Dodany: 26.09.2022 19:57|Autor: porcelanka

Książka: Show
Hurka Olgierd

W trybach machiny show-biznesu


Gdybym mogła panować nad czasem i przestrzenią, to z chęcią przeniosłabym się na farmę u stóp gór Ngong, aby posłuchać jak wieczorami Karen Blixen opowiada swoje historie niczym Szeherezada, zabawiając swoich przyjaciół i gości. Z ukrycia podglądałabym, jak Tolkien tworzy z pietyzmem swoje światy. Wraz z Jane Austen obserwowałabym zachowania angielskiej arystokracji i społeczne konwenanse. Chciałabym być tam, gdzie snuje się opowieść, otwierają się bramy wyobraźni i gdzie uważny obserwator zauważa pasjonujące historie. Jednak, jak dotąd, najlepszym sposobem na podróż w nieznane jest literatura, a władać słowem i opowiadać potrafią także współcześni pisarze.

Olgierd Hurka zadebiutował refleksyjno-kryminalnym „Znamieniem”, powieścią, która zdobyła Nagrodę Specjalną im. Janiny Paradowskiej i konkurowała w konkursach kryminałów. Tym samym udowodnił, że dobra książka broni się sama, a świetny styl znajduje uznanie krytyków literackich. W „Show” pisarz podejmuje zupełnie odmienną tematykę – oddając czytelnikom thriller z powoli zadzierzgającą się akcją, poświęcony światu szeroko rozumianego show-biznesu.

Aneta mieszka na prowincji, ciężko pracuje, aby zarobić na utrzymanie swoje i matki. Ma przed sobą przyszłość, której każdy następny dzień, jak i kolejne lata może przewidzieć z dużym prawdopodobieństwem. Małżeństwo z miejscowym chłopcem, praca na gospodarstwie, wychowywanie dzieci i bezkresne pola dookoła. „Dziesiątki tysięcy minut, które przez lata spędziła w tym miejscu, na dobre naświetliły kliszę w jej mózgu i nic już się nie mogło nowego zapisać. Obawiała się, że w chwili śmierci, kiedy, jak się mówiło, w jednym momencie wyświetla się przed oczami całe życie, ona będzie widziała jedynie ten zatrzymany obraz jak z zaciętego projektora” [1]. Coś jednak sprawia, że Aneta chce od życia więcej. Jakiś impuls – marzenie o dostatku, poczuciu bezpieczeństwa jakie dają pieniądze, a może nadzieja na to, że wielki świat przyniesie jej nowe doświadczenia i pragnienia – popycha ją na casting do popularnego programu.

„Show” to przekrój przez szeroko rozumiany przemysł rozrywkowy, ukazujący siłę mediów społecznościowych w kreowaniu kolejnych celebrytów i mechanizmy rządzące show –biznesem. Olgierd Hurka z niemal reporterską precyzją odmalowuje portret środowiska fikcyjnych gwiazd i bywalców plotkarskich portali. Wciąga czytelnika w świat, gdzie liczy się wygląd i pozory, a prawdziwe życie ustępuje temu sztucznie wytworzonemu na potrzeby kolejnych fotografii opatrzonych krótkimi komentarzami, które koniecznie należy zamieścić na portalach społecznościowych. To rzeczywistość skandali pomagających wypromować nieznane wcześniej osoby i kształtować ich wizerunki, lub pozwalających na utrzymanie zainteresowania zapominanymi celebrytami.

„Czy to możliwe, że obiektyw albo kamera podtrzymują w człowieku życie i urodę? No nie, że dzieje się tak naprawdę, ale czy matka nie mogłaby być wciąż piękna i zdrowa, gdyby ktoś zechciał nieustannie robić jej zdjęcia? Czy ją samą czekał podobny przyspieszony proces obumierania na tej wsi? Przecież nie ma i nie będzie tu nikogo, czyjej uwagi mogłaby kiedykolwiek pragnąć” [2].

Aneta ma do zaoferowania swoją młodość, urodę i niewinność. Tymi atutami usiłuje się wkraść w łaski środowiska, które żeruje na naiwności i uczciwości. Przyzwyczajonej do biedy, szarej rzeczywistości i przaśnej codzienności dziewczynie łatwo zachłysnąć się blichtrem i feerią barw wielkomiejskiego życia. Przyjedzie jej stanąć przed wyborem – co zagwarantuje sukces – ciężka praca i walka o lepszy byt, czy koegzystowanie w światku, w którym sprzedaje się złudzenia, a istnieje się, dopóki kolejne zdjęcia i posty osiągają popularność.

W „Show”, podobnie zresztą jak w „Znamieniu”, zwraca uwagę merytoryczność i rzeczowość w opisywaniu tematu. Hurka dokłada wszelkich starań, aby fabuła była jak najbardziej wiarygodna i zgodna z realiami. Na uwagę zasługują także kreacje postaci, w tym interesujący portret psychologiczny głównej bohaterki i opis zmian, jakie zachodzą w jej mentalności, emocjonalności i rozwoju intelektualnym. Chociaż akcja początkowo rozwija się powoli, to każdą kolejną stronę „Show” czyta się z rosnącym zaciekawieniem.

Olgierd Hurka pisze charakterystycznym stylem, którym zdaje się z łatwością tworzyć świat porywający czytelnika. Zaskakuje nieoczekiwanym liryzmem, po czym – jak na karuzeli – wraca do rzeczywistości rządzącej się brutalnymi prawami. Jednak, aby wywrzeć wrażenie, wcale nie musi uciekać się do – popularnych obecnie w literaturze, zwłaszcza w thrillerach – drobiazgowych opisów przemocy i brutalności. Autor „Znamienia” wie, że nie trzeba nadmiernie epatować wulgarnością, aby osiągnąć pożądany efekt.

„Show” to także nieco refleksyjna opowieść o kolejach losu i konsekwencjach, jakie niesie ze sobą każda z decyzji. Co zostawiamy po sobie? „Idąc dalej, zastanawiała się, czy stąpa po swoich śladach, których wiele musiała tu zostawić. Oczywiście nie było ich widać. Człowiek w ogóle zostawiał niewiele materialnych śladów. Ona na przykład chyba jeszcze żadnego, bo serwetki i ozdoby choinkowe robione na zajęciach praktycznych się nie liczyły, zresztą jej rzeczy ze szkoły gdzieś przepadły” [3].

[Recenzja opublikowana także na innych portalach czytelniczych]

[1] Olgierd Hurka, „Show”, wyd. HarperCollins Polska 2022, str. 106.
[2] Tamże, str. 12.
[3] Tamże, str. 110.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 530
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: