uczty, poglądy autora są absolutnie zgodne z moimi i zachwyca mnie, że wielki i mądry profesor myśli podobnie. A cała opowieść o powieści Petroniusza jest wspaniała. Własna półka.
10. Zabójcza wycieczka (Waligóra Ewa) [4,5] - była zabawna, lekka i przyjemna. Co prawda kilka nawiązań wojennych nieco mnie skrzywiło, ale były uzasadnione, więc odpuszczam. Bawiłam się dobrze przy lekturze. Własna półka.
11. Morderstwo na starej plebanii: Zagadka na święta (McGown Jill) [4,5] - staroświecki kryminał, młodszy niż Agatha Christie, ale i tak odległy wiekowo. Małe miasteczko, zbrodnia prywatna, ciekawa para detektywów - szkoda, że wydano drugi tom cyklu i nie wiadomo, czy będą kolejne. Zagadka mi się podobała. Własna półka.
12. Spadek nieboszczyka (Mejza Iwona) [4,5] - trochę za mało było bohatera, na którego czekałam, ale całość udana. Trudno było rozwiązać zagadkę, powiązania z przeszłości były mocno niejasne. Własna półka.
13. Zwycięzca bierze wszystko (Jadowska Aneta) - miałam sobie tylko odświeżyć spotkanie z Azjelem, ale wciągnęło... ;)
14. Za cenę śmierci (Rogala Małgorzata) [4,5] - i ten tom mi się podobał, tym razem lato w Pełni, poszukiwanie skarbu, morderca - lubię książki autorki, są realne, w przeciwieństwie do innych, naszpikowanych akcją, ale oderwanych w moim odczuciu od życia. Własna półka.
15. Żeglarz (Pruska Agnieszka) [4] - kolejne udane spotkanie z bohaterami, śledztwo znów w dość zamkniętym środowisku, ale tym razem mam zastrzeżenia do korekty, kilka tekstów mnie zirytowało. Własna półka.
16. Klątwa dla demona (Kubasiewicz Magdalena) [5] - trzeci tom opowieści o Jagodzie Wilczek, wiedźmie klątw - znów jesteśmy w enklawie magicznych w Warszawie, pojawia się uczeń Czarnoksiężnika, uwolniony demon opętuje funkcjonariusza WMM, a ze wszystkim musi sobie poradzić Jagoda. Podoba mi się ta seria, lubię bohaterkę, mam nadzieję, że autorka jeszcze o niej napisze. Własna półka.
17. Nieszczęścia chodzą trójkami (Kubasiewicz Magdalena) [5] - tu zaś świat całkowicie realny, morderstwo, włamania, napad, ale przede wszystkim trzy kuzynki o nazwisku Nieszczęście. Daniela, Dominika i Daria robią całą robotę w tej książce, są zakręcone, szalone, zabawne, a zarazem realne. Może nie jest to literatura lotów podobłocznych, ale rozrywkowa i przyjemna. Własna półka.
18. Z tobą będzie inaczej (Wójtowicz Milena) [4,5] - tu mamy poziom absurdu level hard. Celina słyszy od znajomych, że jest taki facet, idealny dla niej - ale go nie zna. Dostaje wezwanie na policję, bo ktoś podejrzewa, że zabiła narzeczoną tegoż faceta. Reszta jest zamieszaniem, ale muszę przyznać, że zabawnym. Własna półka.
19. Zastępy świadków (Sayers Dorothy Leigh) [4,5] - kolejne spotkanie z lordem Wimseyem, udane, podobała mi się szczególnie otoczka obyczajowa, ale opis procesu, choć zabawny - jednak mnie trochę zmęczył. Własna półka.
20. Wszystko czerwone (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) - powtórka po latach, która miała być rozrywką i jakoś... Nie była? Jest mi smutno, że książka, którą latami uwielbiałam, nagle stała się jakaś taka... zwyczajna?
21. Na wieczne potępienie (Rogala Małgorzata) [4,5] - trzeci tom opowieści o Monice Gniewosz, kolejne zbrodnie, ciekawa zagadka, dobrze pokazane, co może zrobić z człowiekiem wychowanie nadmiernie bigockie. Mam nadzieję, że to nie był tom ostatni. Własna półka.
22. Kawa, zanim zginiesz (Brewczyński Tomasz) [3] - tym razem nie trafiłam, nieśmieszne, głupawe, bez polotu. Barista na szkoleniu usiłuje wykryć, kto jest mordercą innych uczestników tegoż szkolenia - a całość strasznie rozlazła. Ciekawe, że akurat 22 czytana książka tak mi się nie spodobała, nie lubię tej liczby. ;) Własna półka, ale oddam.
23. Wyścigi (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) - chciałam sprawdzić, jak mi się będzie czytało późniejszą książkę Pani Joanny i tu mi poszło lepiej. Jakby mi bardziej wchodziła późniejsza, niż ta niegdyś ukochana wczesna.
24. Niksen: Holenderska sztuka nierobienia niczego (Mecking Olga)&mode=ratingdetails&rating=0 [3,5] - miałam nadzieję na coś ciekawego, a to jest nudne. Nie dowiedziałam się za wiele o Holendrach, nicnierobienie w opisanej wersji też nie jest frapujące, właściwie pozytywem jest wiele tropów, autorka odwołuje się do książek, do których może warto by zajrzeć. Własna półka, ale nie wiem, czy zostanie.
25. Światło w Cichą Noc (Mirek Krystyna) [3,5] - jakoś nie sprawiła mi przyjemności, na którą liczyłam. Chciałam lekkiej i przyjemnej lektury, a ta była mało pociągająca. Własna półka, ale oddam.
26. Góra kłopotów (Stelar Marek (właśc. Biernawski Maciej)) [3,5] - kolejna pozycja która jest taka byle jaka. Gawędziarski styl autora daje się znieść, ale sporo błędów językowych, a fabuła tylko taka sobie. Własna półka, ale....
27. Dzikie dziecko miłości (Jadowska Aneta) [5] - Dora Wilk wymiata, rozwija się z tomu na tom, a historie, w które jest wplątana są coraz mroczniejsze, a zarazem coraz bardziej realistyczne (pominąwszy kwestie magii, duchów i miodożerów). Stałam się czytelnikiem seryjnym :). Własna półka.
28. Kurczaczek i Salamandra (Jadowska Aneta) - ponieważ poprzednia książka kończyła się pojawieniem Salomei w domu Dory i Mirona, to musiałam zerknąć na ciąg dalszy, jak się rozwinęło ich wspólne życie. :)
29. Złodziej dusz (Jadowska Aneta) - i znów mnie skusiło, zachciało mi się do Thornu....
30. Spadkobierca (Pruska Agnieszka) [3] - miała być najlepsza sprawa, a jest słaba. Nie podobają mi się odniesienia do wojny, nie wciągnęła ta historia, a końcówka, kiedy komisarz ląduje w szpitalu - zupełnie nie porusza. Każdy kolejny tom wydaje mi się słabszy od poprzedniego, chyba dam sobie spokój z tą serią. Własna półka.
31. Pensjonat Leśna Ostoja (Tekieli Joanna) - potrzebowałam czegoś przyjemniejszego po poprzednim
32. Rok w Pensjonacie Leśna Ostoja (Tekieli Joanna) j.w.
33. Ropuszki (Jadowska Aneta) - a to tak sobie stało, więc wzięłam...
34. Gomora: Władza, strach i pieniądze w polskim Kościele (Nowak Artur, Obirek Stanisław)&mode=ratingdetails&rating=0 [4,5] - kolejna opowieść o nieprawościach kościoła - dobre, bardzo dobre, ale męczące, bo choć coraz więcej wiemy - nic z tego nie wynika.
35. Diablęta i anioły (Kursa Małgorzata J.) - jak człowiek choruje, to mu się chce lekkiej literatury
36. Pensjonat pod Meduzą (Kowalczuk Halina) [2] - wyjątkowo kiepskie czytadło. Pomysł by uszedł, choć zdecydowanie nie nowatorski, ale realizacja go dobiła. Język drewniany, omawianie bohaterki po nazwisku wygląda idiotycznie, bohaterowie nijacy, całość męcząca. Oddam.
37. Cyrk Martwych Makabresek (Jadowska Aneta) [5,5} - bardzo miło było wrócić do tego świata, jest sporo skojarzeń z innymi powieściami autorki, a Franek i Finka uczą się swoich mocy, walczą z nekromantą i przeżywają fantastyczne przygody. Smoki wymiatają, a ogary piekielne są kapitalne. Własna półka.
38. Cevenole: Zbrodnia w uzdrowisku (Żaromski Marek) [2,5] - miał być klasyczny kryminał, bez epatowania makabrą, były nudy na pudy i sztampa jeśli chodzi o milicję i lata '60. Oddam.
39. Schronisko w Podgórowie (Tekieli Joanna) - przeczytane jako przerywnik poprzedniego gniota.
40. Bestseller (Keller Kasia (Keller Katarzyna)) [4,5] - nie jest to literatura wysokich lotów, ale w swoim gatunku fajna. Lekkie, zabawne czytadło, z doskonale zarysowaną postacią wścibskiej wiejskiej staruszki, która urządza życie młodej sąsiadce, żre się ze starą sąsiadką i ogólnie wymiata. Pani Czesia, Pako i Raban robią robotę. :) Własna półka.
41. Poradnik prawdziwej damy: Dobre maniery a morderstwo (Freeman Dianne) [5] - to jest klasyfikowane jako kryminał, w sumie są trupy, ale przede wszystkim to uroczy i zabawny obyczaj z roku 1899. Bohaterka sympatyczna, wydarzenia toczą się wartko, zasady i konwenanse wśród angielskiej arystokracji porządkują życie, a całość jest przesympatyczna. Czekam na kolejny tom. Własna półka.
42. Jeszcze więcej nieboszczyków czyli Śledztwo z pazurem (Kursa Małgorzata J.) - nie miałam ochoty na nic z półki oczekujących, nowe zamówienie dopiero w trakcie, więc coś miłego
43. Lord kamerdyner (Martin Michelle) - j.w.
44. Szczwane sztuczki (Jadowska Aneta) [5] - znów świetne spotkanie z magicznymi bliźniętami, zamiana dusz, klątwy wiedźmy, walka z czarodziejem, a wszystko pod presją czasu. Zarówno magiczne stworzenia, jak i cały świat - jak zawsze doskonały. Własna półka.
45. Kubasiewicz Magdalena Czarodziejka z ulicy Reymonta [4,5] - nawiązania do debiutu, Polania, wydział magii na UJ, bohaterowie mniej ciekawi niż w cyklu o Jagodzie, ale sympatyczni. Własna półka.
46. Sprawa zaginionego markiza (Springer Nancy) [4] - spodziewałam się bardziej kryminału, to jest dla mnie powieść awanturnicza (te wszystkie akcje w dokach Londynu), ale historia młodszej siostry Sherlocka i Mycrofta Holmesów jest całkiem udana. Własna półka.
47. Seks, książki i pieniążki (Banach Iwona) [4] - lubię poczucie humoru autorki, jej sposób obserwacji świata, a tu dodatkowo parodia tekstów z powieści erotycznych robi robotę. Własna półka.
Przestałam tu zapisywać przeczytane, bo większość aktywności przeniosłam na kanapę, ale jednak od przyszłego roku wrócę. Mogę zapisać, że nawet 10 razy w roku przeczytałam jakąś książkę, a tam liczą mi się nowe, albo oznaczone jako przeczytane w danym roku, ale oznaczyć mogę tylko raz. Do zobaczenia, czytatniczku. :)