Dodany: 09.09.2021 22:45|Autor: Losice

Czytatnik: Biblioteka skojarzeń

4 osoby polecają ten tekst.

Czy piosenka francuska jest "démodée" - a co z Paryżem i literaturą francuską (też démodés)?


Carla Bruni - piękna Włoszka, która pokochała Francję i francuską kulturę nagrała intrygująco delikatną piosenkę o .. no właśnie o czym, o tym że kultura jest jedna .... że świat jest jeden, że wszędzie żyją nasi przyjaciele i znajomi.... a na nasze smutki, bez względu, czy jesteś z Hong Kongu czy Londynu, co jesz, palisz i jak się ubierasz, gdy źli ludzie uderzają w histeryczne tony dyskryminacji, szowinizmu i rasizmu, zawsze spróbuj niepozornej francuskiej piosenki ... takiej démodée ......
Piosenka została napisana po francusku i angielsku, a oba języki przeplatają się. Jej tytuł to "Little French Song"

https://www.youtube.com/watch?v=MNyhV3nOO-o

Quand tout va mal
When life goes wrong
Try for a little French song
French songs are maybe démodées
Mais si douces à fredonner
French song are tender à l'envie
Nostalgique à l'infini

Et quand on ne sais plus
Whever to belong
Try for a little French song
French song will take you to Paris
To Pigalle ou l'pile Saint Louis
French song are dancing sous la pluie
De Bastille aux Tuleries

Because we have de quoi frimer
We have Brassens Brel and Ferré
We have Boris Vian, Barbara
Gainsbourg, Trenet, Prevert, Cosma
Because we have de quoi choisir
We have Aznavour, Reggiani
Bécaud, Nougaro, Moustaki
Edith Piaf, Cloclo and Johnny

Oui oui oui oui
Bien sur ce n'est pas Duke Ellington
Ce n'est pas Elvis ni Jackson
Ce n'est pas Fitzgerald ou Armstrong
C'est just a little French song
Mais quand le chagrin reste too long
Moi je chante une little French song

Because we have de quoi frimer
We have Brassens Brel and Ferré
We have Boris Vian, Barbara
Gainsbourg, Trenet, Prevert, Cosma
Because we have de quoi choisir
We have Aznavour, Reggiani
Bécaud, Nougaro, Moustaki
Edith Piaf, Cloclo and Johnny

Oui oui oui oui
Et qu'on soit de Londres ou de Hong Kong
Qu'on soit trois feuilles ou shu-bang
Qu'on soit djellabah ou sarong
Try for a little French song
Quand les méchants sonnent leur gong
Moi je chante une little French song

Dokładne tłumaczenie można znaleźć na Tekstowo https://www.tekstowo.pl/piosenka,carla_bruni,littl​e_french_song.html

Czy tylko piosenka francuska jest "démodée" ... a co z literaturą francuską, francuskim filmem i z Paryżem.

Kocham Cię Francjo .... miałem tak napisać 14 sierpnia w Twoje Święto Narodowe .... i być wtedy na Placu Bastylii i pod Łukiem Triumfalnym .... odwiedzić znowu Gare du Lyon (Dworzec Lyonski), gdzie Elizabeth Hadley Richardson, pierwsza żona Hemingway'a zgubiła w grudniu 1922 roku walizkę z rękopisami jego opowiadań (jechała wtedy spotkać Ernesta Hemigway'a w Genewie). Walizka ta nigdy się nie odnalazła - zawsze na "pchlich tragach" w Paryżu przeglądam stragany z listami, rękopisami, może ktoś przyniesie tam walizkę Hemingwaya ... Albo włóczyć się po Belleville (20-ty arrondissement), gdzie urodziła się Edith Piaf i tam zaczęła śpiewać ... szukać śladów bohaterów Cortazara Gra w klasy (Cortázar Julio) w Dzielnicy Łacińskiej (5-ty i 6-ty arrondissement) i Diuny Barnes na Placu Place Saint-Sulpice Ostępy nocy (Barnes Djuna) .... i mojego ulubionego noblisty, urodzonego w Paryżu Patricka Modiano Perełka (Modiano Patrick) .... wędrować wzdłuż wybudowanego przez Napoleona Kanału Saint-Martin, gdzie po rewolucji bolszewickiej osiedlali się "biali" emigranci (w malarycznych 10-tym i 11-stym arrondissement) - mieszkała tam Marina Cwietajewa, i krótko Iwan Bunin .... z tych dzielnic pochodziły kochanki i prostytutki Henry Millera w Zwrotnik Raka (Miller Henry).... usiąść na trawie i przyglądać się grze w kule, na pięknym (jak z XVII wiecznego sztychu) Plac des Vosges (luksusowy i reprezentacyjny 3-ci i 4-ty arrondissement), jest to również ulubiony plac bohaterów Śmierć Artemia Cruz (Fuentes Carlos) ..... podróżować do kresu nocy na Placu Clichy, gdzie młody student medycyny Bardamu, zgłosił się na ochotnika do armii w 1914 roku Podróż do kresu nocy (Céline Louis-Ferdinand (właśc. Destouches Louis-Ferdinand)) .....
wybrać się na spacer do Lasku Bulońskiego (unikać niektórych jego dystryktów wieczorem, chyba że chcemy zgłębiać "ostępy nocy"), gdzie w 1910 roku rozkwitała miłość Anny Achmatowej i włoskiego malarza Amadeo Modigliani (zmarł w Paryżu w 1920, na gruźlicę w wieku zaledwie 36 lat) .... ...... zostawił śmiałe akty Anny i pił razem z nią absynt ....

O wierzch powozu zahaczyłam piórem,
W oczy spojrzałam mu – i serce drgnęło,
Przejęte nagle jakimś dawnym bólem,
Chociaż nieszczęścia przyczyn nie pojęło.

Pod stropem nieba i chmur skłębionych
Wieczór żałością skuty cichą.
I niby tuszem nakreślony
Buloński Lasek ze starych sztychów.

Benzyny woń i bzu aromat,
Spokój, co czujną drga udręką…
On znowu dotknął moich kolan
Prawie nieczułą, obcą ręką
Poezje [WL] (Achmatowa Anna (właśc. Gorienko Anna))

... niestety absyntu nie można dzisiaj serwować w paryskich restauracjach i barach .... ale czasami .... gdy jestem w Paryżu i czuję ten gorzki smak smutku i żalu, czyżby absynt - nie, to tylko calvados ulubiony trunek bohaterów Łuk Triumfalny (Remarque Erich Maria (właśc. Remark Erich Paul)) ... no i jeszcze hotel Ritz na Placu Vendôme
...to tutaj zatrzymała się księżna Maria Bilińska w Sława i chwała: Tom 1 (Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter))
"Bilińska mieszkała na placu Vendome w hotelu Ritz, starał się z nią jak najrzadziej widywać, ale tego dnia obiecał zjeść z nią śniadanie, musiał więć jechać. Wsiadł do metra na stacji St.-Michel. Na drugiej stacji (metro przejeżdżało tutaj pod Sekwaną i zawsze miał dziwne uczucie myśląc, że rzeka przepływa mu nad głową), na Chatelet, przesiadał się na inną linię idącą ku Porte Maillot. O tej godzinie wielkiego tłoku nie było, ale jednak w wagonie, do którego wsiadł, stało sporo ludzi." [1],
tutaj miał również swój apartament Marcel Proust, gdy pisał "W poszukiwaniu straconego czasu" W stronę Swanna (Proust Marcel) .... i z tego hotelu Księżna Diana wyruszyła w swoją ostatnią podróż 31 sierpnia 1997 tuż po północy (o 00:26 samochód Mercedes-Benz S 289, którym jechała uderzył w 13 filar tunelu Alma przy moście Pont de l’Alma nad Sekwaną, łączącego 7-my i 16-sty arrondissement) ......
więc piję dzisiaj , zdrowie francuskiej literatury i piosenki, francuskiego filmu i magicznego Paryża i moich francuskich przyjaciól..... białym muszkatem (specjalnie kupiłem), ulubionym winem dzielnego muszkietera d'Artagnana, idola mojego dzieciństwa Trzej muszkieterowie (Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre))

[1] Jarosław Iwaszkiewicz, "Sława i chwała" t.1., wyd. Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA, 1998, s. 414.

Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2470
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 19
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 10.09.2021 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Carla Bruni - piękna Włos... | Losice
Dołączam się do toastu, a żeby nie powtarzać powodów po Tobie - bo musiałabym powtórzyć przynajmniej połowę - zdeklaruję się jako nieuleczalnie zakochana w piosenkach https://www.tekstowo.pl/piosenka,georges_moustaki,​ma_libert_.html i https://www.tekstowo.pl/piosenka,zaz,qu__vendr_.ht​ml (Zaz jest w ogóle cudowna, już sobie wyobrażam "Little French Song zaśpiewaną jej głosem!), zachwycająca się pisarstwem Callet Blandine Le i Vigan Delphine de, i doceniająca urok może trochę mniej ambitnych, niemniej bardzo francuskich powieści i opowiadań Gavalda Anna oraz filmu https://www.filmweb.pl/film/O+p%C3%B3%C5%82nocy+w+​Pary%C5%BCu-2011-562509 :-).
Użytkownik: Losice 12.09.2021 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam się do toastu, a... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dot, muszę otworzyć drugą butelkę .... to dla nas - dla Ciebie, dla ilia , dla mnie i dla ZAZ.
ZAZ pokochałem od pierwszego wejrzenia (usłyszenia) - było to "Eblouie Par La Nuit" https://www.youtube.com/watch?v=KDcgOpUp2nc
- ta posenka była długo dzwonkiem mojego telefonu (koleżanka w pracy powiedziała mi, że mam najładniejszy dzwonek telefonu w firmie), teraz dzwonkiem jest inna francuska piosenka, ale moja miłość do ZAZ jest jeszcze większa, niż gdy pierwszy raz gdy ją ujrzałem - jest już o nią zazdrosna nawet moja żona.

A "O północy w Paryżu" - gdy ostatni raz byłem w Paryżu (w 2018), siedziałem na schodach przy kościele Saint-Etienne-du-Mont od strony wąskiej uliczki Rue de la Montagne Ste Geneviève, to stąd tajemnicza taksówka zabierała Gila w podróż po literackim Paryżu lat 20-tych - zrobiłem tam nawet zdjęcie mojej żonie (wprawdzie jej ulubiony film to "Czekolada" z Juliette Binoche), ale ona też wypije zdrowie ZAZ i zdrowie literackiego Paryża..

Użytkownik: ilia 10.09.2021 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Carla Bruni - piękna Włos... | Losice
Paryż nigdy nie będzie niemodny, chyba każdy chciałby choć raz tam pojechać. To miasto marzeń. A piosenki francuskie? Może nie są tak popularne jak te śpiewane w języku angielskim, ale jest bardzo dużo pięknych piosenek i wspaniałych francuskich piosenkarzy/piosenkarek, choćby wspomniana przez Dot - ZAZ.

Jest też przepiękny musical "Le Roi Soleil", sprzed kilkunastu lat, którego słucham do dziś. Wszystkie piosenki, dosłownie każda jest bardzo dobra; nie ma tu, jak w innych musicalach kilku dobrych numerów, a reszta to "zapchajdziury". "Le Roi Soleil" to musical o królu Ludwiku XIV Burbonie (1638-1715) zwanym Królem Słońce. Podczas jego panowania rozbudowano skromny zamek w Wersalu do wielkiego kompleksu pałacowo-ogrodowego, który stał się siedzibą dworu. Pałac Wersalski do dziś przyciąga miliony turystów.

Gorąco polecam obejrzenie "Le Roi Soleil", jest na YouTube w 5 częściach, z polskimi napisami i opisem (o co chodzi) pod każdą częścią
https://www.youtube.com/watch?v=_z0SHoK_-nk
Użytkownik: fugare 11.09.2021 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Paryż nigdy nie będzie ni... | ilia
Chętnie z tego polecenia skorzystam, bardzo lubię musicale. Wiem, że w tym wątku to nie na temat, ale obejrzałam i wysłuchałam (nie wiem co w tym wypadku ważniejsze) musicalu "Chłopi" z Teatru Muzycznego w Gdyni i uważam, że jest doskonały. Nigdy bym nie przypuszczała, że można zrobić z tej literatury musical. I mimo wszystko, nie jest to całkiem nie na temat, bo Władysław Reymont pracował na napisaniem "Chłopów" we Francji, a dokładnie w Bretanii :)
Użytkownik: Losice 13.09.2021 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Paryż nigdy nie będzie ni... | ilia
Pałac w Wersalu, jego historia i architektura (kolejne przebudowy), jest zachwycająco pokazany na krótkim (3:25 min) filmie na youtube
"Versailles, from Louis XIII to the French Revolution"
https://www.youtube.com/watch?v=X235vpOToVU
Warto ten film zobaczyć bez względu czy zwiedzało się już Wersal, czy jest to dopiero przed nami :D
Użytkownik: fugare 11.09.2021 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Carla Bruni - piękna Włos... | Losice
Myślę, że to troszkę prowokacyjny tytuł, ale dorzucam i swój mały protest. Francuska kultura nigdy nie będzie niemodna, bo należy do innej kategorii, niż to co określane jest jako "modne" . Modne piosenki po miesiącu zaczynają nudzić, modne spodnie po sezonie lądują na dnie szafy, a francuski szyk i styl, nie tylko w modzie, literaturze i innych dziedzinach sztuki jest wieczny i wciąż inspirujący. Przeczytana przeze mnie niedawno Madame (Libera Antoni) cała jest pochwałą francuskiej kultury, a jeśli chodzi o kino, to jednym z moich ulubionych filmów jest film "3 serca" z doskonałą Charlotte Gainsbourg, Catherine Deneuve i pięknie pokazanym Paryżem. Tytuł ma troszkę banalny, ale z pewnością taki nie jest.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.09.2021 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że to troszkę prow... | fugare
Och, i jeszcze jeden film mi się przypomniał, moja filmowa szóstka - z motywem bliskim sercu każdego Biblionetkowicza, czyli co człowiek zyskuje dzięki książkom -
https://www.filmweb.pl/film/Moje+popo%C5%82udnia+z​+Margueritte-2010-536320 . Jeśli gdzieś natraficie, bardzo polecam!
Użytkownik: fugare 11.09.2021 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, i jeszcze jeden film... | dot59Opiekun BiblioNETki
O, nie znam tego :) ale obawiam się, że otworzyłyśmy szafkę z tysiącem skrytek, bo natychmiast przypomniał mi się kolejny film, kwintesencja francuskiego poczucia humoru "Za jakie grzechy, dobry Boże?"
https://www.filmweb.pl/film/Za+jakie+grzechy%2C+do​bry+Bo%C5%BCe-2014-714022
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.09.2021 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: O, nie znam tego :) ale o... | fugare
O, tak, i jeszcze jego kontynuacja, może ciut mniej zabawna, ale pośmiać się można:
https://www.filmweb.pl/film/I+znowu+zgrzeszyli%C5%​9Bmy%2C+dobry+Bo%C5%BCe-2019-794864
Użytkownik: jolekp 11.09.2021 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: O, nie znam tego :) ale o... | fugare
A "Jeszcze dalej niż Północ" znasz? Jaki to jest cudowny film...:) Francuskie komedie to chyba jedyne, które mnie bawią.
Użytkownik: fugare 11.09.2021 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A "Jeszcze dalej niż Półn... | jolekp
Nie znam :) ale musicie przestać, bo zamiast czytać książki będę tylko oglądać filmy!
Użytkownik: ilia 11.09.2021 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: O, nie znam tego :) ale o... | fugare
Tak, film "Za jakie grzechy, dobry Boże?" jest świetny, a Christian Clavier szalenie zabawny. Ale mój numer jeden to komedia wszechczasów - "Goście, goście" (1993), w którym także gra Clavier. Razem z Jeanem Reno tworzą parę: rycerz i jego giermek; zostają przeniesieni w czasie, ze średniowiecza w czasy współczesne. Jest to tak śmieszne... i tak piękne, że mogłabym ten film oglądać na okrągło; widziałam go już wiele razy, moja ocena 7/6 :)
Użytkownik: fugare 11.09.2021 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, film "Za jakie grzec... | ilia
O, tak :) znam ten film, a nie mówiłam, że ta szafa ma tysiąc skrytek :)
Użytkownik: Losice 12.09.2021 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że to troszkę prow... | fugare
Znam ten film jest on bardzo ciekawie zbudowany psychologicznie, a Charlotte Gainsbourg rzeczywiście jest doskonała - a Paryż, Paryż w tle - jeśli ktoś na moment oderwie się od akcji i w scenach gdzie bohaterowie spacerują w paryskich parkach przyjrzy się ławkom do siedzenia, a właściwie krzesło-fotelom, to zauważy że Paryż ma trzy rodzaje ławek w parkach - krzesło proste (typowe), krzesło/fotel (pół-leżące) i krzesło/leżak (prawie leżące). Ławki/krzesła/fotele/leżaki wykonane są z metalu i są dość ciężkie (aby nie wynoszono ich z parków) i nie przestawiano daleko.
Madame (Libera Antoni) jest na mojej krótkiej liście, ale po Twoim komentarzu przestawiam na sam szczyt.
Użytkownik: fugare 13.09.2021 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Znam ten film jest on bar... | Losice
Gorąco polecam! Ja nie mogłam się od niej oderwać, a Ty jako frankofil i znawca literatury francuskiej z pewnością będziesz mógł ją przeczytać z większą świadomością. Nie znam np. Fedra (Racine Jean Baptiste)
a bohaterowie ją recytują.. I nic więcej nie napiszę, żeby nie psuć efektu, ale jestem bardzo ciekawa wrażeń. To świetna, erudycyjna lektura, która odwołuje się do wielu utworów literackich, chociaż może być czytana również na swoim "podstawowym" poziomie i bywa momentami zabawna.
Użytkownik: Losice 19.09.2021 00:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Carla Bruni - piękna Włos... | Losice
Cały czas miałem wrażenie, że w tym łańcuchu bliskich mi literackich miejsc w Paryżu, coś mi umknęło ... coś ważnego dla mnie, co pozostawiło trwały ślad w moich literackich fascynacjach, w mojej literackiej mapie Paryża i całego mojego literackiego świata ...
.... dość długo trawało zanim ten trop, tak stały i tkwiący jak bolesne żądło w mojej podświadomości powrócił do mnie ... i wystrzelił jak korek szampana, całym strumieniem skojarzeń, barw, wspomnień i sentymentów .... kolejny paryski dworzec, ale tutaj żaden pisarz nie zgubił swojej walizki z rękopisami .... tutaj w czasie II Wojny Światowej zgubiono i pogrzebano w niepamięci tysiące losów małych dzieci zwiezionych z całej Europy ...

... Gare d'Austerlitz - dworzec Austerlitz (13-ty arrondissement) Austerlitz (Sebald W. G.) .... piękna i wstrząsająca książka ...
Użytkownik: fugare 19.09.2021 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Cały czas miałem wrażenie... | Losice
Skojarzenia rodzą skojarzenia. Czy ta książka podejmuje temat tzw. Akcji Kindertransport (RCM)? Dowiedziałam się o niej, kiedy czytając Drugie dziecko (Link Charlotte), poszukiwałam informacji o takiej samej akcji prowadzonej w bombardowanym Londynie wobec angielskich dzieci.
Użytkownik: Losice 19.09.2021 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Skojarzenia rodzą skojarz... | fugare
Bardzo dobre skojarzenie (wszak jesteś w "Bibliotece skojarzeń" - to tytuł mojego czytatnika).
W książce Sebalda chodzi o "Kindertransport" żydowskich dzieci, latem 1939 roku, z zajętej przez nazistowskie Niemcy Czechosłowacji do Wielkiej Brytanii.
Powieść ta została umieszczona na 5 pozycji opublikowanej w 2019 roku przez brytyjski "The Guardian" listy 100 najlepszych książek XXI wieku.
Użytkownik: Losice 01.03.2022 00:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Carla Bruni - piękna Włos... | Losice
O Paryżu można bez końca ..... miałem już nic nie dodawać ... ale


Nowy Jork był jego rodzinnym miastem, urodził się w Południowym Bronxie, a dzieciństwo i młodość spędził na Brooklynie. Pisał scenariusze, sztuki teatralne, ale do historii przeszedł, jako autor swojej debiutanckiej wojennej powieści, w której znajduje się ten uroczy fragment o Paryżu.
Paryżu, w którym mieszkał z przerwami (na pobyty w Szwajcarii) przez blisko 25 lat.

"Paryż lśniący pod młodym księżycem był we mgle alkoholu uroczy, nierealny. Christian kochał to miasto. Kochał jego wydeptane chodniki i wąskie, kręte uliczki znaczące wzdłuż bulwarów przejścia do minionego stulecia. Kochał kościoły wtłoczone między bary, burdele i sklepiki spożywcze. Kochał filigranowe krzesła ułożone pajęczymi nogami do góry na stolikach stłoczonych pod markizami zamkniętych kawiarń. Kochał ludzi, co tego wieczora kryli się w domach za opuszczonymi roletami. Kochał rzekę, której nie widział dotychczas, restauracje, w których nigdy nie jadał, dziewczęta, których jeszcze nie spotkał, a które nazajutrz, kiedy przepadnie strach wojny, wyjdą z ukrycia w słoneczny ranek i na wysokich obcasach, ubrane w bezwstydne, eleganckie suknie, będą spacerować wzdłuż pustych teraz chodników. Kochał legendę Paryża i owo szczególne zjawisko, że tylko to jedno miasto na ziemi żyje zgodnie z legendą, którą wyryło w ludzkich sercach. " [1]

A zmarł w Davos - ale oczywiście to nie on napisał "Czarodziejską górę".

Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: