Dodany: 08.04.2022 17:10|Autor: LouriOpiekun BiblioNETki

Książka: Nocny film
Pessl Marisha

1 osoba poleca ten tekst.

Reżyser i jego mroki


Po genialnych "Wybranych zagadnieniach z fizyki katastrof" apetyty na kolejną powieść Marishy Pessl były niemałe. Czy napisze coś podobnego, czy trzeba się spodziewać odmiennego gatunku, tematu, stylu? Po siedmiu latach oczekiwań (w Polsce – po ośmiu) fani mogli się w końcu przekonać. Pojawił się "Nocny film" – książka nieszablonowa, wykorzystująca kolaż czy też miks z nowoczesnymi mediami. Całe serie stron wyglądają jak artykuły z serwisów internetowych, mamy "screeny" z wiadomości e-mailowych, obrazy dyskusji z darknetowych forów, plakaty filmowe. Są nawet kody QR dla wzbogacenia lektury poprzez treści multimedialne. Wydaje się to superpomysłowe (choć nie bezprecedensowe – wystarczy wspomnieć "Woodwarda" Roczniaka), jednak trochę wrażenie tonuje, wprowadzona zamiast kolorów, czerń i biel owych niestandardowych dodatków. Tym niemniej nie strona wizualna jest najcenniejsza w tym opasłym, liczącym ponad trzy ćwierci tysiąca stron, tomiszczu. Choć blurb przywołuje nazwiska Stephena Kinga czy Stiega Larssona, dla mnie tak akcja, jak i sama osoba tajemniczego reżysera Stanislasa Cordovy, są świadectwem zafascynowania autorki Davidem Lynchem. I siłą rzeczy – pewna gęstość atmosfery, niejasność zdarzeń, zwroty akcji świadczą o pozostawaniu Pessl w ramach fabularnych i gatunkowych zakreślonych przez jej debiutancką powieść. Równocześnie jednak rozszerzają te ramy i transformują (krytykowane przez niektórych czytelników) elementy innych gatunków: to nie jest jedynie ani głównie thriller czy powieść sensacyjna – jest trochę (para)biografii, fragmenty przystające do powieści psychologicznej czy obyczajowej. Przeszkadzać to może osobom nastawionym na konkretny rodzaj historii – jednak w istocie nie tylko pozwala złapać oddech w klaustrofobicznej momentami fabule, ale jest równie niejednoznaczne i przez to intrygujące, jak filmy Cordovy, jak filmy Lyncha, jak pierwsza powieść Pessl. Nie jestem zawiedziony!

Na czym zasadza się sama intryga: Scott McGrath, dziennikarz zdyskredytowany wygłoszonymi bez pokrycia kalumniami o reżyserze Stanislasie Cordovie, pragnie się zrehabilitować, tocząc dziennikarskie śledztwo w sprawie dziwacznej a (rzekomo) samobójczej śmierci jego córki Ashley. Podąża więc śladem jej kroków z ostatnich dni – w czym pomagają mu dwie spotkane niby przypadkowo osoby: początkująca aktorka Nora i diler Hopper, którzy w toku akcji okazują się mieć niemało wspólnego z Ashley. Kluczem do zagadki może okazać się chorobliwa atmosfera rodzinna i przytłaczająca osobowość reżysera, który wycofał się z życia publicznego, a także jego niezwykłe filmy, których nie można obejrzeć w "oficjalnym obiegu", zaś jego fani nie tylko skupiają się w tajemniczej, darknetowej społeczności, ale i biorą udział w zamkniętych, fantasmagorycznych imprezach. Wraz ze Scottem i jego towarzyszami czytelnik może zagubić się pośród ślepych tropów, niezrozumiałych aluzji do twórczości Cordovy, a nawet czarnomagicznych talizmanów czy rytuałów. Co z tego jest prawdą, co grą, co konwencją, a co grą wewnątrz gry? Nie będzie łatwo rozstrzygnąć.

"Nocny film" jest niewątpliwie książką udaną, choć na swój sposób zakręconą. Jakkolwiek łatwo i szybko się ją czyta, nie jest płaską historyjką, posiada kilka drugich den, inaczej niż standardowe kryminały i sensacje. Nie jest powieścią, w której można by nieustannie się bać nadnaturalnych potworów albo potworów ukrytych na dnie ludzkiej psychiki – jak to jest charakterystyczne dla Kinga. Wiele pozostawione jest wyobraźni (szczególnie opisy działania na widzów filmów Cordovy – jako żywo spójnych z moimi wrażeniami z "Głowy do wycierania" Lyncha albo jego "Twin Peaks: Ogniu krocz za mną", gdzie można poczuć niemal namacalne istnienie niespersonifikowanego zła). Niepoślednią rolę również pełni budująca się i mutująca relacja pomiędzy McGrathem a Norą i Hopperem. Kto i jaką obsesją jest ogarnięty? Jak wiele z naszych sądów opiera się na wyobraźni, budowaniu wizerunku spraw i osób przez media, myśleniu życzeniowym? "Nocny film" prowokuje do dyskusji nie tylko w tych tematach – polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 443
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: