Użytkownik: melania35 01.12.2022 08:21 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Moja propozycja, która kojarzy mi się z literaturą iberoamerykańską najbardziej to

Dom duchów (Allende Isabel)

Użytkownik: mafia 02.12.2022 06:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja propozycja, która ko... | melania35 Popieram. :)

Użytkownik: jolekp 01.12.2022 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Zgłaszam Sto lat samotności (García Márquez Gabriel), bo nie ma chyba niczego bardziej iberoamerykańskiego. To książka, która łączy w sobie fascynującą opowieść o losach jednej rodziny i ciążącej na niej klątwy, z historycznymi dziejami Kolumbii. I - mimo że to dzieło Noblisty - jest to rzecz, którą zdecydowanie da się czytać z przyjemnością :).

Użytkownik: nutinka 01.12.2022 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam Sto lat samotnoś... | jolekp Oddaję głos na Sto lat samotności (García Márquez Gabriel)

Użytkownik: ewa1207 02.12.2022 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam Sto lat samotnoś... | jolekp Absolutnie i bezapelacyjnie Sto lat samotności (García Márquez Gabriel). Literatura iberoamerykańska zawsze będzie mi się kojarzyła w pierwszej kolejności z tym tytułem.

Użytkownik: jolietjakeblues 04.12.2022 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam Sto lat samotnoś... | jolekp Przepraszam wwwojtus, głos oddaję na Sto lat samotności (García Márquez Gabriel).

Użytkownik: wwwojtus 04.12.2022 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam wwwojtus, gło... | jolietjakeblues Nie jest źle, przynajmniej się wahałeś. ;-)

Użytkownik: jolietjakeblues 04.12.2022 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jest źle, przynajmnie... | wwwojtus Ogromnie!

Użytkownik: minutka 05.12.2022 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam Sto lat samotnoś... | jolekp Oddaję głos na Sto lat samotności (García Márquez Gabriel). Dzięki tej książce, przeczytanej wiele lat temu, zainteresowałam się literaturą iberoamerykańską.

Użytkownik: Louri 01.12.2022 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Zgłaszam nie tak znaną u nas, za to jedną z najwybitniejszych powieści chilijskich (a dla mnie ogólnie najwybitniejszą powieścią z nurtu realizmu magicznego):

Plugawy ptak nocy (Donoso José)

Upiorna atmosfera (turpizm), zapętlenia fabularne, świat południowoamerykańskich wierzeń i zabobonów, w końcu ważkie społecznie tematy (starość, pragnienie przedłużenia rodu, miłosne wielokąty, intryga i zemsta) sprawiają, że jest to literatura wybitna, pozostawiająca niezatarte wrażenie.

Użytkownik: jarekczek 05.12.2022 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam nie tak znaną u ... | Louri Literatura iberoamerykańska to dla mnie numer jeden. W ramach tej półki - numer jeden to Plugawy ptak nocy. Imbunche, chonchon, czarownica, poczwary - inwazja mrocznej magii do świata współczesnych (autorowi) ludzi.

Użytkownik: dot59 01.12.2022 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Kiedy tylko zobaczyłam hasło "literatura iberoamerykańska, wiedziałam, jaką propozycję wysunę. Bo choć, mniej lub bardziej, znam i cenię niejednego pisarza z tamtego regionu, to tylko do twórczości jednego mam stosunek w pewnym sensie osobisty. Jest nim Cortázar Julio, którego najbardziej znana powieść, Gra w klasy (Cortázar Julio), otworzyła mi oczy na inne oblicza literatury (przedtem, gdzieś do połowy liceum, preferowałam linearną narrację, opowiadającą spójną historię. "Gra w klasy" wywróciła do góry nogami wszystkie moje pojęcia o tym, co i jak można opowiadać, i co może czytelnika ująć i oczarować, nawet, jeśli mu się obiektywnie nie podoba :-).
I to jest pierwsza moja propozycja. A ponieważ napisane jest czarno na białym, że można zgłosić ich więcej, przechodzę do następnego komentarza.

Użytkownik: Ged 01.12.2022 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy tylko zobaczyłam ha... | dot59 Dokładnie! Gra w klasy (Cortázar Julio) to pierwsza książka, która przyszła mi do głowy po zobaczeniu tematu. Popieram :)

Użytkownik: benzman 01.12.2022 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy tylko zobaczyłam ha... | dot59 Miałem dylemat. Zaproponowano 3 książki (dwie z nich to: Plugawy ptak nocy (Donoso José) i Sto lat samotności (García Márquez Gabriel)), żadnej nie czytałem, ale wszystkie w planach. Metodą wyliczanki wybrałem i popieram 3: Gra w klasy (Cortázar Julio)

Użytkownik: dot59 01.12.2022 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Druga moja propozycja to tegoż autora Autonauci z kosmostrady albo Pozaczasowa podróż Paryż-Marsylia (Dunlop Carol, Cortázar Julio), która jest jednocześnie iberoamerykańska i europejska, realistyczna i metafizyczna, osobista i uniwersalna. A do tego piękna i wzruszająca. To jedna z tych książek, którą za pierwszym razem przeczytałam trzy razy od początku do końca, a oddawszy ją właścicielce, dotąd kopałam po antykwariatach, aż kupiłam własną. I obrzydliwie egoistycznie nikomu nie pożyczam, bo chcę ją mieć pod ręką na wypadek, gdyby mi się zachciało przeczytać kawałek rozdziału, „W którym Niedźwiedzica przemawia do Wilka i wszystko zostaje powiedziane raz na zawsze”.

Użytkownik: Marylek 01.12.2022 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga moja propozycja to ... | dot59 Popieram Autonauci z kosmostrady albo Pozaczasowa podróż Paryż-Marsylia (Dunlop Carol, Cortázar Julio)

Swoją drogą, ja mój egzemplarz komuś pożyczyłam i nie wrócił... :(

Użytkownik: dot59 01.12.2022 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Popieram Autonauci z kosm... | Marylek Oj, to rzeczywiście poważna strata! Ja właśnie od Ciebie miałam, jeśli się nie mylę, ale oddałam na pewno. Wrzuć może komentarz na wątek spotkaniowy, a nuż ktoś z rzadziej bywających przyjdzie i odda - mogę się zaopiekować w takim wypadku i dostarczyć Ci następnym razem.

Użytkownik: Marylek 01.12.2022 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, to rzeczywiście poważ... | dot59 Ty chyba miałaś od Seneki, a ja od Ciebie i - zupełnie jak Ty - po przeczytaniu kupiłam sobie własny egzemplarz. Już kiedyś pytałam, bez efektu. Może faktycznie, poszukam w antykwariatach. To wspaniała książka jest!

Użytkownik: dot59 01.12.2022 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości I trzecia moja propozycja to znów książka tego samego autora, tak bardzo inna od dwóch pozostałych (co, swoją drogą, świadczy o jego szerokich horyzontach twórczych), która mnie, stroniącą od metafizyki i groteski, zaczarowała opowiadaniem o niezwykłym niedźwiedziu mieszkającym w rurach wodociągowych i ciepłowniczych, i uderzyła rozmiarem prawdy, zawartej w zwariowanych historyjkach o zielonych, wilgotnych i nieporządnych kronopiach:
Opowieści o kronopiach i famach (Cortázar Julio) (w wersji: "Opowieści o kronopiach i famach i inne historie") .

Użytkownik: wwwojtus 01.12.2022 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Zgłaszam swoją propozycję: Dzicy detektywi (Bolaño Roberto)
Jest to książką dziwna, nietypowa i pokręcona. Książka, która z pewnością wielu czytelników odrzuci, a część ledwo przez nią przebrnie, zastanawiając się po drodze "po co ja to wszystko czytam?".
Ale dla części może to być niezapomniana przygoda i wspaniałe wyzwanie, które sprawi, że będą chcieli tylko więcej i więcej Bolaño.

Użytkownik: Kakyuu 04.12.2022 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam swoją propozycję... | wwwojtus U mnie właśnie czekają na półce wypożyczonych z biblioteki, więc powinnam wkrótce się za nią zabrać. ;) Także niech ma mój głos.

Użytkownik: idiom1983 01.12.2022 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Oddaję swój głos na Wojna końca świata (Vargas Llosa Mario). To moim zdaniem najwybitniejsza powieść peruwiańskiego noblisty. Opowiada o rebelii i swoistego rodzaju wojnie domowej w Brazylii pod koniec XIX wieku, kiedy po zniesieniu niewolnictwa i obaleniu cesarstwa, wprowadzono świecką Republikę z rozdziałem kościoła od państwa. Część społeczeństwa nie akceptuje nowo wprowadzonych zmian. Papierowe banknoty Republiki są dla nich bezwartościowe i dalej używają monet z podobizną obalonego Cesarza. W ogóle w całej twórczości Vargasa Llosy motyw polityczny uważam za najlepszy i najbardziej wartościowy.

Waszą uwagę chciałbym jednak zwrócić na twórczość Carpentier Alejo. Ten urodzony w Hawanie syn Francuza i Rosjanki, przeszedł do historii literatury jako jeden z najwybitniejszych pisarzy kubańskich. Wielki erudyta i znawca dziejów i kultury swojego narodu i całej Ameryki Łacińskiej, chyba właśnie przez swą erudycję i ekskluzywność nie jest tak poczytny i popularny jak Julio Cortazar, Gabriel García Márquez czy Isabel Allende. W powieści Eksplozja w katedrze (Carpentier Alejo) daje czytelnikowi pasjonujący obraz Rewolucji Francuskiej z perspektywy drugiej strony Atlantyku i Nowego Świata, uwikłanego w kolonializm i niewolnictwo. Z kolei powieść Harfa i cień (Carpentier Alejo) to beletryzowana biografia Krzysztofa Kolumba, kiedy wielki odkrywca, z poczuciem krzywdy i zapomnienia, rozlicza swoje mające się wkrótce zakończyć życie. Polecam Wam jego twórczość, gdyż jego książki to wielka czytelnicza uczta i wielka intelektualna satysfakcja.

Użytkownik: ewa1207 02.12.2022 00:11 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości "Można zgłosić dowolną liczbę książek"
A jak liczy się wtedy głos osoby zgłaszającej? Kilkakrotnie, tylko na pierwszą zgłoszoną książkę, czy jeszcze jakoś inaczej?

Użytkownik: Ged 04.12.2022 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Można zgłosić dowolną li... | ewa1207 Dołączam do pytania.

Użytkownik: Wiadomości 05.12.2022 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam do pytania. | Ged Dotychczas w przypadku zgłaszania dwóch lub większej liczby tytułów przez jednego użytkownika, głos zliczaliśmy przy każdej pozycji (jako preferencyjne podejście do osób dorzucających kolejne propozycje do zabawy). Ale jest to kwestia, którą doprecyzowujemy w nowych zasadach kolejnej edycji zabawy. Dziękuję Wam - i za pytanie, i za cierpliwość w oczekiwaniu na odpowiedź. / Daria

Użytkownik: ewa1207 06.12.2022 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Dotychczas w przypadku zg... | Wiadomości Dopiero przed chwilą zobaczyłam, że jest odpowiedź, dziękuję. Właściwie to drugorzędna rzecz, jak jest liczony głos, bo to przecież zabawa, a nie jakieś zawody, ale wiedząc, co idzie "łeb w łeb", łatwiej kibicować :)

Użytkownik: Raptusiewicz 02.12.2022 04:26 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Dorzucam propozycję: Opowiadania wszystkie (Lispector Clarice). Co prawda raczej nie ma szans na wygraną, za mało ocen, ale opowiadania świetne, a w literaturze latynoamerykańskiej jest jedną z najbardziej uznanych autorek.

Użytkownik: Losice 02.12.2022 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Z pewnością przeczytałem tę powieść zbyt wcześnie, kończyłem właśnie osiemnaście lat. W moim wydaniu nie było przedmowy Witolda Gombrowicza i nie wiedziałem, że jej urzekające piękno oprócz namiętności ociera się o granice perwersji.
Ten obraz miłosci wchodzącego w dorosłe życie głownego bohatera do starszej i tajemniczej Aleksandry przez długi czas wyznaczał granice moich marzeń i pragnień - i zachował do dzisiaj swój zniewalajacy czar. Wiele lat póżniej przeczytałem przedmowę Witolda Gombrowicza (znajdującą się również na stronie książki w biblionetce).

"W oczach krytyki współczesnej O bohaterach i grobach (Sábato Ernesto) będzie mieć z pewnością tę wadę, iż jest zbyt urzekające. (...) Przypatrzmy się (...) tej powieści Ernesta Sábato należącej do najbardziej podejrzanej kategorii książek: tych, które kończymy czytać o czwartej nad ranem. (...) Mamy w niej do czynienia nie z ideami, lecz z namiętnościami, urzeczeniami, perwersjami, inicjacjami, rytuałami - ze światem poety. (...)

Spędziłem w Argentynie dwadzieścia cztery lata życia, ale nie znam innej książki wprowadzającej lepiej w tajniki wrażliwości południowoamerykańskiej, w jej mity, fobie i fascynacje...".

Jeśli tak postrzegał tę książkę Gombrowicz, to myślę, że powinna się ona znaleźć w naszym konkursie
O bohaterach i grobach (Sábato Ernesto)

Użytkownik: mchpro 02.12.2022 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Mario Vargas Llosa to jeden z moich ulubionych pisarzy. Wysoko cenię niemal całą jego twórczość, ale do plebiscytu postanowiłem zgłosić
Rozmowa w "Katedrze" (Vargas Llosa Mario)
Nie będę silił się długie opisy, zacytuję jedynie notę wydawcy, z którą zgadzam się w pełni:

"Rozmowa w "Katedrze" to wielka powieść polityczna, w której autor, opierając się na precyzyjnej intrydze sensacyjnej, daje przekrój całego społeczeństwa peruwiańskiego i ukazuje mechanizmy władzy dyktatorskiej państwa latynoskiego. Wielopłaszczyznowość wątków, oryginalna konstrukcja, swoboda w operowaniu różnymi technikami pisarskimi stawiają powieść Vargasa Llosy w rzędzie największych osiągnięć literackich ostatnich lat.
[Państwowy Instytut Wydawniczy, 1973]

Użytkownik: fugare 03.12.2022 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Mario Vargas Llosa to jed... | mchpro Rozmowa w "Katedrze" (Vargas Llosa Mario) ma mój głos.

Użytkownik: ilia 05.12.2022 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Mario Vargas Llosa to jed... | mchpro Popieram "Rozmowę w »Katedrze«" Mario Vargasa Llosy. To także pisarz peruwiański, podobnie jak zgłoszony przeze mnie Alfredo Bryce Echenique z książką "Świat dla Juliusza". Widocznie lubię peruwiańskich pisarzy :)

Użytkownik: ilia 03.12.2022 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Zgłaszam książkę Świat dla Juliusza (Bryce Echenique Alfredo). Rzadko powtarzam książki, ale tę przeczytałam dwa razy i mam zamiar jeszcze raz ją przeczytać. Książka odniosła duży sukces, została przetłumaczona na wiele języków. Jest uważana za jedną z ważniejszych w literaturze iberoamerykańskiej. Opowiada przejmująco o dzieciństwie Juliusza, syna przedstawicieli arystokracji peruwiańskiej i końcu tego dzieciństwa. Przedstawia "wielki świat" Limy widziany oczami dziecka.

Książka została napisana w 1970 r., w Polsce wydał ją PIW w serii Klub Interesującej Książki. Autor Alfredo Bryce Echenique znalazł się na liście Lista dziennika "El Mundo" - 100 najlepszych powieści hiszpańskojęzycznych XX wieku z inną książką.

W Biblionetce "Świat dla Juliusza" oceniło tylko 8 osób (średnia 4,94). Zachęcam do jej przeczytania, choć będzie trudno. Sprawdziłam miejskie biblioteki w Rudzie Śląskiej i w Katowicach - nie ma. Nie ma także w Bibliotece Śląskiej, która jest ostatnią deską ratunku na Śląsku, gdyż tam prawie wszystko jest. Zostają antykwariaty lub rodzina czy znajomi posiadający książki z dawnych lat. Ale warto poszukać.

Użytkownik: yyc_wanda 05.12.2022 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam książkę Świat dl... | ilia Głosuję na Świat dla Juliusza (Bryce Echenique Alfredo). Bardzo lubię książki, w których świat widziany jest oczami dziecka. Ale masz rację, ze zdobyciem egzemplarza będzie trudno. Co nie znaczy, że nie warto spróbować.

Użytkownik: dot59 05.12.2022 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam książkę Świat dl... | ilia Ja sprawdziłam biblioteki na Śląsku Cieszyńskim: Wisła - nie ma, Ustroń - nie ma, Cieszyn - nie ma. O Istebnej nie wspominam, bo nawet nie ma katalogu online.

Użytkownik: jolekp 05.12.2022 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja sprawdziłam biblioteki... | dot59 W mojej są trzy egzemplarze. To jest zastanawiająco dobrze zaopatrzona biblioteka, jak na samo serce azji.

Użytkownik: Foxie 06.12.2022 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja sprawdziłam biblioteki... | dot59 Czy miałaś na myśli książkę: "Świat dla Juliusza"? Jeśli tak, to katalog w Cieszynie pokazuję, że jest dostępna. Jedynie: wymagane wcześniejsze uzgodnienie terminu wypożyczenia.

Użytkownik: dot59 07.12.2022 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy miałaś na myśli książ... | Foxie Dzięki, sprawdziłam jeszcze raz i już wiem, jaki popełniłam błąd przy wyszukiwaniu: wpisałam nazwisko autora tak, jak figuruje w katalogu Biblionetki - Bryce. I takiego wyniku nie było. Natomiast w katalogu cieszyńskiej biblioteki jako nazwisko autora podany jest drugi człon - Echenique. W takim razie muszę sprawdzić i w tych pozostałych, bo one korzystają z tej samej wersji katalogu i być może też przeoczyłam tam dostępność książki.

Użytkownik: dot59 07.12.2022 08:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, sprawdziłam jeszc... | dot59 W tych bliższych nie ma, a do Cieszyna mam tak lekko 40 min. jazdy w jedną stronę... Ale dobrze wiedzieć, że jest, może latem się podjedzie.

Użytkownik: Foxie 07.12.2022 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, sprawdziłam jeszc... | dot59 Nie ma sprawy :) Czasem trzeba się nagłówkować przy szukaniu w katalogach, ale ważne że coś się znajduję.

Użytkownik: Olimpia 06.12.2022 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam książkę Świat dl... | ilia Popieram "Świat dla Juliusza".

Użytkownik: jolietjakeblues 04.12.2022 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości I znowu dylemat, "Sto lat samotności" czy "Dzicy detektywi"?

Użytkownik: misiak297 05.12.2022 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Oczywiście "Sto lat samotności".

Użytkownik: p.a. 06.12.2022 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości 1. "Gra w klasy", Julio Cortazar. Dlaczego? Bo "sfranzuciały Argentyńczyk" mocno wyróżnia się na tle reszty i jest świetnym przykładem na to, że nie samym realizmem magicznym literatura iberoamerykańska stoi.

2. "Rozmowa w katedrze", Mario Vargas Llosa. Bo to jubilerska wręcz robota, jeśli o przyjętą formę narracji idzie.

3. "Burza za progiem", Agustin Yanez. Bo to mało znana rzecz i zasługuje na większe uznanie. Warto też przyjrzeć się, jak autor przemycał faulknerowską narrację na meksykańskim poletku.

Użytkownik: Wiadomości 08.12.2022 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: I dotarliśmy wspó... | Wiadomości Na podsumowanie i kolejną turę głosowania zapraszam tutaj: BiblioNETkowa książka miesiąca: grudzień - II etap / Daria