Nadszedł ostatni dzień roku, więc pora na tradycyjne czytelnicze podsumowanie. Był to dla mnie raczej dziwny rok pod względem czytelniczym. Nie mogę narzekać na ilość lektur (choć i tak jest ich blisko 50 mniej niż w zeszłym roku), a jednak prawdziwych zachwytów było mało. Moja lista potencjalnych książek roku okazała się żałośnie krótka. Tak naprawdę 6 wystawiłem samym powtórkom:
Pani Bovary (
Flaubert Gustave (Flaubert Gustaw))
,
Kometa nad Doliną Muminków (
Jansson Tove)
(bardzo to aktualna książka w czasach, gdy w nasz świat uderza taka właśnie "kometa"). Było kilka książek bardzo dobrych.
Ten rok - jak zwykle - upłynął mi pod znakiem powtórek kryminałów Agathy Christie (i, jak znam swoje czytelnicze życie, podejmę tę samą akcję w przyszłym roku). Przeczytałem też kilka nowych Marinin. Odkryłem parę książek, które powinienem znać już dawno:
Pożegnanie z Afryką (
Blixen Karen (pseud. Dinesen Isak lub Andrézel Pierre))
(dzięki, Natalia, za namówienie!),
Kochanek Lady Chatterley (
Lawrence David Herbert)
. Odkryłem Irit Amiel - zapomnianą chyba pisarkę. Zrobiłem też coś, co mi się nigdy nie zdarzyło - przeczytałem tę samą książkę w odstępie kilku tygodni (chciałem sprawdzić nowsze tłumaczenie). Chodzi o
Dom na Placu Waszyngtona (
James Henry)
. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie książki:
Zabierz mnie do domu (
Aubert Marie)
(po tę autorkę będę sięgał w ciemno!),
Najada (
Oryszyn Zyta (właśc. Kaczyńska Zyta Anna (Bartkowska Zyta Anna)))
(znów: dzięki. Natalia!),
Shuggie Bain (
Stuart Douglas)
,
Narzeczone Chopina (
Knedler Magdalena (Knedler Magda))
,
Pod tęczą (
Laskey Celia)
.
To był na pewno bardzo udany rok, jeśli chodzi o literaturę faktu. Moje wyróżnienia:
Pięć: Nieopowiedziane historie kobiet zamordowanych przez Kubę Rozpruwacza (
Rubenhold Hallie)
,
Elżbieta, Filip, Diana i Meghan: Zmierzch świata Windsorów (
Rybarczyk Marek)
,
Sześć odcieni bieli. I inne historie (
Krall Hanna)
,
11 września: Dzień, w którym zatrzymał się świat (
Zuckoff Mitchell)
oraz
Ostatni lot: O tych, którzy 11 września 2001 roku podjęli walkę z terrorystami (
Longman Jere)
(tutaj dopisek. Ten ostatni reportaż to nie jest literackie mistrzostwo świata. Rzeczywiście można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia ze zbiorem laurek - ale skupiłem się bardziej na tytułowym ostatnim locie. Ta historia jest wstrząsająca).
Nie zabrakło też książek-przyjaciół:
Kochankowie i pisarze (
King Lily)
oraz
Niebieska łódka (
Leśniowska Lucyna)
.
Może nie był to wcale taki nijaki czytelniczo rok?
Pora na podsumowanie:
Przeczytanych książek: 177
W tym powtórzonych: 27
Rok rozpocząłem z:
Facet z zasadami (
Wolfe Tom)
Rok kończę z:
Portret damy (
James Henry)
Książka roku:
Pani Bovary (
Flaubert Gustave (Flaubert Gustaw))
Książka roku w kategorii "literatura faktu":
11 września: Dzień, w którym zatrzymał się świat (
Zuckoff Mitchell)
Odkrycie roku:
Osmaleni (
Amiel Irit)
Książka-przyjaciel:
Kochankowie i pisarze (
King Lily)
Nagroda specjalna:
Dom na Placu Waszyngtona (
James Henry)
(za to podwójne czytanie)
Rozczarowanie roku: rozczarowań było wiele, ale chyba najgorzej, kiedy rozczarowuje unikat, na który polowało się przez lata:
Jak tonął "Titanic"? (
Szymański Zbigniew (ur. 1950)) - ta książka jest po prostu niedorzeczna.
Gniot roku:
Tu jest jakby luksusowo (
Łepkowska Ilona)
- totalna 1. Książka nie warta ani grosza. Sięgnąłem przez sentyment, tylko po to, aby odkryć błąd rzeczowy na pierwszej stronie tego absolutnego gniota. A to był dopiero początek. Literacki koszmar, dobrze pasujący do filmowego koszmaru.
W tym roku kupiliśmy 38 książek, więc o jedną mniej niż w zeszłym. Jest to jakiś rodzaj sukcesu.
I tradycyjnie zapraszam Was do dzielenia się swoimi zestawieniami i odkryciami pod czytatką.
Niech 2022 przyniesie wam same dobre lektury!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.