Użytkownik: Vemona 29.07.2022 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Cóż, zgłaszam książkę mało znaną i wiekową, która mnie urzekła z pewnego względu.
Róża bez kolców: Opowiadanie z niedawnej przeszłości osnute na tle przyrody tatrzańskiej z licznemi rycinami w tekście (Urbanowska Zofia)
Nie jest dla mnie ważna fabuła, nie jest ważny język, liczą się opisy.
Opisy Tatr z zamierzchłych czasów, kiedy Zakopane było małą wioseczką, kiedy na wycieczkę w góry szło się góralem-przewodnikiem, bo inaczej można było nie wrócić, kiedy hordy turystów nie rozdeptywały Tatr i nie trzeba było stać w kolejce, żeby wejść do Doliny Strążyskiej.
Bardzo chciałabym kiedyś zobaczyć takie Tatry...

Użytkownik: Louri 29.07.2022 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Kocham góry, choć raczej te niższe (Beskidy, Bieszczady, Sudety), jednak pierwsze skojarzenie książkowe to Kukuczka: Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście (Kortko Dariusz, Pietraszewski Marcin). Jest on dla mnie postacią pomnikową, dla którego góry były niemal ważniejsze niż życie (a na pewno niż rodzina i przeszkody peerelowskiej rzeczywistości). I gdy czyta się o trudach wspinaczki, o determinacji, ale i o pięknie gór, które tak nieodparcie ciągną i stanowią kuszące wyzwanie, nie sposób pozostać obojętnym.

Użytkownik: dot59 29.07.2022 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Jeśli góry, to oczywiście Księga Tatr (Kurek Jalu), pierwsza książka o tej tematyce, jaką przeczytałam. Jako uzasadnienie - to, co napisałam o niej po wielu latach:
Powtórne spotkanie z "Księgami Tatr" (zamiast recenzji).

Użytkownik: anek7 02.08.2022 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli góry, to oczywiście... | dot59 Po raz kolejny wyszła nam zbieżność gustów ;)

Księga Tatr (Kurek Jalu) to jedna z moich ulubionych książek. Głosuję na nią obiema rękami.

Użytkownik: dot59 03.08.2022 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Po raz kolejny wyszła nam... | anek7 Szkoda, że ma taką dużą konkurencję! :-)

Użytkownik: minutka 03.08.2022 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli góry, to oczywiście... | dot59 Mój głos na Księga Tatr (Kurek Jalu). Rewelacyjna książka.

Użytkownik: Marylek 03.08.2022 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli góry, to oczywiście... | dot59 Głosuję na "Księgę Tatr".

Użytkownik: yyc_wanda 06.08.2022 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli góry, to oczywiście... | dot59 Głosuję na Księga Tatr (Kurek Jalu).

Użytkownik: idiom1983 29.07.2022 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Proponuję Baśnie z gór (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >). To przepiękna antologia przepięknych baśni, osadzonych w górach, z wielu krajów i kontynentów, od Austrii do Tanzanii, dla dzieci i dla dorosłych. Lektura tej książki łączy pokolenia, pobudza wyobraźnię i zapada w pamięć na zawsze. Choć minęło już blisko 30 lat, od kiedy sięgnąłem po nią po raz pierwszy, w dalszym ciągu wiele z nich wciąż żyje w mojej pamięci. Polecam ją wszystkim gorąco!

Użytkownik: Losice 29.07.2022 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Dodam Czarodziejska góra (Mann Thomas (Mann Tomasz)).
Aha ... jeszcze uzasadnienie .... książka ma wiele głosów krytycznych i wielu znudziła .... ale też wielu "czaruje" swoim pięknem i nie ma to nic wspólnego z jej tytułem ...

Użytkownik: Hathor 31.07.2022 09:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodam Czarodziejska góra.... | Losice Całym sercem popieram. Miałam do niej 3 podejścia, ale jak już "dorosłam", to zachwyciła mnie jak niewiele.

Użytkownik: jolietjakeblues 31.07.2022 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodam Czarodziejska góra.... | Losice Głosuję na "Czarodziejską górę"!

Użytkownik: ewa1207 13.08.2022 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodam Czarodziejska góra.... | Losice Głosuję na Czarodziejska góra (Mann Thomas (Mann Tomasz))
Właśnie czytam i to prawda, że książka czaruje pięknem.

Użytkownik: fugare 30.07.2022 07:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Schodami w górę, schodami w dół (Choromański Michał)
Ta powieść koresponduje z tematem miesiąca na kilka sposobów. Akcja toczy się w górach, a symbolicznie pojęte wspinanie się pod górę schodami i schodzenie nimi w dół pojawia się w treści jako metafora różnych ludzkich losów i poczynań. Trochę dreszczowiec, trochę dekadencka historia z życia "artystycznych elit" przedwojennej Polski. Warta odkurzenia książka na ostatni miesiąc wakacji.

Użytkownik: mafia 30.07.2022 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Wołanie w górach (Jagiełło Michał) - wciąż czytam, ale może warto zwrócić uwagę. Książka i o górach, i o ratownikach, którzy w górach niosą pomoc potrzebującym.

Użytkownik: Ged 31.07.2022 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Zaproponuję coś mniej oczywistego: Wilk (Rochette Jean-Marc)
Pięknie ilustrowana opowieść o tym, że bez względu na dzielące nas różnice, nawet gatunkowe, w obliczu majestatu gór jesteśmy równi.

Użytkownik: wwwojtus 03.08.2022 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaproponuję coś mniej ocz... | Ged Głosuję na "Wilka", lubię takie mniej oczywiste propozycje, a sam też chciałbym to przeczytać. :-)

Użytkownik: ilia 31.07.2022 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Proponuję Broad Peak: Niebo i piekło (Dobroch Bartek, Wilczyński Przemysław)
Jest to książka, która bardzo mnie poruszyła, wzbudziła duże emocje. Jako uzasadnienie podaję kilka zdań z mojej recenzji tej książki.

Polska zimowa wyprawa na Broad Peak (Karakorum, drugi najwyższy łańcuch górski świata, leżący na styku Pakistanu, Indii i Chin) w skład której wchodzili Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Tomasz Kowalski, Artur Małek oraz kierujący nią wybitny himalaista starszego pokolenia, Krzysztof Wielicki skończyła się i sukcesem – zdobyciem góry przez czterech wspinaczy, i tragedią – śmiercią dwóch z nich w drodze powrotnej ze szczytu.

W książce relacja z tej wyprawy przeplatana jest z opisem drogi życiowej jej uczestników i organizatorów oraz historią zwycięstw i porażek polskich himalaistów, pokazana została również reakcja środowiska alpinistycznego oraz wrzawa medialna, jaka wybuchła po powrocie ekspedycji do Polski. Mimo że wiele wypraw w wysokie góry świata kończyło się śmiercią uczestników, tylko po tej rozpętała się taka burza.
(...)
Krytycy zarzucają ludziom wspinającym się, zwłaszcza na najwyższe góry, że to samobójcze zajęcie, że są egoistami, nie myślą o rodzinach, które cierpią i zamartwiają się, a w ogóle zdobywanie gór nie ma sensu. Ja odpowiedziałabym im tak: wolałabym męża czy ojca, którego może i nie ma za często w domu, ale podziwiam go i szanuję za to, że ma pasję, spełnia się, realizuje swoje marzenia, często okupując je bardzo ciężką pracą nad uzyskaniem odpowiednich umiejętności i kondycji fizycznej – niż mieć w domu faceta, którego jedynym wysiłkiem i pasją jest naciskanie guzików pilota TV. (...)

Tomek Kowalski, który zginął na Broad Peaku, pisał na swoim blogu, iż uważa, że życie polega na spełnianiu marzeń. Swoich i cudzych. No risk, no fun.

Użytkownik: aleksander.piasecki@​gmail.com 02.08.2022 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Jeśli temat "gór" to chciałbym polecić książkę
"No kto by pomyślał...", której jestem autorem.
Książka opowiada jak z przysłowiowej "kanapy" zostałem Ironmanem, czyli przepłynąłem 3,8 km, przejechałem na rowerze 180 km, a na koniec przebiegłem maraton.
A co to ma wspólnego z górami? Historie sportowe przeplatane są opowieści z trekingów i treningów m.in. w Himalajach, Tanzanii czy Islandii.

Serdecznie polecam
noktobypomyslal.pl

Użytkownik: janmamut 02.08.2022 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli temat "gór" to chci... | aleksander.piasecki@​gmail.com Na pewno nie poleciłbym komukolwiek katowania się takim zbiorem byków, jakiego można się domyślić na podstawie darmowego fragmentu:
"Po obejrzeniu filmu "numer 23" z Jimem Carreyem czasem podświadomie wyszukuje tą liczbę. 23, to dobrze? Widziałem ja szczególnie w ważnych momentach, a dziś był jeden z nich. Może nie najważniejszy, ale długo się do niego szykowałem. Trzy lata, to chyba długo. Jakieś dziesięć procent życia prowadziło mnie do tego dnia, a może dłużej, gdzieś podświadomie do tego zmierzałem. Ciekawe kiedy był początek. To nie tak, że w życiu robiłem tylko to, ale przyświecało to wielu moim decyzjom. Szczególnie ostatnie pół roku, było ciężkie."

Użytkownik: zawodnik 05.08.2022 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Chciałbym polecić najbardziej "górską" książkę mojego dzieciństwa. Bella i Sebastian (Aubry Cécile)
"Bella i Sebastian", uwielbiam. Moje pierwsze książkowe spotkanie z górami, z ich siłą, ogromem, ciszą, grozą... Takie spotkania się pamięta. Słuchałem jej w wersji audio, czytaną ślicznym głosem pani Anny Romantowskiej, a teraz opowiadam moim dzieciom.
Kiedy nie starcza mi pomysłów na wymyślanie własnych bajek, kiedy baśnie lepszych ode mnie już opowiedziane, wracam pamięcią do książek mojego dzieciństwa i streszczam je dziewczynkom.
Uwielbiam kiedy pytają: "a cio to jeśt lawina
? albo "A dlaczego Sebastian nie miał tatusia"? albo "A co jadła Bella"? Wyjeżdżamy niedługo w góry i jestem pewien, że kwestia owczarków, bernardynów, wspinaczek i lawin jeszcze wróci w pytaniach moich maluchów.

Użytkownik: EPA! 10.08.2022 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Zgłaszam książkę Dotknięcie pustki (Simpson Joe). Jest to relacja z pewnej dramatycznej wyprawy , przedstawiona przez cudem ocalałego jej uczestnika. Doskonały i bardzo emocjonalny opis zmagań człowieka z potęgą gór, ale też z samym sobą w sytuacjach ekstremalnie trudnych, gdy każdy krok jest śmiertelnym ryzykiem, ale zarazem jedyną nadzieją na ocalenie.

Użytkownik: Olimpia 10.08.2022 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam książkę Dotknięc... | EPA! Głosuję na "Dotknięcie pustki".

Użytkownik: Akrim 12.08.2022 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgłaszam książkę Dotknięc... | EPA! Głosuję na "Dotknięcie pustki".

Użytkownik: ksiomolek 10.08.2022 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na wyb&oacu... | Wiadomości Głosuję na "Dotknięcie pustki" - to wspaniała książka!