KWIECIEŃ
Florence Adler Swims Forever – Rachel Beanland (US/VA/Richmond-NewJersey/AtlanticCity-2020); ocena: 4,5
Ta historia wydarzyła się naprawdę w rodzinie autorki. W 1929 roku 19-letnia Florence Lowenthal z Atlantic City utonęła w oceanie, choć była doskonałą pływaczką i przygotowywała się do przepłynięcie kanału La Manche. Siedmioletnia siostrzenica Florence, a babcia autorki, była świadkiem tego wydarzenia. W powieści występuje ona pod imieniem Gussie, jako jedna z siedmiu narratorów tej opowieści.
Na kanwie prawdziwego wydarzenia Rachel Beanland snuje fikcyjną opowieść o najbliższym otoczeniu Florence i reakcji na tragiczną śmierć dziewczyny. Imiona i nazwiska rodziny zostały zmienione, osoby spoza rodziny są fikcyjne, historia została przesunięta w czasie do roku 1934.
Opowieść podzielona jest na trzy części: Czerwiec / Lipiec / Sierpień 1934 roku, a w każdej z nich siedem tych samych osób snuje wspomnienia i próbuje pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Adlerowie to rodzina żydowska, członkowie tej grupy trzymali się razem i żyli nieco na uboczu amerykańskiego społeczeństwa. Antysemityzm był na porządku dziennym, nawet w Ameryce w tym czasie były publiczne miejsca dla Żydów niedostępne. Do tego coraz bardziej napięta sytuacja w Europie, która budziła niepokój o losy żydowskich rodzin żyjących na kontynencie.
Autorce udało się oddać klimat lat 30. ubiegłego wieku, ciekawie przedstawić życie w tradycyjnej, żydowskiej rodzinie z jej obrzędami i niekiedy szokującymi obyczajami, a przede wszystkim pokazać ból po stracie bliskiej osoby i trudne decyzje, które trzeba podjąć, by zapobiec dalszym nieszczęściom. A do tego świadomość, że ta historia wydarzyła się naprawdę, że istniała rodzina Adler/Lowenthal, która musiała stawić czoła tym tragicznym wydarzeniom, co dodaje dramatyzmu tej opowieści.
Goodreads: średnia ocena: 3,91 / ilość ocen: 16.171
Miasto Śniących Książek: Powieść z Camonii autorstwa Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów (
Moers Walter)
(Germany-2004); niezainteresowana
Doczytałam do stronuy 80-tej i poddałam się. Zbyt to wszystko udziwnione jak na mój gust. Nie przemawiały do mnie te dziwaczne kreatury w roli głównych bohaterów, te niekończące się listy tytułów nieistniejących książek i nazwisk nieistniejących autorów. Bo ja lubię czytać o książkach, ale o książkach prawdziwych, a nie zmyślonych, o książkach, po które mogę sięgnąć i wyrobić sobie własną opinię. Być może każdy z tych tytułów zawierał w sobie literacką aluzję, której nie byłam w stanie odszyfrować. A nawet, gdy potrafiłam to zrobić, jak na przykład odgadując przekręcone nazwisko Conana Doyle’a, nie robiło to na mnie najmniejszego wrażenia. Wręcz przeciwnie, denerwowała banalność tego zabiegu. Właściwie denerwowało mnie wszystko w tej powieści naszpikowanej absurdami. A kiedy przeczytałam o łowcach książek, o podziemnych katakumbach pełnych czyhających niebezpieczeństw, dałam sobie spokój. Nie dla mnie te okropności i mroczny nastrój, który będzie się potęgował z każdym następnym rozdziałem. Nie czekałam, aż akcja powieści zaprowadzi naszego bohatera do podziemnych labiryntów i makabryczne sceny zaczną się mnożyć. Wystarczyło mi to, co przeczytałam, by wiedzieć, że nie chcę brnąć dalej w ten wymyślony świat pełen absurdalnych wydarzeń.
B-nnetka: średnia ocena: 4,90 / ilość ocen: 677
Goodreads: średnia ocena: 4,38 / ilość ocen: 17.970
Lato (
Jansson Tove)
(Fin-1972); niezainteresowana
I znowu porażka. Moje pierwsze spotkanie z autorką nie zachęca do kontynuowania znajomości. Ponieważ literatura fantasy nie leży w strefie moich zainteresowań, ominęłam Muminki i postanowiłam sięgnąć po powieść dla dorosłych. „Lato” składa się z 22 króciutkich rozdziałów, opisujących wakacje babci i wnuczki, spędzone na małej finlandzkiej wysepce. Takie nostalgiczne, wakacyjne wspomnienia. Dużo opisów przyrody, zero akcji, niezbyt ciekawe postaci. Już pierwszy rozdział nastawił mnie negatywnie. Babcia, ktora gubi sztuczną szczękę, po czym wygrzebuje ją z zarośli i wkłada sobie do ust. Niezbyt apetyczny obrazek. Ta sama babcia, która wbrew zakazom ojca dziewczynki, zabiera ją na plażę i zachęca do pływania i nurkowania w morzu. Dobrze, że 6-letnia Sophia jest na tyle mądra i słucha głosu rozsądku, który jej podpowiada, że na głęboką wodę może wypływać tylko w towarzystwie osób dorosłych. Szybko odeszła mnie ochota na śledzenie dalszych przygód małej Sophii i jej nieodpowiedzialnej babci oraz na rozwlekłe opisy przyrody. Po przeczytaniu kilku rozdziałów rozstałam się z książką bezpowrotnie.
B-nnetka: średnia ocena: 4,89 / ilość ocen: 276
Goodreads: średnia ocena: 4,06 / ilość ocen: 27.310
The Refugee Hotel – Carmen Aguirre (Can/BC/Vancouver-2010); ocena: 3
Dramat skadający się z krótkich scenek w hotelu dla uchodźców w Vancouver. Jest rok 1974 i grupa uciekinierów z Chile znalazła tu swoje schronienie. Są to rewolucjoniści i osoby, które popierały rządy Salvadora Allende, a których los po objęciu władzy przez generała Pinocheta, był z góry przesądzony – tortury, obozy koncentracyjne, śmierć. Niektórym udało się uciec, ale przeżyty horror, poczucie winy z powodu pozostawionych w niewoli towarzyszy i tęsknota za rodziną nie pozwalały cieszyć się wolnością. Autorka, Carmen Aguirre, pochodzi z rodziny chilijskiej, która w latach 70. ubiegłego stulecia znalazła azyl w Kanadzie. Sztuka koncentruje się na pierwszych dniach spędzonych przez imigrantów w nowym kraju. Pokazuje jak trudno jest im oderwać się od przeszłości, od rozpamiętywania przeżytego horroru i rozdrapywania wciąż świeżych ran. Jak dla mnie, było to zbyt fragmentaryczne i powierzchowne. Niewiele treści, niezbyt rozbudowane postaci, a samo napomknięcie o traumie i torturach to za malo, by poruszyć widza/czytelnika.
Goodreads: średnia ocena: 3,58 / ilość ocen: 39
Chłopiec z latawcem (
Hosseini Khaled)
(US/CA-Afganistan-2004); ocena: 5,5
(własna półka)
Nie jest łatwo być bohaterem, gdy się ma 12 lat i żyje w cieplarnianych warunkach. Nie jest łatwo sprostać oczekiwaniom najbliższych wbrew własnej naturze. Ale czasem warto przemóc strach i własne słabości, by móc żyć w zgodzie ze samym sobą. Przekonał się o tym bohater powieści, gdy pomimo upływu czasu i zmian warunków życia nie potrafił uwolnić się od dręczących, niechlubnych wspomnień.
Główny bohater, Amir, nie jest kryształowym charakterem, a jednak trudno go nie lubić. Może to kwestia pierwszoosobowej narracji, która pozwala zrozumieć jego zachowanie i pobudki skłaniające do takiej, a nie innej reakcji na wydarzenia. A może to zasługa autora, który potrafił tak pięknie opowiedzieć o trudach przyjaźni, w świecie, w którym pochodzenie i majątek liczy się bardziej od zalet człowieka.
Piękna, poruszająca powieść, która zostanie ze mną na długo. A w tle tragiczna historia Afganistanu, kraju, który z bogatego, stabilnego i w miarę bez uprzedzeń (gdy pochodziło się z odpowiedniej grupy etnicznej), kraju, w którym kobiety mogły studiować i wykładać na uniwersytecie, stoczył się na dno ekonomicznej biedy, został zrujnowany przez toczące się wojny i rządzony jest przez terrorystów i islamskich fundamentalistów, kraju w którym „wolność” jest słowem zapomnianym i wymazanym ze słownictwa, dla wszystkich, którzy nie należą do grupy talibów.
B-nnetka: średnia ocena: 5,23 / ilość ocen: 4.063
Goodreads: średnia ocena: 4,32 / ilość ocen: 2.754.211
MAJ
The Spirit Catches You and You Fall Down –
Fadiman Anne (US/CA-Laos-1997); ocena: 5
Lia Lee urodziła się w imigranckiej rodzinie Hmongów, która przybyła do USA z Laosu. Kiedy miała trzy miesiące dostała pierwszego ataku epilepsji. Jej rodzice wierzyli, że powodem ataku było głośne trzaśnięcie drzwiami, co wystraszyło ducha dziewczynki i spowodowało, że od niej uciekł. Powtarzające się ataki były jego sprawką. Aby go przeprosić i namówić do ponownego zespolenia z ciałem dziewczynki, rodzina Lii organizowała przeróżne obrzędy z szamanem w roli głównej i rytualnym zabijaniem zwierząt.
Rodzice dziewczynki nie rezygnowali jednak z pomocy medycznej. Niestety, z powodu bariery językowej i nie zawsze dostępnego tłumacza leczenie nie przynosiło oczekiwanych rezultatów. Początkowo choroba nie została prawidłowo rozpoznana, a następnie rygorystyczne podawanie wielu lekarstw wydawało się nie do ogarnięcia przez prostych rodziców, którzy nie umieli czytać ani też nie znali się na zegarku. Dodatkową barierę stanowił skomplikowany świat wierzeń i obrzędów Hmongów, z którym kolidowało wiele zabiegów lekarskich. Nie trudno się domyślić, że historia małej Lii Lee nie miała szczęśliwego zakończenia.
Anne Fadiman stara się być bezstronna w tym konflikcie pomiędzy współczesną medycyną a wierzeniami i rytuałami, funkcjonującymi jako wytyczne życia i podstawa systemu zdrowotnego Hmongów. Lekarze nie mogli zrozumieć oporu tych prostych ludzi w korzystaniu z dobrodziejstw współczesnej medycyny, a oni z kolei patrzyli podejrzliwie na serwowane im zabiegi i lekarstwa, wierząc w wypróbowaną moc ziół, modlitw i obrzędów. Pośrodku tych dwóch światów znalazła się mała Lia, której, pomimo najlepszch chęci, ani jedna ani druga strona nie potrafiła skutecznie pomóc.
Książka Anne Fadiman jest ważnym dokumentem i apelem skierowanym do wspólczesnych lekarzy. Sugeruje, że czasem warto wziąć pod uwagę inny system wartości i przekonań pacjenta, zanim wybierze się formę leczenia. Na niektórych uczelniach książka ta była nawet lekturą obowiązkową. Czy miała jakiś znaczący wpływ na zmianę postępowania lekarzy? Być może. Ciągle jednak przeważa lekarska opinia typu: Moim obowiązkiem jest leczyć, nie mam czasu bawić się w psychologa. Wydaje się, że większy odzew książka Anne Fadiman znalazła wśród służb socjalnych, co też nie jest do pogardzenia. A także wpłynęła na zwracanie baczniejszej uwagi na osiągalność tłumaczy w szpitalach i innych ośrodkach medycznych.
Książka Anne Fadiman jest wstrząsającą historią jednej rodziny z grupy Hmong, która przeżyła piekło ucieczki z komunistycznego Laosu, obóz uchodźców w Tailandii i na koniec znalazła się w kraju, w którym wszystko było obce i trudne do zrozumienia. Taka emigrancka epopeja Hmongów, grupy etnicznej, o której wcześniej nie wiedziałam nic.
Goodreads: średnia ocena: 4,18 / ilość ocen: 76.039
Veronica i pingwiny (
Prior Hazel)
; ocena: 2,5
How the Penguins Saved Veronica – Hazel Prior (UK/Eng-Antarctica-2020);
Veronica McCreedy, pod wpływem oglądanych przyrodniczych programów telewizyjnych, postanawia dołożyć własną cegiełkę do ochrony pingwinów. Nie zważając na swój zaawansowany wiek wyrusza w podróż na Antarktydę, gdzie całkiem niespodziewanie zjawia się na stacji badawczej, deklarując chęć bliższego zapoznania się z pracą naukowców i z grupą obserwowanych pingwinów.
Obecność 86-letniej staruszki na odciętej od świata lodowej wyspie, gdzie statek przypływa raz na trzy tygodnie, nie jest mile widziana, ale jej przebiegłość i upór stawia naukowców w sytuacji bez wyjścia. Do przbycia następnego statku muszą zaopiekować się niespodziewanym gościem. Jedyną osłodą tej skomplikowanej sytuacji jest obietnica bogatej staruszki na finansowe wsparcie prowadzonych badań.
Temat całkiem ciekawy, z wykonaniem gorzej. Veronika McCreed, która początkowo wydała mi się zdziwaczałą lecz sympatyczną staruszką, z czasem przekształca się w nudną, przewidywalną, jednowymiarową postać. Jeszcze gorzej wypada charakterystyka pozostałych osób. Całość banalno-sentymentalna, może tylko parę scen z pingwinami wartych było zapamiętania, póki autorka nie zrobiła jednego z nich domową maskotką. Wyszło to trochę jak bajka dla grzecznych dzieci, choć napisana z myślą o dorosłych.
Goodreads: średnia ocena: 4,11 / ilość ocen: 25.803
Vision for Life –
Schneider Meir (US/CA-2012); ocena: 5
Meir Schneider urodził się z zaćmą na obydwu oczach I pomimo kilku operacji wzroku nie odzyskał. Przez wiele lat miał status osoby niewidomej. Dopiero w wieku kilkunastu lat zaczął wykonywać ćwiczenia, które powoli pozwalały mu odzyskiwać wzrok. Obecnie widzi dobrze, czego najlepszym dowodem jest, że posiada prawo jazdy i jeździ samochodem. Choć Schneider nie ma medycznego wykształcenia, prowadzi kursy dla osób chcących poprawić swój wzrok. Wiele ćwiczeń, dzięki którym on sam odniósł sukces, opartych jest na metodzie dr. Batesa. „Vision for Life” jest zbiorem sugerowanych ćwiczeń na poprawę wzroku i zapobieganiu degeneracyjnym chorobom oczu. Tych ćwiczeń jest wiele i trzeba być naprawdę wytrwałym, by je stosować. Ale jest także sporo rad prostych i łatwych w stosowaniu, jak na przykład częste mruganie powiekami, co zapewnia masaż oczu, oraz patrzenie w dal, co pozwala odpocząć oczom zmęczonym pracą przy komputerze lub czytaniu. Staram się pamiętać o tych prostych ćwiczeniach, by zrelaksować i odciążyć przemęczone oczy.
Goodreads: średnia ocena: 4,14 / ilość ocen: 172
CZERWIEC
Kto zdradził Anne Frank (
Sullivan Rosemary)
Pytanie – kto zdradził kryjówkę rodziny Frank – nurtuje zarówno czytelników jak i historyków do dnia dzisiejszego. Czy jest jeszcze szansa na wykrycie prawdy? Grupa holenderskich ekspertów próbuje znaleźć odpowiedź na to pytanie, malując przy okazji ciekawy obraz Amsterdamu z okresu okupacji niemieckiej.
B-nnetka: średnia ocena: 4,5 / ilość ocen: 4
Goodreads: średnia ocena: 3,86 / ilość ocen: 6.040
Recenzja:
Sprawa Anne Frank wciąż budzi emocje
Gra o życie (
Masood Syed M.)
(US/Ca-2021) ocena: 5,5
Ta powieść ma dwóch narratorów.
Jednym z nich is Anvar, urodzony w Pakistanie, który jako młody chłopak emigrował wraz z rodziną do Ameryki. To jego ojciec podjął taką decyzję, widząc narastającą przewagę islamskiego fundamentalizmu w rządzie i na ulicach. Rodzina Farisów emigrowała legalnie i ich aklimatyzacja w nowym kraju przebiegała bez większch wstrząsów.
Drugą narratorką jest Safwa, mieszkająca w Iraku podczs okupacji amerykańskiej. W jej życiu nic nie układa się pomyślnie, los nie szczędzi jej ciosów, a kiedy sytuacja staje się nie do zniesienia, ona też decyduje się na wyjazd z kraju. Tyle że za wolność i wyjazd do Ameryki płaci wysoką cenę, a dopiero po przybyciu do Stanów jako nielegalny imigrant zrozumie, że ta wolność jest tylko iluzją i że w każdej chwili może być deportowana.
Obydwoje bohaterów, Anvar i Safwa, spotkają się w San Francisco, mieszkając obok siebie w kompleksie tanich, zaniedbanych budynków mieszkalnych. Ich właściciel, Hafeez Bhatti, taki trochę filantrop, ma oko do wyszukiwania lokatorów o pokręconych życiorysach, którym często przyczepia się łatkę „złego muzułmanina”, a którzy tak naprawdę zasługują na miano „dobrego człowieka”.
Powieść Syeda Masooda jest jak powiew świeżego powietrza w literaturze. Autor mierzy się ze skomplikowanym tematem życia muzułmanów w Ameryce, których obecność po 9/11/2001 staje się z dnia na dzień niemile widziana, których podejrzewa się o knucie terrorystycznych ataków, a którzy tak naprawdę są grupą zwyczajnych ludzi, marzących o tym, by żyć w spokoju, wyznawać swoją religię, kultywować swoje zwyczaje i tradycje. Jak w każdej grupie są i tu czarne charaktery, choć czasem na ich zachowanie wpłynęły tragedie i przeżycia, które pozostawiły po sobie niezabliźnione rany.
Ciężar podjętego tematu autor balansuje dużym poczuciem humoru, grupą sympatycznych bohaterów, w tym również postaci drugoplanowych i przepięknym, choć prostym, językiem. „Gra o życie” to jest powieść, którą się czyta i czuje, jak opowieść o najbliższym przyjacielu. Jedna z tych, którą po zakończeniu chciałoby się czytać od nowa.
B-nnetka: średnia ocena: 5,5 / ilość ocen: 1
Goodreads: średnia ocena: 4,15 / ilość ocen: 7.580
Dziewczyna z konbini (
Murata Sayaka)
(Jap-2016); ocena: 3,5
Dziwna, oj dziwna jest kultura japońska. Gdyby ta książka napisana była przez europejską pisarkę, wystawiłabym 1. Za głupotę. I to nie tylko głównej bohaterki – którą mogę zrozumieć i jej wspołczuć, bo cierpi na jakąś formę autyzmu, czy ZA – ale całego jej otoczenia, rodziny i japońskiej służby zdrowia. Ten mord na indywidualności japońskich obywateli, życie według idiotycznych zasad narzucanych na całe społeczeństwo – jest dla mnie nie do pojęcia. Czy Japończycy otrząsną się kiedyś z tej niewolniczej mentalności? Ciężko mi było czytać tę książkę, w której każda scena urąga zdrowemu rozsądkowi. Jedynie z sympatii dla głównej bohaterki, Keiko Furukura, i jej desperackich prób zrozumienia i dostosowania się do akceptowalnych norm społecznych, podnoszę ocenę na 3,5. I może jeszcze za wgląd w japońską kulturę.
B-nnetka: średnia ocena: 4,63 / ilość ocen: 108
Goodreads: średnia ocena: 3,72 / ilość ocen: 153.626
Przeczytane: Q1, 2022
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.