"Rok samych dwójek" - ten tytuł mógłby z powodzeniem trafić na listę przykładowych chwytów marketingowych, stosowanych, a nawet nadużywanych w mediach internetowych, które zapowiadają coś zupełnie innego, niż czytający znajduje po otwarciu tekstu. Rok 2022, nie był oczywiście rokiem dwójek, ani tym bardziej jedynek w moich ocenach. Ocenach, dotyczących zresztą z reguły, stopnia przyjemności, zainteresowania tematem, czy inspiracji jakich dostarczyła lektura, a może jeszcze, lub nawet przede wszystkim, odbiciem samopoczucia, czy nastroju w jakim byłam. Bo może, właśnie to oceniłam? Wówczas podsumowanie, chociaż za cezurą roku, statystykami i odkreślaniem czasu jakąś symboliczną kreską nie przepadam, może w przyszłości okazać się ciekawym odkryciem, kiedy sięgnie się pamięcią do wydarzeń osobistych i dokona korelacji. Widzę w nim teraz głębszy sens.
Na początek tytułowa dwójka, wynikająca wyłącznie z przypadku, bo nie wybrałam tej książki sama. Została mi troszkę wciśnięta z rekomendacją i czułam się w obowiazku ją przeczytać.
Dziewczyna z Brooklynu (
Musso Guillaume)
okazała się propozycją nie dla mnie.
Dalej już tylko te, które zrobiły na mnie wrażenie, sprawiły mi przyjemność, albo w inny sposób stały się ważne:
Hrabia Monte Christo (
Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre))
przeczytany po raz kolejny, wciąż zachwycający.
Niebo w kolorze siarki (
Westö Kjell)
Spadek (
Hjorth Vigdis)
Song nauczycielki (
Hjorth Vigdis)
Testament (
Wähä Nina)
skandynawskie inspiracje, do każdej z nich dodałam recenzję.
Mama odeszła (
Oates Joyce Carol (pseud. Smith Rosamond))
Gorzko, gorzko (
Bator Joanna)
Zamknięte drzwi (
Szabó Magda)
czytatka
Węgierski zbieg okoliczności
Ścieżki północy (
Flanagan Richard)
więcej w:
Wojna, miłość i japońska poezja
Bracia Burgess (
Strout Elizabeth)
Śmierć pięknych saren (
Pavel Ota (właśc. Popper Otto))
poruszająca, na razie nie do skomentowania recenzją.
Bękart ze Stambułu (
Shafak Elif (Şafak Elif))
odkryła dla mnie tematykę tureckiej literatury i historii.
Zimowanie: Moc odpoczynku i wyciszenia, kiedy wszystko idzie nie tak (
May Katherine)
na zakończenie roku, bardzo pouczające i dobrze się komponujace książkowe remedium lub może trafniej epitafium dla 2022.
Trudno byłoby mi je ustawić na symbolicznym podium, ale gdybym musiała to zrobić, to w kolejności byłyby to mniej więcej tak:
Zamknięte drzwi (
Szabó Magda)
Ścieżki północy (
Flanagan Richard)
Śmierć pięknych saren (
Pavel Ota (właśc. Popper Otto))
Bękart ze Stambułu (
Shafak Elif (Şafak Elif))
Nie mogłam uniknąć usytuowania dwóch ostatnich ex aequo.
Największe pozytywne zaskoczenie sprawiła mi
Córka (
Ferrante Elena)
której napisałam recenzję, bo jeszcze jej nie miała -
Mamma.
Dobrego książkowego i osobistego roku dla wszystkich!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.