Dodany: 24.09.2021 22:37|Autor: Marioosh

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Formikarium czyli W moim świecie mrówek: Opowiadania
Filipowicz Kornel

1 osoba poleca ten tekst.

21 spotkań z naturą i przyrodą


Kornel Filipowicz napisał 188 opowiadań, 4 powieści, 5 mikropowieści i kilkadziesiąt wierszy; pole do popisu dla twórców rozmaitych kompilacji jest więc niczym nieograniczone. Z tej twórczości można wykroić mnóstwo tematycznych zbiorów: o dzieciństwie autora, o jego przeżyciach w obozach, o wojnie w ogólności, o miłości, o kobietach, o rybach, o Żydach, o ojczyźnie czy po prostu o życiu. Tym razem wyłuskano 21 opowiadań o obcowaniu z naturą, doświadczaniu przyrody i sile wyobraźni – mamy więc kilka historii o łowieniu ryb, parę opowieści z dzieciństwa o kształtowaniu się wrażliwości autora na rozmaite zjawiska, wrażenia i wydarzenia; jest trochę prozy o zwierzętach, jest też parę opowiadań o zachwycie przyrodą. Wszystko składa się na literaturę typową dla Filipowicza: pozornie błahe, wręcz banalne opowiadania napisane niebanalnym, potoczystym językiem. Tu nie ma jakiejś literackiej wirtuozerii czy jakichś pisarskich eksperymentów; tu mamy nienachalny naturalizm, ludzką wrażliwość i przyjemność obcowania z naturą.

No i dobrze, Kornela Filipowicza nigdy za wiele; w ogóle mam wrażenie, jakby powoli wracał on z pewnego zapomnienia – czyżby następował powrót do klasyki po przesycie współczesnością? Ja jednak cały czas czekam na porządną i solidną antologię pisarza – nie byłaby to wielka filozofia, już ponad 30 lat temu Wydawnictwo Literackie wydało w trzech tomach większość opowiadań, wszystkie mikropowieści już raz zostały zebrane w tomie „Motywy”, powieści też można by opublikować w jednym tomie. A przykładów rzetelnych antologii nie trzeba szukać daleko: kilka lat temu wydano w jednolitej szacie graficznej twórczość Stanisława Lema, w Rosji opublikowano w 33 tomach wszystko, co kiedykolwiek napisali bracia Strugaccy, a to, jak Niemcy wydali książki Karola Maya, do dziś budzi moją zazdrość. Owszem, nie widzę niczego złego w takich zbiorach typu „Formikarium” ale można takie zestawienia kompilować w nieskończoność – a czy nie lepiej wydać całość i swobodę jakiegokolwiek wyboru pozostawić czytelnikowi? Tak czy inaczej omawiany zbiór opowiadań polecam choćby po to, żeby poobcować z wartościową literaturą i trochę się nią podelektować.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1365
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: