Dodany: 20.04.2005 21:59|Autor: asghan

Mroczna kompania


Nie wiem dlaczego, ale czytając tę książkę czułem się, jakbym czytał "Czarną Kompanię". Może to przez rys fabularny *SPOILER* kompania imperium wplątana w intrygę mającą na celu jej zniszczenie *KONIEC SPOILERA*, a może imiona (ksywki) bohaterów? W żadnym wypadku nie mogę zarzucić "Ogrodom..." wtórności, jednak mimo wszystko pewne uczucie déjà vu pozostało. Co nie przeszkodziło mi dać ocenę 6. Polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6010
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Amhotep 04.05.2005 00:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem dlaczego, ale cz... | asghan
Miałem podobne skojarzenie, ale tyczy się to tylko tych wątków związanych z Podpalaczami Mostów. Niektóre imiona, nazwy miast, sposób działania drużyny...
możliwe że Erikson czytał swego czasu "Czarną Kompanię" Cooka i postanowił zaadaptować niektóre pomysły. Swoją drogą "Czarna Kompania" tez godna polecenia.
Użytkownik: Shadowmage 04.05.2005 09:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałem podobne skojarzeni... | Amhotep
Ja nie jestem zwolennikiem "Czarnej Kompanii" i cieszę sie, że jesli nawet Erikson czerpał nieco z cyklu Cooka, to ograniczył sie do ogólnego zarysu. Cała reszta stoi na o niebo wyższym poziomie, szczególnie pod względem stylu.
Użytkownik: Comatus 11.07.2009 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie jestem zwolennikie... | Shadowmage
Także uważam, że Malazańska Księga Poległych jest lepsza od Czarnej Kompanii. Ogólnie świat i pomysł Eriksona wydaje mi się dużo ciekawszy niż Cooka.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: