Dodany: 24.12.2021 15:44|Autor: martynak
Kreatywna propozycja dla rodzica i dziecka
Oficjalna recenzja PWN
Recenzent: Martyna Kardyś
Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że jest to bardzo uboga książeczka. Sam tekst, bez żadnych obrazków. Jednak czasami warto zapoznać się chociaż z kawałkiem tego, o czym autor pisze, ponieważ w tym przypadku rekompensuje to w bardzo dużym stopniu brak elementu, który młodzi czytelnicy lubią najbardziej - obrazków.
Już pierwsza strona zachęca do kreatywności. To właśnie tam autor prosi o to, aby zostawić ślad po sobie. W ten sposób będzie wiedział, do kogo należy książka. Jednak to jedynie pretekst do tego, aby ruszyć dziecięcą wyobraźnię, która w obecnych czasach potrafi być dość mocno zaniedbana.
Wszystko fajnie, ale jednak ten brak obrazków? Męczy, co? Spokojnie. Autor przewidział i zaproponował coś znacznie lepszego. Obok każdego wiersza mamy pustą stronę po to, aby czytelnik namalował własną ilustrację do przedstawionej historii. W ten sposób rozwój z książką jest gwarantowany.
Sam język, którym napisane są wiersze, jest oczywiście bardzo prosty i nie wymaga żadnych większych ingerencji ze strony rodzica w to, aby udało się dziecku go zrozumieć. Wszystko jest przedstawione w sposób bardzo obrazowy. Dzięki temu zaraz po przeczytaniu od razu chwyta się za ołówek i kredki, aby narysować obrazek obok.
Po przejściu przez wszystkie wiersze i narysowaniu wymaganych obrazków dziecko otrzymuje dyplom, który jest na ostatniej stronie. W ten sposób można nauczyć najmłodszego czytelnika, że ciężka praca wiąże się z docenieniem oraz nagrodzeniem. Wystarczy jedynie chcieć i po prostu robić.
Książka jest bardzo dobrą propozycją ze względu na pomysłowość autora oraz wymaganie myślenia i wyobraźni od czytelnika.
Ocena: 5/6
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.