Dodany: 24.10.2021 19:12|Autor: Asienkas

Narodziny Catgirl


Typ recenzji: oficjalna PWN
Recenzent: Asia Czytasia (Joanna M.)

Dom to miejsce, gdzie powinniśmy czuć się dobrze i bezpiecznie. O sowim domu nie może tego powiedzieć Selina Kyle – późniejsza Catwoman. Tu rządzą kolejni partnerzy jej matki, często agresywne obiboki. Pewnego dnia dziewczyna nie wytrzymuje i ucieka. Woli życie na ulicy, niż dom przesiąknięty terrorem. Wśród opuszczonych magazynów znajduje osoby, które wyciągają do niej rękę. Ich reputacja jest wątpliwa, ale Selina w końcu czuje się bezpiecznie i ma jakąś namiastkę rodziny.

Żeby od razu rozwiać wszelkie wątpliwości: rozmawiamy o komiksie, i to bardzo klimatycznie opracowanym. Isaac Goodhart przygotował rysunki w biało-niebiesko-czarnych barwach i to są właśnie kolory, w jakich widzę Gotham City. Podkreślają też nastrój opowieści, czyli smutek, zagubienie i desperację Seliny.

Podoba mi się również, iż pomimo, że jest to komiks, to narratorka – czyli Selina – ma w nim najwięcej do powiedzenia. Mamy wrażenie, że siedzi gdzieś na dachu i w blasku księżyca opowiada swoją historię, a kratki przygotowane przez rysownika mają być do niej dodatkiem, trochę jak na filmie.

Nie porwała mnie natomiast sama opowieść. Nie za bardzo wiem, o czym Lauren Myracle chciała napisać. Wątków można wyliczyć tutaj sporo – ucieczka z domu, życie na ulicy, relacja z Bruce'em Wayne'em, morderca grasujący w Gotham, akcja, którą przygotowują nowi znajomi Seliny – jednak mam wrażenie, że autorka więcej miejsca poświęciła na ich wprowadzanie, niż zamykanie. Efekt jest taki, że przy większości z nich nie wiedziałam, po co są i o co w nich chodziło. Do tego brakuje mi jakiegokolwiek zamknięcia całej opowieści. Możecie twierdzić, że otwarte zakończania są okej, ale w przypadku komiksu „W blasku księżyca” wygląda to, jakby autorce nagle skończyły się pomysły, więc skończyła książkę.

Komiks dedykowany jest czytelnikom 13+. Nie jestem pewna, czy uciekająca z domu Selina jest dobrym wzorem dla buntowniczych nastolatków, ale to zostawię do oceny mądrzejszym głowom. Ja skupię się na walorach literackich publikacji. Wizualnie wygląda wspaniale, jednak fabuła jest przeładowana. Za dużo wątków, które są zdecydowanie niedopracowane. Fanom gatunku zostawiam decyzję, dlaczego sięgają po komiksy i czy ten spełnia ich standardy.

Ocena recenzenta: 3/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 170
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: