Dodany: 29.12.2022 20:38|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Książka: Głos skrzypiec
Camilleri Andrea

1 osoba poleca ten tekst.

Catarella się kształci, Montalbano nie odpuszcza


Z jakąż przyjemnością wróciłam na słoneczną Sycylię, gdzie nawet w zimie ludzie mają zupełnie inne problemy, niż odgarnianie kwintali śniegu i balansowanie w śniegowcach po oblodzonych schodach, żeby po dojściu do śmietnika okazało się, że nie da się do niego wcisnąć przyniesionego wora, bo firma śmieciarska nie opróżniła w terminie kontenerów… Zresztą tam chyba w ogóle trudno powiedzieć, kiedy jest zima, bo ile razy odwiedzam komisarza Montalbano i jego podwładnych z Vigaty, tyle razy czytam o pięknym, błękitnym niebie, o świeżo złowionych rybach, o posiłkach jedzonych na tarasie i tak dalej; co najwyżej czasem się zrobi chłodniej, pochmurniej, czasem morze zafaluje jakby bardziej agresywnie, a zimna, mgły, mżawki praktycznie nie ma. Nigdy nie dotarłam tam drogą inną niż literacka, ale co z tego, skoro Camilleri w paru słowach tak potrafi nakreślić klimat, że aż się czuje ten żar słońca, słyszy szum fal, widzi miejscowych rozprawiających z żywą gestykulacją o czymś, co pozostaje dla nas tajemnicą, o ile nie zrozumiemy ich dialektu…
A sami z siebie byśmy pewnie nie zrozumieli, bo to mniej więcej tak, jakby Włoch znający parę podstawowych słów po polsku próbował zrozumieć „godających” Ślązaków. Tłumacz, Jarosław Mikołajewski, tak genialnie sobie z tym radzi, że czytając wypowiedzi niezrównanego (przynajmniej w pewnym sensie) Catarelli, od razu mam przed oczami kilku moich dawnych kolegów, którzy nawet usiłując mówić literacką polszczyzną, i tak „godali”, co zdecydowanie nie było w guście instytucji edukacyjnych.

Montalbano też dostaje białej gorączki od gadania Catarelli, bo ten nie dość, że nie potrafi się poprawnie wysłowić po włosku, to jeszcze nie ma nazwy własnej, której by nie przekręcił. Powiedzmy sobie szczerze, inteligencją i wyczuciem nie grzeszy – a jednak dziwnym kaprysem losu okazuje się, że to on jako pierwszy z komendy w Vigacie dostanie dyplom kursu informatycznego… Montalbano zaś rozwiązuje zagadkę śmierci młodej kobiety, którą brutalnie zabito w dopiero co wybudowanym domu. Angażuje się w tę sprawę wyjątkowo – nie tylko dlatego, że jego życiowym powołaniem jest wyłapywanie ludzi, którym należy się kara, ale też i z powodu, że przyjaciółka zamordowanej jest wyraźnie zainteresowana flirtem z przedstawicielem prawa. Tymczasem Livia wciąż ma nadzieję, że ich związek doczeka się prawnego zalegalizowania, co umożliwi im adopcję małego François; jednak w kwestii chłopca czeka ich duże rozczarowanie. A śledztwo idzie jak po grudzie, zwłaszcza, że w pewnym momencie szanowne władze policyjne robią poważny błąd, odbierając je Montalbanowi, a powierzając jednostce „ostrego pogotowia” z Montelusy. Ofiarą pada niewinny człowiek, zaś zabójca o mało nie uchodzi sprawiedliwości (a gdyby Montalbano jednak nie wmieszał się do akcji, zniknąłby i winny, i przyczyna zabójstwa…)

Jak zwykle, frajdy z lektury miałam co niemiara, bo intryga intrygą, ale ten klimat, te dialogi obnażające wszystkie emocje i przywary bohaterów (Mimi Augello musi naprawdę darzyć Salva szczerą przyjaźnią, bo czy inaczej wytrzymałby te wredne komentarze pod swoim adresem, rzucane przez kumpla i szefa w jednym?), te opisy dań spożywanych przez komisarza (króciutkie, ale tak nasycone smakowitością, że człowiek od razu by się rzucił na wszystkie po kolei… no, może z wyjątkiem rybiej ikry i ośmiorniczek…), te postacie z drugiego i trzeciego planu, czasem dosłownie epizodyczne, ale tak wyraziste, jakby sfilmowane ukrytą kamerą, i ta nieustająca delikatna ironia, której autor nie szczędzi ani protagoniście, ani nikomu innemu! A że powieści są stosunkowo krótkie, zaraz ma się chęć sięgać po następną. Ale nie, następna będzie za miesiąc, nie wcześniej, żeby mi spotkań z Montalbanem starczyło na dłużej!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 376
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: