Użytkownik: Marylek 28.10.2021 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ostatnio słyszałem... | Niko22141 Mam takie zakładki i nawet próbowałam ich używać, jednak zrezygnowałam. Dla mnie problem jest taki, że one są okropnie niewygodne - wylatują spomiędzy kartek. Dlatego wolę papierowe.

O tym, że niszczą książki pierwszy raz słyszę. W jaki sposób? Na pewno mogą mechanicznie rozpychać kartki i - jeśli się je za mocno wetknie - grzbiet. W jakiś inny sposób jeszcze mogą niszczyć?

Użytkownik: Niko22141 28.10.2021 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam takie zakładki i nawe... | Marylek Dzięki za odpowiedź. Właśnie sam nie wiem w jaki sposób miałyby je niszczyć, ale taką opinię słyszałem- bez szczegółów. Może chodziło właśnie o to rozpychanie kartek...hmm jak patrzyłem w internecie, to ludzie sprzedają takie zakładki o grubości 3mm - to faktycznie może powodować mechaniczne uszkodzenia... ja ostatnio 1,2mm uznałem za zbyt grubą, ale 0,8mm jest według mnie w sam raz. Myślałem, że może sam dłuższy kontakt papieru z lakierowanym drewnem może źle wpływać na papier - dlatego zadałem to pytanie.

Użytkownik: Marylek 28.10.2021 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za odpowiedź. Właś... | Niko22141 Te moje nie są lakierowane. Czyste drewno, takie cieniutkie, że aż się trochę wygina.

Użytkownik: Olimpia 28.10.2021 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ostatnio słyszałem... | Niko22141 Ja używam od czasu do czasu - książki nie niszczą się, ale te zakładki nie nadają się do książki, którą nosimy w torbie, bo po prostu wyślizgują się spomiędzy stron.

Użytkownik: janmamut 28.10.2021 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ostatnio słyszałem... | Niko22141 A mają niszczyć czy nie? Bo z odpowiednich drzew da się zrobić niszczące. Pierwszy pomysł to: z pozostałą żywicą. Czyli dla teściowej lub okropnych dziewczynek:

"- No, wie pan! Chyba nam się uczciwie należy nagroda... Zresztą, niech pan nie myśli, że skorzystamy z tych pieniędzy. Czesiek każe je przekazać na komitet rodzicielski, proszę pana z zaleceniem, żeby kupiono za nie dwadzieścia obiadów dla anemicznych dziewczynek z naszej klasy i nakarmiono je dodatkowo, nadprogramowo i przymusowo.
- Dlaczego dla dziewczynek? - zadziwiłem się.
- Widzi pan, te obiady nie są zbyt smaczne, a nasze dziewczynki są okropne i zasłużyły sobie, żeby je nakarmić dodatkowo."

Użytkownik: Louri 29.10.2021 08:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A mają niszczyć czy nie? ... | janmamut Propsy za cytat z najlepszej książki młodzieżowej, którą czytałem w życiu ze 35 razy ;)

Użytkownik: Niko22141 30.10.2021 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: A mają niszczyć czy nie? ... | janmamut To, że dziewczynki są okropne nie znaczy, że książki mają cierpieć XD

Użytkownik: Anna125 29.10.2021 23:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Ostatnio słyszałem... | Niko22141 Lekko, urojony problem. Zakładki jak zakładki. ;-)

Użytkownik: margines 30.10.2021 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Lekko, urojony problem. Z... | Anna125 Ejże… Niekoniecznie „zakładki, jak zakładki”;]
Spójrz na to, że o ile lepsze takie niż przykładowo takie z szynki albo gumy do żucia (nie w papierku albo chociaż suchej, ale takiej przeżutej).
Uwierz…