Dodany: 24.11.2021 12:05|Autor: mrs.book.book

Pierwsza książka takiego duetu


Twórczość Pauliny Świst poznałam już jakiś czas temu i bardzo mi się spodobał jej styl pisania, co zaważyło na tym, że zdecydowałam się na tę książkę, bo niczego autorstwa Lilki Płonki jeszcze nie miałam okazji czytać. Jednak ta historia nie zapadnie mi na długo w pamięć.

Mala to młoda i piękna kobieta, jednak odniosłam wrażenie, że nic w życiu nie robi. Zazwyczaj, jeśli ktoś szuka pracy, to naprawdę się za nią rozgląda, a nie pije i baluje, ale co ja tam wiem o życiu... Wróćmy do bohaterki. Na domówce u przyjaciółki poznaje obłędnie przystojnego faceta, z którym decyduje się na "szybki numerek". Jednak to tylko jednorazowy wyskok, bo mężczyzna więcej się nie pojawia, oczywiście do czasu. Pewnego dnia do jej bloku wprowadza się nowy lokator, a jest nim Paweł; przy nim nie czuje tego, co czuła przy facecie z imprezy, ale mimo to postanawia dać mu szansę. A na horyzoncie pojawia się znów tajemniczy nieznajomy.
Czy Mala ułoży sobie życie z Pawłem? Czy mężczyzna od jednorazowego numerku zagości w jej życiu na dłużej?

Zdecydowanym plusem tej książki jest to, że czyta się ją naprawdę bardzo szybko. Jest to idealna historia na jeden raz. Jednak, jak szybko się czyta, tak też i na długo w pamięci nie zostanie, niestety, bo nie działo się tam nic, co by mnie w jakimkolwiek stopniu zaskoczyło. Kolejną pozytywną stroną tej lektury są cięte riposty Malej, bez których byłaby dosyć nudna; to w znacznym stopniu taruje tę powieść, bo nieraz odzywki głównej bohaterki wywoływały uśmiech na mojej twarzy.

Jednak przez większość książki nic się nie dzieje. Możemy przeczytać bardzo wiele zbędnych opisów, które - mam wrażenie - powstały tylko po to, by wydłużyć jakoś tę historię. Dopiero pod koniec wychodzą na jaw sekrety, które zmieniają wszystko i wtedy akcja nabiera tempa. Co do zakończenia, tak jak wspominałam wyżej, nic mnie nie zaskoczyło.

Co do książki, to zachęcam, byście sami się przekonali, czy wam się spodoba, czy też nie. Wiem, że pojawiła się kontynuacja tej historii, jednak już autorstwa wyłącznie Lilki Płonki. Postanowiłam dać jej jeszcze szansę i niebawem przekonam się, czy w drugim tomie coś mnie zachwyci.

[Recenzja w pierwszej kolejności pojawiła się na moim blogu, stronach internetowych księgarń, oraz portalach o tematyce książkowej]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 169
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: